Dyskusja o dysleksji

Dyskusje na luzie nie związane z forum w granicach netykiety.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Grzechu
Stary wyga bezprzewodowy
Posty: 565
Rejestracja: 2009-02-12, 18:44
Lokalizacja: Poznań

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: Grzechu »

Grzechu warty grzechu!

Zanim dodasz komentarz, przeczytaj najpierw cały post i zwróć uwagę na to co w sprawie błędów ort. napisałem do WojekS.
Ciągłe nagadywanie kogoś o poprawę błędów można poczytywać jako dyskryminację dyslektyków. A przecież...

Dyslektyk też stworzenie boże
Że inaczej pisać nie może
I że czasem byka utnie
Nie karć że go tak okrutnie...

Pozdrawiam.
Czytałem co odpisałeś koledze wyżej. Niemniej jednak będę poprawiał błędy bo takie jest moje zadanie na tym forum.
Jeśli jesteś dyslektykiem to proponuję używać sprawdzania pisowni wbudowanego w przeglądarkę. Zdaje się, że teraz wszystkie popularne mają taką opcję.
Na forum panują jasno określone zasady i należy ich przestrzegać. Staraj się pisać bez błędów. Jeśli Ci nie wyjdzie, moderator je poprawi, żeby inni nie musieli się męczyć z czytaniem posta.
A uwierz mi, że próba przeczytania postów niektórych osób, straszliwie męczy i zniechęca do pomocy (nie piszę teraz o Tobie oczywiście).
Dlatego jeszcze raz proszę, staraj się pisać poprawnie. Szanuj czytających Twoje posty, a oni będą szanowali Ciebie. Również pozdrawiam.

[ Komentarz dodany przez: wojteks: 2010-02-08, 14:29 ]
Dyskusja wydzielona z tego tematu:
http://www.bez-kabli.pl/viewtopic.php?p=253640#253640
"Kiedy ginie Inkwizytor, czarne płaszcze ruszają do tańca."
Zapraszam na forum o laptopach. (Notebooki, netbooki, tablety)
zDaleKi
Stary bywalec bezprzewodowy
Posty: 11508
Rejestracja: 2005-10-12, 11:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: zDaleKi »

[OT]
A ja dodam, że czytając tekst zawierający błędy podświadomie uczymy się takiej pisowni. Dlatego dbamy o to, aby inni nie musieli uczyć się takiej pisowni. To nie jest dyskryminacja tylko pomoc Wam i innym użytkownikom aby nie uczyć się niepoprawnej pisowni.
Pozdr, (R) BliSki. (tm)
Pytania dotyczące kwestii technicznych tylko na forum. Pamiętaj PW to nie helpdesk.
Awatar użytkownika
wojteks
*** Administrator ***
Posty: 26139
Rejestracja: 2007-12-02, 11:51
Lokalizacja: PL

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: wojteks »

GAYGER pisze:Wojtku....
Ja jestem dyslektykiem...
Więc błędy mógłbym zrozumieć gdybyś pisał na kartce papieru długopisem (chociaż ja osobiście w 90% przypadków dysleksji nie wierzę bo to jest wygodne wytłumaczenie niechęci do nauki).
Uwierz mi że napisane CV z błędami i przyznanie się że jesteś dyslektykiem pracodawcy będzie skutkowało odpowiedzią "Oddzwonimy do Pana...." czyli powiedzeniem "Dziękujemy ale nie zatrudnimy Pana"

Żeby nie było niedomówień następny post z ortografami skutkuje ostrzeżeniem.
Nie pomagam na PW!
GAYGER
Użytkownik forum
Posty: 37
Rejestracja: 2009-11-11, 18:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: GAYGER »

Witam!

