Niedawno zakupiłem router WIFI z modemem TP-Link W8910G. Poprzez WIFI z tym routerem komunikuje sie mój komp. I jest pewien problem. Otóż odpalam komputer i internet (Netia) strasznie sie muli. Sprawdzam na stronach typu speednet.pl prędkość download i pokazuje mi pomiędzy 100-250kbps. Łącze mam 1Mb. Czasami wystarczy, że wyłączę i włączę router i po chwili mam już pełną prędkość łącza dostępną. Co to może być? Dodam tylko, że upload mam cały czas około 250-260kbps. Jest tylko problem z download. Proszę o pomoc i porady.
Dodam, jeszcze, że wcześniej jak używałem modemu od Netii (Sagem jakiś tam) to problem z download nigdy nie występował.
Jest jeszcze jedna sprawa, która przypuszczalnie rzutuje na to że mój powyższy problem występuje. Router od komputera dzieli jakieś 4m, ale jest to ten sam pokój. I jak patrzę na szybkość z jaką pracuje karta, czyli wskazuję na ikonkę w trayu to raz mam 54 Mbps, czasami 48 Mbps. Rozumiem że takie wahania są dopuszczalne. Ale czasami pokazuje mi tylko 11Mbps. A to już chyba jest coś nie tak...
Właśnie wtedy jak zaczyna pokazywać malejącą liczbę Mbps, zaczynają sie problemy.
Dzwoniłem do Netii, i łącze jest OK. Zmieniłem kartę sieciową w kompie, i jest taka sama sytuacja. Wgrałem nowy firmware do W8910G, ale nic to nie zmieniło.
Czy jest więc możliwe, że router jest uszkodzony? Bo jak wytłumaczyć inaczej spadającą szybkość?
Aha jeszcze coś: nawet jak pokazuje, że szybkość jest tylko 11 Mbps, to jakość sygnału jest niby Bardzo dobra. Ale ja wtedy już nawet po stronach internetowych nie mogę pośmigać, bo jest totalnie zamulone.
Pomóżcie drodzy forumowicze, bo sił mi już brak.
