Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Moderator: Moderatorzy
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 3
- Rejestracja: 2010-02-02, 22:43
- Lokalizacja: wroclaw
Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Witam,
prosze o pomoc forumowiczów zaprawionych w walkach z operatorami.
W pazdzierniku09 w związku ze zmianą miejsca zamieszkania / w nowej lokalizacji brak możliwości SDI od operatorów naziemnych,/ udałem się do jednego z operatorów GSM /którego nazwa zaczyna się chyba na O/ i podpisałem umowę na usługę freecośtam, promocyjną oczywiście. Dostałem jakieś takie cuś , co miałem wetknąć w port USB I co miało, wg zapewnień PANA KONSULTANTA, zagawrantować mi , w miejscu mojego nowego zakwaterowania stały dostęp do sieci zwanej internetem. Ponieważ umowa opiewała okres miesięcznej próby – gwarantowany przez PANA KONSULTANTA- Próbowałem sobie uzyskać dostępdo sieci, niestety moje działania nie zostały zkończone sukcesem, czyli pomimo zapewnień PANA KONSULTANTA, interneta w mojej wiosce za chu chu nie było.
OK wobec powyższego pojawił się ja po miesiącu /a uczyła mnie matula, coby wszyskiego na ostatnią chwilę nie odkładać/w punkcie operatora na O u tego samego PANA KONSULTANTA z prośbą o rozwiązanie umowy. Jednak w tym momencie okazało się, że obiecany mi miesiąc to jest jednak trzydzieści dni, a biorąc pod uwagę, że październik ma jakby 31 dni to przyszedł ja jakby dzień za późno. No dobra, jak się nie czyta co się podpisuje to ponoś człowieku tego konsekwencje – ok nie mam pretensji.
Ale w tym momencie JWK/jego wysokość konsultant/ stwierdził, że operator na Oferuje również urządzenia pracujące w systemie/technologii cdma – mój wywiad doniósł, że te urządzenia rewelacyjnie pracują w moim rejonie/podczas pierwszej rozmowy, czyli wciśnięcia mi modemu ZT MF 636DB /nikt nawet się nie zająknął że może być problem, który można rozwiązać w inny sposób/.Ponieważ stwierdziłem , że JWK przemówił ludzkim głosem choć to nie wigilia była, osmarkany ze szczęścia, , napisałem do operatora , za radą JWK , prośbę o wymianę modemu. Wg zapewnień JWK operator na O ma 30 dni na udzielenie odpowiedzi. W dniu 30-12 – czyli 30 dni po złożeniu prośby, pojawiłem się w punkcie i otrzymałem informację, że odpowiedź otrzymam nie wcześniej niż 21 stycznia bo JWK wysłał do operatora na O moją prośbę dopiero 21 grudnia, czyli trzy tygodnie po jej złożeniu. A jeżeli mnie się to nie podoba, to se moge złożyć skargie na kolegie, że mu się zapomniało wysłać. Cóż ja, biedny miś miałem zrobić - odczekałem do 21 stycznia i otrzymałem odpowiedź że: jak żeś ciulu podpisał taką umowę to się z nią męcz przez następne dwa lata czyli płać nam 75zet miesięcznie, a to co ci obiecał JWK / przypominam Jaśnie Wielmożny Konsultant / to se możesz wetknąć gdzie tylko Ci to sprawi przyjemność /w zależności od orientacji seksualnej chyba/, a jeżeli już chcesz inny modem, to my ci go opendzlujem za cenę rynkową / do dziś nie wiem co to oznacz, ale zaczynam mieć obawę, że jest to jakby 3 razy drożej niż jego faktyczna wartość/.
Przepraszam za pewnego rodzaju rozwlekłość opowieści, ale czuję się jakby trochę nabity w cuśtam przez operatora i proszę forumowiczów zaprawionych w bojach, o poradę, co ja biedny miś ma zrobić.
Pozdrawiam
prosze o pomoc forumowiczów zaprawionych w walkach z operatorami.