To przykre że nie wierzycie w istnienie czegoś takiego jak dysleksja, ale jeszcze gorzej że nie rozumiecie jej sensu. Prawdziwy dyslektyk robi błędy pisząc zarówno piórem na kartce jak i na maszynie do pisania czy komputerze. Wykładnią w tej sprawie jezt Polskie Towarzystwo Dysleksji, do którego witryny internetowej odwiedzenia zachęcam.
Myślę że jeśli pisząc maturę na komputerze, sprawdzający nie może oceniac błędów ortograficznych a jedynie meritum sprawy, to jest to wyraźna przesłanka by uznac że błędy ortograficzne natury dysortograficznej w rzeczy samej są zjawiskiem normalnym. Powołuję się tutaj nie na moje widzi misie i ,,nie wierzę" bąć ,,to tylko głupie tłumaczenie" tylko na światowe autorytety jak choćby P. Doc. Olga Pelc-Pękała z PTD.
Zmuszanie dyslektyka do tego by pisał bezbłednie wiedząc że on teo nie potrafi jest zwyczajnym przejawem dyskryminacji. Na forum, może pisać każdy i każdy pisać powinien, w regulaminie nie jest zapewne napisane że dyslektycy z forum kożystac nie moga.
Co do CV, to w moim ostatnio znalazłem kilka błędów... Nie przeszkadzało mi to w podjęciu zatrudnienia na stanowiskach biurowych. Wszyscy świetnie rozumieli że jetsem dyslektykiem, nikomu to nie przeszkadzało. Ważnym było meritum tego co pisze i mówię a nie to czy pisze to z błędami, czy też nie.
Awatar użytkownika
wojteks
*** Administrator ***
Posty: 26139
Rejestracja: 2007-12-02, 11:51
Lokalizacja: PL

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: wojteks »

GAYGER pisze:Zmuszanie dyslektyka do tego by pisał bezbłednie wiedząc że on teo nie potrafi jest zwyczajnym przejawem dyskryminacji.
Ale zauważ że jest duża różnica między "nie potrafi" a "nie może/nie chce". Co za problem poprawić błędy (prawie wszystkie) słownikiem wbudowanym w przeglądarkę czy edytor tekstu. Skoro Tobie się tego nie chce zrobić (a może nie potrafisz) to znaczy że nie szanujesz innych.
Sprawdzający maturę musi takie wypowiedzi czytać i oceniać zgodnie z ustaleniami ale to nadal nie jest żadne usprawiedliwienie. Najwygodniej zwalić na dysfunkcję i trwać w przekonaniu że mając dysfunkcję nic się nie musi.

Jakoś gdy ja zdawałem maturę nie było dyslektyków a namnożyło się ich w ostatnich latach gdy rodzice zaczęli załatwiać dzieciom zaświadczenia i teraz wszyscy piszący z błędami się tłumaczą "jestem dyslektykiem" tylko pytanie jakim bo można być dysortografem, dysgrafem, dyskalkulikiem i tak dalej.
GAYGER pisze:Nie przeszkadzało mi to w podjęciu zatrudnienia na stanowiskach biurowych.
To chyba na stanowisku gdzie nie masz kontaktu z petentami. Gdybym dostał jakiekolwiek pismo z rażącymi błędami to poskarżyłbym się przełożonemu tej osoby i to że jest dysfunkcyjna mnie by nie interesowało. Teleexpress czy inny Fakt/SuperExpress też chętnie by fragment takiego pisma pokazał.

Radzę stosować się do Regulaminu Forum i Netykiety tu obowiązującej. Nie mamy wyjątków.

Z mojej strony EOT.
Nie pomagam na PW!
Awatar użytkownika
Blido
Guru bezprzewodowy
Posty: 2969
Rejestracja: 2008-02-21, 23:30
Lokalizacja: WL

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: Blido »

GAYGER pisze:To przykre że nie wierzycie w istnienie czegoś takiego jak dysleksja
Dziwisz się? Wiele osób nadużywa pojęcia "dysleksja" i ulg jakie ze sobą niesie. Znam to z autopsji. W technikum miałem kolegę który rzekomo cierpiał na dysleksję, więc nauczycielka polskiego zaproponowała mu aby złożył podanie o pisanie matury na komputerze. Musiałby jednak załatwić sobie jakieś nowe dokumenty, czego absolutnie mu się nie chciało robić bo był leniwy tak że trudno to opisać. Do tej pory legitymował się jakimiś papierkami załatwionymi mu jeszcze przez mamusię, a teraz musiałby sobie wszystko załatwić sam ponieważ jest pełnoletni. I tak cudownym sposobem wyleczył się z dysleksji :] . Oczywiście nie neguję istnienia dysleksji, ale ile osób naprawdę na to cierpi, ciężko mi stwierdzić.
wojteks pisze:Ale zauważ że jest duża różnica między "nie potrafi" a "nie może/nie chce". Co za problem poprawić błędy (prawie wszystkie) słownikiem wbudowanym w przeglądarkę czy edytor tekstu.
Również nie potrafię znaleźć innego wytłumaczenia niż lenistwo. Przecież Firefox (i inne przeglądarki zapewne też) podkreślają błędy na czerwono a po kliknięciu prawym przyciskiem z menu kontekstowego można nawet wybrać pasujący wyraz.
Awatar użytkownika
DoMiNo
Stały użytkownik forum
Posty: 141
Rejestracja: 2009-10-11, 22:02
Lokalizacja: pomorskie

