
https://drive.google.com/file/d/1cI2L_P ... drive_link
https://drive.google.com/file/d/1RIP5MN ... drive_link
Myślałem ewentualnie o takim łączniku patcha:

Moderator: Moderatorzy
Nie da rady wyprostować bo wystaje tylko troszkę ze ściany. Boję się złamać patcha bo potem trzeba by było spawaćPKO pisze: 2024-09-10, 10:25 Naprężenia na całej długości nie widać, natomiast niepokojące jest ostre załamanie przy samym wejściu do wtyczki. Tutaj może być problem i trzeba to raczej delikatnie wyprostować, żeby kabel był osiowo ze złączem.
Ta pętla nie byłaby raczej problemem bo jest to schowane za szafką nocną gdzie zwykle się nie łazi jak nie ma takiej konieczności.wojcio pisze: 2024-09-10, 11:46 Dokładnie. On przecież jest luźny (idzie po łuku) tylko słabo przy wtyczce wygląda. Łączenie to ostateczność a trzeba by dodać tyle, by zrobiła pętla o sporym promieniu. To jeszcze zwiększy ryzyko zahaczenia czymś o ten kabel.
Patchacorda nie da rady wymienić, bo przy odświeżaniu ścian w domu został schowany pod tynk i tylko tyle wystaje. A mówiłem tacie jak było w trakcie żeby zrobić gniazdo podtykowe spc/ac i od niego wyciągnąć patchcorda to się uparł, że niewojteks pisze: 2024-09-10, 20:29 Skoro to patchcord to możesz kupić nowy o większej długości i wymienić. Ja bym nic nie robił, ciekawe kto go tak brzydko przy wtyku umęczył i pozaginał?
Bez problemu go wyprostujesz. Wypnij go z gniazda, owiń taśma izolacyjną przy wtyczce na długości 3 cm i wepnij ponownie do gniazda. Nic Ci się nie złamie. Ten typ patchacordu światłowodowego to sobie można bez mała na ołówku owinąć bez jego uszkodzenia.spiderman3 pisze: 2024-09-11, 17:18 Nie da rady wyprostować bo wystaje tylko troszkę ze ściany. Boję się złamać patcha bo potem trzeba by było spawać, a jest za mało zapasu wyciągnięte z ściany i byłby problem.