Stanołem ostatnio przed koniecznością podzielienia łącza internetowego dostarczanego za posrednictwem kablówki przez modem DSL. Na allegro nabyłem:
1. Router D-Link DI-524
2. karta USB D-Link DWL - G122 (razy 2)
Router połączyłem z modemem i kompem w jednym pokoju no a bezprzewodowo komunikacja miała się odbywać między kompem w sąsiednim pomieszczeniu i laptopem
Router na kabelku śmiga wyśmienicie. Problem pojawia się przy komunikacji bezprzewodowej. Laptop z zainstalowaną karta "widzi" acces pointa tylko z odległości do 50 cm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Im większa odległośc tym sygnał słabnie i zanika wogołe. Natomiast komputer w sasiednim pomieszczeniu nie widzi acces pointa wogołe !!!!!
Karty działają chyba poprawnie, bo laptop wystawiony na balkon łapie sygnały sieci z odległych zakątków Wrocławia, no a wewnątrz mieszkania jest kupa

Problem tkwi chyba w routerze.
Chociaż w moim mieszkaniu od jakiegos czasu zdarzają się często zakłócenia przy rozmowach przez komórkę - mieszkam w wysokim bloku - nadajnik jakis zainstalowalki czy co ?? W kazdej sieci są problemy z komunikacją - rozmówca często zanika i się go nie słyszy mimo ze on mnie słyszy doskonale.
Przestawiałem karty na różne czestotliwości i nic to nie pomaga ;(
Czy ktoś miał podobny wypadek ?? O co tu chodzi ?? I jak sobie z tym poradzić ?? Mieszkam w jakiejś cholernej klatce Faradaya czy jak ?? Nie poto przecież kupowałem bezprzewodowy router zeby siedzięc od niego w odległości kilku centymetrów