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: DoMiNo »

Weź poprowkę na to, iż twoja dysleksja może zmienić sens wypowiedzi. No bo jakie ty misie widzisz to ja nie wiem
GAYGER pisze:moje widzi misie
GAYGER pisze:wiedząc że on teo nie potrafi
Słowo teo podkreśli ci każda przeglądarka, więc nie poprawienie błędu świadczy o twoim lenistwie.

No i w końcu to co mnie położyło
GAYGER pisze:w regulaminie nie jest zapewne napisane że dyslektycy z forum kożystac nie moga.
Chciałem zaznaczyć na czerwono, ale to kolor modów :) Powołujesz się, że czegoś w regulaminie nie ma, olewasz to co jest, czyli prośbę o poprawną pisownię. Trochę hipokryzja, co?

[ Dodano: 2010-02-08, 17:18 ]
Dodam, że mój post edytował 3 razy już po wysłaniu, poprawiając błędy (nieortograficzne) i dodając przecinki. Dla chcącego nic trudnego. Pamiętaj, że jak cię widzą tak cię piszą. Dotyczy to również słowa pisanego. Większości osób na tym forum nigdy osobiście nie poznasz, ale jak ci tumiwisizm wejdzie w krew to możesz mieć problemy.

Pozdrawiam :papa:
Awatar użytkownika
bombel201
Użytkownik forum
Posty: 37
Rejestracja: 2010-01-23, 17:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: bombel201 »

GAYGER pisze:ie przeszkadzało mi to w podjęciu zatrudnienia na stanowiskach biurowych. Wszyscy świetnie rozumieli że jetsem dyslektykiem
Zatrudnili Cie do biura chociaz jestes dyslektykiem?No w to juz mi sie wierzyc w ogole nie chce... :szok:

Moim zdaniem nie ma dysleksji.Jakby sie uczyl gramatyki zamiast biegac po podworku to nie mialby z tym problemow... :dobani:
Awatar użytkownika
Jaco
Mistrz bezprzewodowy - moderator
Posty: 10946
Rejestracja: 2006-03-27, 18:24
Lokalizacja: Polska

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: Jaco »

GAYGER pisze:Ważnym było meritum tego co pisze i mówię a nie to czy pisze to z błędami, czy też nie.
Nawet gdy cię nie rozumieli?

Tak jak już zauważyli koledzy,pisząc z błędami i zjadając literki twoja wypowiedź staje się nieczytelna a co już rozumiana w czy problem.



[mod]
GAYGER pisze:Nie przeszkadzało mi to w podjęciu zatrudnienia na stanowiskach biurowych.
Trzepanie worków po cemencie.
[/mod]
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Jaco, łącznie zmieniany 1 raz.
marens
Guru bezprzewodowy
Posty: 3607
Rejestracja: 2007-04-14, 10:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: marens »

GAYGER pisze:Zmuszanie dyslektyka do tego by pisał bezbłednie wiedząc że on teo nie potrafi jest zwyczajnym przejawem dyskryminacji. Na forum, może pisać każdy i każdy pisać powinien, w regulaminie nie jest zapewne napisane że dyslektycy z forum kożystac nie moga.
Zainstaluj Firefox i będzie po kłopocie, kiedyś jak nie było FF z modułem sprawdzania błędów to wklejało się do Worda.
GAYGER pisze:To przykre że nie wierzycie w istnienie czegoś takiego jak dysleksja, ale jeszcze gorzej że nie rozumiecie jej sensu.
Co ciekawe jak miałem 14-15lat i chodziłem do gimnazjum to miałem taki papierek dyslektyka. Mogę powiedzieć po latach z całą pewnością, że dysleksja i dysortografia to lenistwo. Kazali mi robić jakieś ćwiczenia Orotgrafitti czy jak tam, ale i tak nie robiłem bo mi się nie chciało. Przyszło LO, człowiek zmądrzał zaczął więcej czytać książek, pisać, zaglądać do słowników i jakoś się nauczył.
bombel201 pisze:Zatrudnili Cie do biura chociaz jestes dyslektykiem?No w to juz mi sie wierzyc w ogole nie chce... :szok:
GAYGER pisze:Co do CV, to w moim ostatnio znalazłem kilka błędów... Nie przeszkadzało mi to w podjęciu zatrudnienia na stanowiskach [...]*