W pazdzierniku09 w związku ze zmianą miejsca zamieszkania / w nowej lokalizacji brak możliwości SDI od operatorów naziemnych,/ udałem się do jednego z operatorów GSM /którego nazwa zaczyna się chyba na O/ i podpisałem umowę na usługę freecośtam, promocyjną oczywiście. Dostałem jakieś takie cuś , co miałem wetknąć w port USB I co miało, wg zapewnień PANA KONSULTANTA, zagawrantować mi , w miejscu mojego nowego zakwaterowania stały dostęp do sieci zwanej internetem. Ponieważ umowa opiewała okres miesięcznej próby – gwarantowany przez PANA KONSULTANTA- Próbowałem sobie uzyskać dostępdo sieci, niestety moje działania nie zostały zkończone sukcesem, czyli pomimo zapewnień PANA KONSULTANTA, interneta w mojej wiosce za chu chu nie było.
OK wobec powyższego pojawił się ja po miesiącu /a uczyła mnie matula, coby wszyskiego na ostatnią chwilę nie odkładać/w punkcie operatora na O u tego samego PANA KONSULTANTA z prośbą o rozwiązanie umowy. Jednak w tym momencie okazało się, że obiecany mi miesiąc to jest jednak trzydzieści dni, a biorąc pod uwagę, że październik ma jakby 31 dni to przyszedł ja jakby dzień za późno. No dobra, jak się nie czyta co się podpisuje to ponoś człowieku tego konsekwencje – ok nie mam pretensji.
Ale w tym momencie JWK/jego wysokość konsultant/ stwierdził, że operator na Oferuje również urządzenia pracujące w systemie/technologii cdma – mój wywiad doniósł, że te urządzenia rewelacyjnie pracują w moim rejonie/podczas pierwszej rozmowy, czyli wciśnięcia mi modemu ZT MF 636DB /nikt nawet się nie zająknął że może być problem, który można rozwiązać w inny sposób/.Ponieważ stwierdziłem , że JWK przemówił ludzkim głosem choć to nie wigilia była, osmarkany ze szczęścia, , napisałem do operatora , za radą JWK , prośbę o wymianę modemu. Wg zapewnień JWK operator na O ma 30 dni na udzielenie odpowiedzi. W dniu 30-12 – czyli 30 dni po złożeniu prośby, pojawiłem się w punkcie i otrzymałem informację, że odpowiedź otrzymam nie wcześniej niż 21 stycznia bo JWK wysłał do operatora na O moją prośbę dopiero 21 grudnia, czyli trzy tygodnie po jej złożeniu. A jeżeli mnie się to nie podoba, to se moge złożyć skargie na kolegie, że mu się zapomniało wysłać. Cóż ja, biedny miś miałem zrobić - odczekałem do 21 stycznia i otrzymałem odpowiedź że: jak żeś ciulu podpisał taką umowę to się z nią męcz przez następne dwa lata czyli płać nam 75zet miesięcznie, a to co ci obiecał JWK / przypominam Jaśnie Wielmożny Konsultant / to se możesz wetknąć gdzie tylko Ci to sprawi przyjemność /w zależności od orientacji seksualnej chyba/, a jeżeli już chcesz inny modem, to my ci go opendzlujem za cenę rynkową / do dziś nie wiem co to oznacz, ale zaczynam mieć obawę, że jest to jakby 3 razy drożej niż jego faktyczna wartość/.
Przepraszam za pewnego rodzaju rozwlekłość opowieści, ale czuję się jakby trochę nabity w cuśtam przez operatora i proszę forumowiczów zaprawionych w bojach, o poradę, co ja biedny miś ma zrobić.
Pozdrawiam
- Patryk
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 6692
- Rejestracja: 2007-09-12, 21:16
- Lokalizacja: Z dziczy
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Cóż możemy Ci poradzić...sprzedaj ZTE za 100 zł na Allegro i kup w tym samym serwisie aukcyjnym Anydatę ADU-635WA za 300-400 zł.tommy.k pisze:co ja biedny miś ma zrobić.
