U znajomych (kompletnie nie technicznych) mieszkających w domu jednorodzinnym w Jadwisinie koło Serocka taka sytuacja:
- Internet od Plusa (abonament 40GB i jeszcze ze dwa miesiące umowy)
- router ZTE MF283+ oraz dodatkowo antena DualLTE z Cybertech (jak odłączę anteny zasięg spada do 1-2 kresek, z antenami 3-4, na 5 bodjaże)
- antena wycelowana w BTSa na Radziwiłła w Serocku (odległość ok. 1.5km)
- w sieci WiFi 3-4 urządzeń
Teoretycznie powinno to działać dobrze, ale nie chce. A dokładniej wyszło, że raczej nie działa jak zaczęło się oglądanie YT, Netflix itp.
Speedtest pokazuje mi często coś takiego, choć czasem udawało mi się "zdobyć" i 20 Mbps

Jak teraz zrobić to dobrze? Nie mam ostatnio dobrego zdania o Plusie, ale czy w tamtej okolicy ktoś wie czy jest coś lepszego (nie musi być kosmicznie szybkie ale ze 100GB i w miarę stabilnie byłoby fajne)? Czy może trzeba obrócić antenę i podpisać aneks na kolejne lata?
Podobne pytanie o router. To ZTE po prostu jest i działa, ale może przy okazji wymienić router? Budżet bliżej 400 niż 1400 zł. Myślałem o Huawei B535. Dobry wybór?