Już nie chce być uszczypliwy bardziej.
ryba825
Mistrz bezprzewodowy
Posty: 1332
Rejestracja: 2009-07-05, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: ryba825 »

Dysleksja to wada w mózgu, jakiś ośrodek jest nie w pełni rozwinięty (nie pamiętam ja się on nazywa). Osoby, które nie mają orzeczonej dysleksji od razu zobaczą, że gdy "cud" jest napisane przez "ó" ("cód") to coś nie gra z tym wyrazem, coś w nim nie pasuje (oczywiście symulanci też to zauważą, ale specjalne go przeoczą. Ja znam ortografię na 4+ i jeżeli bym chciał to mógłbym udawać, że nie umiem ortografii, bo to nie jest trudne). "Dyslektycy" niestety muszą się bardziej przyłożyć do nauki i nie stosować zasady trzech "z" (zakuć, zaliczyć, zapomnieć) tylko się nauczyć i zapamiętać wszystkie zasady ortografii. A przy pisaniu na komputerze jest jeszcze ułatwienie, bo programy podkreślają błędy.
Awatar użytkownika
Patryk
Guru bezprzewodowy
Posty: 6692
Rejestracja: 2007-09-12, 21:16
Lokalizacja: Z dziczy

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: Patryk »

marens pisze:Mogę powiedzieć po latach z całą pewnością, że dysleksja i dysortografia to lenistwo
I doskonały zarobek dla psychologów,którzy wymyślili w tym celu to "schorzenie".
Awatar użytkownika
baxxxio
Specjalista bezprzewodowy-junior
Posty: 246
Rejestracja: 2010-01-25, 23:07
Lokalizacja: kelakefu

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: baxxxio »

marens pisze:Co ciekawe jak miałem 14-15lat i chodziłem do gimnazjum to miałem taki papierek dyslektyka. Mogę powiedzieć po latach z całą pewnością, że dysleksja i dysortografia to lenistwo. Kazali mi robić jakieś ćwiczenia Orotgrafitti czy jak tam, ale i tak nie robiłem bo mi się nie chciało. Przyszło LO, człowiek zmądrzał zaczął więcej czytać książek, pisać, zaglądać do słowników i jakoś się nauczył.
Musze cie zmarwic ale to ze ty byles cwaniakiem i sobie zalatwiles papierek to nie znaczy ze wszyscy sa cwaniakami.Ja chcialem sie nauczyc pisac poprawnie i poprawic jakos czytania(nie mowiac o tym ze w gratisie jestem dysgrafem czego na szczescie tutaj nie widac) przez bite 2 latam2 razy w tygodniu chodzilem do poradni psychologiczno-dydaktycznej gdzie uczylem sie wszelkich regulek dotyczacych ortografii,mialem mnostwo zadan domowych z ktorych bylem skrupulatnie rozliczany.I po 2 latach(6 klasie podstawowki, gdy jeszcze nikt nie wiedzial ze jest cos takiego jak dysleksja) odprawili mnie z kwitkiem ze jestem "nieuleczalny" :cry:

Nie wiem skad ta zawisc i wysmiewanie sie ze dysleksja to lenistwo.
Bardzo chetnie sie zamienie.

Niestety odnosze wrazenie ze wiekszosc z osob piszacych w tym watku w oogle nie zdaje sobie sprawy co to dysleksja i ze nie jest to tylko problem z popelnianiem bledow.