Innej rady nie ma.
Masz taryfę za 75 zł,to powinieneś mieć też biała kartę SIM/RUIM.
Trzeba było czytać nie tylko umowę,którą się podpisuje,wraz z regulaminem,ale i ofertę Orange,a nie sugerować się tym,co konsultant wciska.
W końcu,to jest własny interes klienta interesować się tym,co kupuje.
- bombel201
- Użytkownik forum
- Posty: 37
- Rejestracja: 2010-01-23, 17:05
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Zrobiles blad.Bylo trzeba rozwiazac umowe kiedy mogles to zrobic bez problemow...
Teraz to rzeczywiscie pozostaje Ci tylko kupic Anydatę ADU-635WA.Tylko wtedy bedziesz mogl korzystac ze swojego upragnionego internetu, a na przyszlosc pamietaj, ze najczesciej konsultanci dzialaja z korzyscia tylko i wylacznie dla wlasnej firmy, a nie dla klienta.Sprawdzone.
PS:Troche ciezko bylo zrozumiec Twoj tekst...
Teraz to rzeczywiscie pozostaje Ci tylko kupic Anydatę ADU-635WA.Tylko wtedy bedziesz mogl korzystac ze swojego upragnionego internetu, a na przyszlosc pamietaj, ze najczesciej konsultanci dzialaja z korzyscia tylko i wylacznie dla wlasnej firmy, a nie dla klienta.Sprawdzone.

PS:Troche ciezko bylo zrozumiec Twoj tekst...

-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 3
- Rejestracja: 2010-02-02, 22:43
- Lokalizacja: wroclaw
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
OK, błąd swój pojąłem. Dzięki serdeczne za zainteresowanie i tak uczynię jak mi poradziliście.
Chociaż do dziś nie wiem jaki interes miał"konsultant" sprzedając mi tańsze urządzenie. Jedynymi przyczynami, jakie mogę sobie wyobrazić to albo jakieś otargetowanie wciśniętego mi modemu , lub / co chyba bardziej prawdopodobne / totalna indolencja i poczucie bezkarności sprzedawcy.
Pozdrawiam wszystkich.
Chociaż do dziś nie wiem jaki interes miał"konsultant" sprzedając mi tańsze urządzenie. Jedynymi przyczynami, jakie mogę sobie wyobrazić to albo jakieś otargetowanie wciśniętego mi modemu , lub / co chyba bardziej prawdopodobne / totalna indolencja i poczucie bezkarności sprzedawcy.
Pozdrawiam wszystkich.
-
- Mistrz bezprzewodowy
- Posty: 1887
- Rejestracja: 2007-12-27, 19:19
- Lokalizacja: Kraków
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Trochę jest zastanawiające, dlaczego ze zwrotem modemu czekałeś aż przez miesiąc, jeśli "interneta w Twojej wiosce za chu chu nie było".tommy.k pisze:Ponieważ umowa opiewała okres miesięcznej próby – gwarantowany przez PANA KONSULTANTA- Próbowałem sobie uzyskać dostępdo sieci, niestety moje działania nie zostały zkończone sukcesem, czyli pomimo zapewnień PANA KONSULTANTA, interneta w mojej wiosce za chu chu nie było.
Krzysztof
- Blido
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 2969
- Rejestracja: 2008-02-21, 23:30
- Lokalizacja: WL
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Też mnie to zastanawia. Zwłaszcza że naprawdę trudno w tym kraju o miejsce gdzie nie ma zasięgu sieci GSM. W najgorszym przypadku powinien być przynajmniej GPRS.Chris-Kr pisze:Trochę jest zastanawiające, dlaczego ze zwrotem modemu czekałeś aż przez miesiąc, jeśli "interneta w Twojej wiosce za chu chu nie było".
