Modem LTE, WiFi niekonieczne.

[matibu06]

Czołem. Potrzebuję sprzętu do internetu mobilnego, który będę mógł wystawić na strychu, a następnie puścić skrętkę na parter. Wymagania - agregacja 2, a najlepiej 3 pasm LTE. 5G mnie nie interesuje, sprzęt będzie używany na wsi. Jeśli chodzi o BTS, to jest oddalony o nieco ponad 9km, analizowałem mapy i najlepiej wychodzi łączyć się na ten, pozostałe w moim zasięgu oferują jedynie pasmo 800Mhz, do tego przeciążone. Operator: Orange.

Nie ukrywam, że zależy mi także na cenie, tzn nie chcę przepłacać, ale chcę sprzęt, który będzie działał dobrze. Budżet nieokreślony, z racji że nie wiem ile taki sprzęt kosztuje. Przez 2-3 miesiące miałem podłączone tak:

Smarfon---USB Tethering ---> router WiFi z USB ---> urządzenia końcowe. Działało fajnie, 70-100Mb/s pobierania, w zależności od pory dnia. I dlatego, jeśli modem LTE wyjdzie zbyt drogo, to skorzystam raczej z rozwiązania które już testowałem. Podsumowując: potrzebuję sprzętu, który zagreguje LTE i ma wyjście RJ-45. Tutaj podałem trochę danych odnośnie parametrów połączenia z telefonu Lenovo P2 do BTS, na odległości nieco ponad 9km:

viewtopic.php?t=58120#p606381

EDIT: koniecznie możliwość wyłączenia konkretnego pasma, mam na myśli 800Mhz

[wojteks]

W zasadzie wielkiego wyboru nie ma, B818 z dobrą anteną na 1800-2600.

[casper]

Nie napisałeś ile dla ciebie to drogo, bo jak nie masz 800zł na B818+antena to zostań przy tym smartfonie

[matibu06]

Nie napisałeś ile dla ciebie to drogo, bo jak nie masz 800zł na B818+antena to zostań przy tym smartfonie

Choć to rozwiązanie z smartfonem to raczej januszowe rozwiązanie, ale działa dobrze i stabilnie

Zastanawia mnie z kolei to, dlaczego w routerach z modemem GSM są na tyle słabe, że pierwszy lepszy chiński smartfon lepiej sobie radzi z łapaniem zasięgu? Sądziłem że sprzęt dedykowany będzie pod tym względem lepszy. Swoją drogą miałem jakiś czas temu Huawei E5186, no i bez anten rzeczywiście - nic nie agregował, o ile był w stanie złapać 1800Mhz,o tyle 2600Mhz już nie. 800 zł raczej nie chce wydawać, choć jeśli będzie potrzeba, i to zapewni mi wygodę i stabilność działania to i tyle wydam

[Kaizen]

Zamieniłem router z E3372 na Huawei B818.
Internet dostał kopa, ale zasięg WiFi i funkcje rutera (limit 8 statycznych IP w konfiguracji DHCP to jakiś żart) słabiutkie.

Najprościej (chyba?) wyłączyć DHCP i WiFi w B818, podpiąć do portu LAN innego routera i tam zarządzać siecią. Ale czy najlepiej?
Bridge nie powoduje przypisaniu IP od dostawcy netu do portu WAN routera. Co więc zyskuję, a co tracę w takiej sytuacji przełączając B818 w tryb bridge?

[wojteks]

Jak B818 pracuje w trybie bridge to masz jeden NAT mniej, gdybyś miał "zewnętrzne" IP to dostawałabyś je na WAN drugiego routera (głównego).

Co do puli rezerwacji DHCP to moim zdaniem jest wystarczająca dla normalnego użytkownika domowego. Zapewne dla osób które mają wiele urządzeń IoT czy innego czegoś to jest za mało ale też należy pamiętać że takie proste routery mają ograniczoną ilość klientów więc jakieś duże tabele rezerwacji adresów są im nie potrzebne.

[key]

...limit 8 statycznych IP w konfiguracji DHCP to jakiś żart...

W normalnym domu niekoniecznie:
1.) konfiguracje IP mozesz zrobic na kazdym kliencie
2.) liczba urzadzen ktore musza miec staly IP w domowej sieci jest zazwyczaj niewielka - n.p. u mnie, przy okolo 30 urzadzen w sieci, staly IP potrzebuje tylko NAS, drukarka oraz RapsberryPi - reszta swietnie radzi sobie z zmiennymi IP

[Kaizen]

Jak B818 pracuje w trybie bridge to masz jeden NAT mniej, gdybyś miał "zewnętrzne" IP to dostawałabyś je na WAN drugiego routera (głównego).

Jeden nat mniej. Rzeczywiście. Tylko co to w praktyce zmienia?
Tracimy za to:
- WiFi (może i zbędne - ale może też zwiększać zasięg). Znaczy niby można zostawić włączone, ale po połączeniu z nim nie można wbić się nawet na stronę B818 ani nie działa HManager.
- drugie gniazdo RJ45
- niby nie działa aktualizacja firmware - nie wiem, jak w praktyce.

Trochę bez sensu, że żeby dostać się do routera po przestawieniu w trybie bridge przed przejściem musi być aktywny serwer DHCP. Więc jak ktoś najpierw sobie ustawił wszystko pod dodatkowy router (w tym wyłączył DHCP) to po przestawieniu w bridge nie może wbić się na B818. Za to po wyłączeniu trybu bridge serwery DHCP się "gryzą".

1.) konfiguracje IP mozesz zrobic na kazdym kliencie

Ostatnio potrzebowałem odpalić Clonezillę live w OMV - i musiałem szukać, jakie IP dostała żeby wbić się przez SSH. To samo byłoby z live GParted czy SystemRescue. BroadLink RM Mini 3 też nie potrafi przyjąć stałego IP (albo nie wiem, jak to zrobić). Podobnie Lidlomix i kilka innych sprzętów.

2.) liczba urzadzen ktore musza miec staly IP w domowej sieci jest zazwyczaj niewielka - n.p. u mnie, przy okolo 30 urzadzen w sieci, staly IP potrzebuje tylko NAS, drukarka oraz RapsberryPi - reszta swietnie radzi sobie z zmiennymi IP

Ja tam lubię mieć porządek (nie muszę - ale lubię). Jak mam IP z puli dynamicznie przyznawanych to wiem, że warto obadać, co to za nowy sprzęt - czy ktoś się włamał, czy coś się posypało, czy któryś domownik rozdał hasełko do WiFi koledze czy koleżance...
A statyczne zostały już sprawdzone i autoryzowane - osobna pula domowe telefony i tablety, osobna "infrastruktura" itd. I niezależnie od tego, czy ktoś odpalił Linuxa live, zainstalowanego, zainstalowanego windowsa czy cokolwiek innego - wiem po samym IP co to za sprzęt.