Poczytajcie troche o tym problemie zanim zaczniecie obrazac takie uposledzone osoby jaka ja jestem.
Przeczytajcie sobie spokojnie z jakimi problemami spotykam sie codziennie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysleksja

Wytykanie dyslektowi ze jest leniem bo moze sobie sprawdzic w slowniku to tak jakby kulawego ktoremu nie chce sie isc 3km do sklepu nazwac leniem i nierobem.

Oczywiscie ze jest pelno cwaniakow ktorzy sobie papierek zalatwili, jak widac nawet w tym watku znalazl sie bezwstydnik, ale to nie oznacza ze trzeba odrazu wszystkich nazwywac oszustami.
Awatar użytkownika
Blido
Guru bezprzewodowy
Posty: 2969
Rejestracja: 2008-02-21, 23:30
Lokalizacja: WL

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: Blido »

baxxxio pisze:Wytykanie dyslektowi ze jest leniem bo moze sobie sprawdzic w slowniku to tak jakby kulawego ktoremu nie chce sie isc 3km do sklepu nazwac leniem i nierobem.
Ze słownikiem masz rację, ale right click w Firefoksie tudzież innej przeglądarce nie można chyba porównywać z gnaniem 3 km do sklepu? Bo głównie o to się teraz cała ta batalia toczy. Sam zresztą widzę że również się do tego stosujesz, bo nie zauważyłem wielu błędów ortograficznych, a ponoć jesteś dyslektykiem. Pomijam brak polskich znaków, bo widzę że używasz anglojęzycznej Visty ;) Mógłbyś jednak przestawić klawiaturę na układ polski-programisty.
baxxxio pisze:nie mowiac o tym ze w gratisie jestem dysgrafem czego na szczescie tutaj nie widac
Być może i ja jestem, bo z mojego pisma odręcznego nikt prócz mnie nie potrafi się rozczytać :] Chociaż podejrzewam też że może to być skutkiem tego że pisać na komputerze nauczyłem się wcześniej niż odręcznie, bo w wieku 5 lat i to w jakiś sposób wypaczyło mój charakter pisma. Tak czy inaczej, nawet mi do głowy nie przyszło aby sobie załatwiać jakieś papiery. Oczywiście miałem stresa oczekując na wyniki pisemnej matury, ale kaligrafowałem tam literki z nabożną czcią niczym tybetański mnich więc zdałem, całkiem nieźle zresztą.
Awatar użytkownika
Jo_gurt
Guru bezprzewodowy
Posty: 16330
Rejestracja: 2007-11-16, 21:49
Lokalizacja: Lublin

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: Jo_gurt »

Macie jakieś statystyki na temat różnego rodzaju dysfunkcji? Ja kiedyś widziałem, ale dokładnych wartości nie pomnę. Było o coś na zasadzie dziesiątych części procenta prawdziwych schorzeń w stosunku do wydanych zaświadczeń. Ciekawe, że zawsze trafiamy na tych "prawdziwych" :hyhy:

Poza tym ciągle żaden z zabierających tu głos dyslektyków nie odniósł się do funkcji sprawdzania błędów w przeglądarce. Dyslektyk nie widzi czerwonej falki pod wyrazem? :zdziwko:
Awatar użytkownika
sp6huk
Guru bezprzewodowy
Posty: 4140
Rejestracja: 2009-01-13, 20:05
Lokalizacja: Świdwin

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: sp6huk »

Jo_gurt pisze:Dyslektyk nie widzi czerwonej falki pod wyrazem? :zdziwko:
A może problem w tym, że dyslektyk nie ma pojęcia, co zmienić, aby wyraz był napisany poprawnie ?
Awatar użytkownika
Sundance_kid
Guru bezprzewodowy
Posty: 5361
Rejestracja: 2006-02-20, 22:13
Lokalizacja: Bratoszewice

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: Sundance_kid »

sp6huk pisze:A może problem w tym, że dyslektyk nie ma pojęcia, co zmienić, aby wyraz był napisany poprawnie ?
To niech do Worda wklei i tam sprawdza, bedzie miał sugestie.
Awatar użytkownika
wojteks
*** Administrator ***
Posty: 26139
Rejestracja: 2007-12-02, 11:51
Lokalizacja: PL

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: wojteks »

sp6huk pisze:A może problem w tym, że dyslektyk nie ma pojęcia, co zmienić, aby wyraz był napisany poprawnie ?
Kliknąć prawym i wybrać bezbłędnie napisany wyraz. Co prawda nie uniknie się wtedy błędu "może" i "morze" w zależności od kontekstu ale gdyby to był jedyny błąd to nie problem, tak samo pisanie "nie" razem czy osobno ale to są w sumie drobiazgi.