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 3
- Rejestracja: 2010-02-02, 22:43
- Lokalizacja: wroclaw
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
W momencie permanentnej przeprowadzki i wykańczania nowego lokum, nie za bardzo miałem czas na wizyty w centrum miasta to po pierwsze a po drugie pomieszkiwałem wtedy w wynajętym mieszkaniu i była to moja jedyna łączność z netem, więc chciałem wykorzystać ją do ostatniego momentu. A w głowie zakodowałem sobie jedynie dźwięk słów >>miesiąc na próbę<<, czyli jak umowa została podpisana 21-10 to można ją rozwiązać 21-11. Nic bardziej mylnego, niż moje rozumowanie, gdyż umowa mogła być rozwiązana przed upływem 30 dni, czyli najpóźniej 19-11. No cóż istnieje "ruski miesiąc" i obok niego widocznie pojawił się "miesiąc Orange".Chris-Kr pisze:Trochę jest zastanawiające, dlaczego ze zwrotem modemu czekałeś aż przez miesiąc, jeśli "interneta w Twojej wiosce za chu chu nie było"
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez tommy.k, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Mistrz bezprzewodowy
- Posty: 1887
- Rejestracja: 2007-12-27, 19:19
- Lokalizacja: Kraków
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Napisz do Orange ponownie, tym razem opisując detale, które nam podałeś.
Jeśli ponownie Ci odmówią, to pozostaje Ci tylko Miejski Rzecznik Konsumenta.
Jeśli ponownie Ci odmówią, to pozostaje Ci tylko Miejski Rzecznik Konsumenta.
Krzysztof
-
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 3607
- Rejestracja: 2007-04-14, 10:01
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Ten pan z jakiego salonu O, mógłbyś się pochwalić?
Ciekawy jestem, czy też miałem z nimi doświadczenia
Ciekawy jestem, czy też miałem z nimi doświadczenia

- Patryk
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 6692
- Rejestracja: 2007-09-12, 21:16
- Lokalizacja: Z dziczy
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Może w płaskiej części tego kraju.Blido pisze:Zwłaszcza że naprawdę trudno w tym kraju o miejsce gdzie nie ma zasięgu sieci GSM.
-
- Stały użytkownik forum
- Posty: 51
- Rejestracja: 2007-11-24, 22:15
- Lokalizacja: k. Wrocławia
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
@autor
Wiem co czujesz. Miesiąc temu w moim domu zjawił się konsultant Netii. Rzekomo mogłem podpisać umowę na internet. Powiedziałem, że mam PCM na łączu, ale stwierdził, że wszystkie łącza są już poprawione, a PCM to stare czasy. No ok, podpisałem umowę. Za 7 dni miałem otrzymać modem. Zauważyłem, że konsultant nie podpisał się na umowie. Zadzwoniłem na pozostawiony przez niego numer, miał następnego dnia przyjechać i walnąć sygnaturkę. Nie zjawił się, ale mniejsza o to. Czyżby przeczuł, że nic z tego może nie wyjść i postanowił nie ryzykować?
Tak czy siak wszystko pięknie, dostałem nawet e-mail, że usługa jest w trakcie realizacji.
Minął tydzień. Modemu nie ma.
Udałem się do miejscowego punktu Play, są przedstawicielem Netii. Rozłożyli ręce, konsultant nie jest od nich. Postanowiliśmy wraz z paniami z Play'a zadzwonić do BOKu Netii. Po telefonicznych bojach dowiedziałem się, iż dzisiaj (to był chyba 15 lutego, nie dam sobie oberwać głowy) internet zostanie aktywowany i to dziwne, że nie otrzymałem modemu. Zostanę połączony z działem technicznym. Ok, czekam... W dziale technicznym przemiła pani wydarła się na mnie, że nie mam możliwości technicznych na zawarcie umowy i to jakaś pomyłka. Fajnie. Po krótkiej rozmowie stwierdziłem, iż umowę uważam za zerwaną.
Piszę to w imieniu mojego taty.
2 lata temu podobna sytuacja wystąpiła z TPSA. Dwukrotnie.
Moja sąsiadka również podpisała umowę z Netią. Przez miesiąc próbowała ją rozwiązać, bowiem rachnuek przyszedł, modem również, a internet nie działał. Po wielu kosztach związanych z rozmowami z różnymi działami Netii jakoś się jej udało...
Wróciłem do Plusa, to najlepszy operator jaki mnie obsługiwał. Przemiła obsługa, usługi na najwyższym poziomie, żadnych potknięć. Nigdy nie miałem problemów. Za 45PLN miesięcznie mam internet o prędkości 2Mbps i transferem 3GB miesięcznie (+100GB w iPlusopobieracz). W zupełności mi wystarczy i nie zamierzam zmieniać dostawcy
Nigdy więcej nie wpuszczę żadnego dostawcy DSL do domu...
Wiem co czujesz. Miesiąc temu w moim domu zjawił się konsultant Netii. Rzekomo mogłem podpisać umowę na internet. Powiedziałem, że mam PCM na łączu, ale stwierdził, że wszystkie łącza są już poprawione, a PCM to stare czasy. No ok, podpisałem umowę. Za 7 dni miałem otrzymać modem. Zauważyłem, że konsultant nie podpisał się na umowie. Zadzwoniłem na pozostawiony przez niego numer, miał następnego dnia przyjechać i walnąć sygnaturkę. Nie zjawił się, ale mniejsza o to. Czyżby przeczuł, że nic z tego może nie wyjść i postanowił nie ryzykować?
Tak czy siak wszystko pięknie, dostałem nawet e-mail, że usługa jest w trakcie realizacji.
Minął tydzień. Modemu nie ma.
Udałem się do miejscowego punktu Play, są przedstawicielem Netii. Rozłożyli ręce, konsultant nie jest od nich. Postanowiliśmy wraz z paniami z Play'a zadzwonić do BOKu Netii. Po telefonicznych bojach dowiedziałem się, iż dzisiaj (to był chyba 15 lutego, nie dam sobie oberwać głowy) internet zostanie aktywowany i to dziwne, że nie otrzymałem modemu. Zostanę połączony z działem technicznym. Ok, czekam... W dziale technicznym przemiła pani wydarła się na mnie, że nie mam możliwości technicznych na zawarcie umowy i to jakaś pomyłka. Fajnie. Po krótkiej rozmowie stwierdziłem, iż umowę uważam za zerwaną.
Piszę to w imieniu mojego taty.
2 lata temu podobna sytuacja wystąpiła z TPSA. Dwukrotnie.
Moja sąsiadka również podpisała umowę z Netią. Przez miesiąc próbowała ją rozwiązać, bowiem rachnuek przyszedł, modem również, a internet nie działał. Po wielu kosztach związanych z rozmowami z różnymi działami Netii jakoś się jej udało...
Wróciłem do Plusa, to najlepszy operator jaki mnie obsługiwał. Przemiła obsługa, usługi na najwyższym poziomie, żadnych potknięć. Nigdy nie miałem problemów. Za 45PLN miesięcznie mam internet o prędkości 2Mbps i transferem 3GB miesięcznie (+100GB w iPlusopobieracz). W zupełności mi wystarczy i nie zamierzam zmieniać dostawcy

Nigdy więcej nie wpuszczę żadnego dostawcy DSL do domu...
krzak.
-
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 3607
- Rejestracja: 2007-04-14, 10:01
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Twój wybór, nie wszyscy są tacy sami jak Netia.krzaczor93 pisze:Nigdy więcej nie wpuszczę żadnego dostawcy DSL do domu...
Wbrew obiegowej opinii TP bardzo się ostatnio poprawiła.
- Jo_gurt
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 16330
- Rejestracja: 2007-11-16, 21:49
- Lokalizacja: Lublin
Re: Do forumowiczwow zaprawionych w bojach z operatorami
Zresztą i w Netii jak się trafi. Ja np. nie narzekam.marens pisze:Twój wybór, nie wszyscy są tacy sami jak Netia.