Więc nadal pozostanę przy swojej opinii że większość błędów pozostawionych w tekście pisanym komputerowo to po prostu lenistwo i nic więcej.
Dla lenistwa wytłumaczenia nie ma żadnego.
Nie wiem skad ta zawisc i wysmiewanie sie ze dysleksja to lenistwo.
Ponieważ jak już wcześniej napisałem 90% dyslektyków to oszuści którym ma to pomóc zdać maturę czy inne egzaminy. Jakoś 20 lat temu nie było dyslektyków i wszyscy zdawali matury.

Porównywanie dyslektyka do niepełnosprawnego ruchowo to duża przesada.

Następny problem to pisanie bez polskich liter. W takiej sytuacji połowa tekstu jest podkreślona na czerwono i nie wiadomo co jest poprawne a co błędne. To jest kolejny przykład lenistwa/niechciejstwa który można wybaczyć tylko osobom piszącym z PDA/telefonu/obcego komputera. Ale tego na forum się nie czepiamy byle było ortograficznie i interpunkcyjnie w miarę poprawne.
Ostatnio zmieniony 2010-02-09, 07:17 przez wojteks, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie pomagam na PW!
Awatar użytkownika
Sundance_kid
Guru bezprzewodowy
Posty: 5361
Rejestracja: 2006-02-20, 22:13
Lokalizacja: Bratoszewice

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: Sundance_kid »

baxxxio pisze:Ja chcialem sie nauczyc pisac poprawnie i poprawic jakos czytania(nie mowiac o tym ze w gratisie jestem dysgrafem czego na szczescie tutaj nie widac) przez bite 2 latam2 razy w tygodniu chodzilem do poradni psychologiczno-dydaktycznej
Pierwsza rzecz która odróżnia symulanta od osoby która ma problem. Bo załatwić papier nie trudno.
baxxxio pisze:Nie wiem skad ta zawisc i wysmiewanie sie ze dysleksja to lenistwo.
Bo przez ułatwiaczy życia jest to tak postrzegane. Podobnie jak ADHD. Jakby taka mamusia szastająca na prawo i lewo deklaracjami, że jej dziecko ma tą chorobę dostała na godzinę dziecko z ADHD to by potem sie bała wymawiać tego słowa nawet.
Jo_gurt pisze:Dyslektyk nie widzi czerwonej falki pod wyrazem? :zdziwko:
Może w bonusie dostał daltonizm :rotfl:
Awatar użytkownika
baxxxio
Specjalista bezprzewodowy-junior
Posty: 246
Rejestracja: 2010-01-25, 23:07
Lokalizacja: kelakefu

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: baxxxio »

Jak juz jestescie nastawieni anty-leniowo to czemu kazdemu leniowi ktory nie wpisal w google odpowiedniej i do tego banalnej skladni tego nie piszecie ?

Proponuje troche wyrozumialosci... To ze ktorys z was nie wie co to calka abelowa czy nawet nie wiec co to jest logarytm naturalny, nie oznacz ze jest ta oboba matolem czy tez leniem(a wypadaloby rozwiazac w zyciu jakas calke :lol: ). Zgadzam sie ze 90% osob symuluje dysortografie, ale czy to znaczy ze trzeba obrazac pozostale 10% ?
To sie robi mimowolnie niestety... i jakbym mial na okroglo sprawdzac kazdy blad, to odechcialoby mi sie pomagac ludziom na forach.

BTW. pewnie dla niektorych tutaj wysmiwaczy bede przykladem matola gdyz zdarza mi sie ze mysle i pokazuje w lewo a mowie skrec w prawo ;) Pewnie jestem kretynkiem i musze sie z tym pogodzic :papa: :dobani:

ps.Nie poprawialem bledow w swoich postach bo pisze na szybko... duzo tych bledow jest ? Niech sie grzechoo wypowie bo mi na bierzaco pomaga ;)
Awatar użytkownika
wojteks
*** Administrator ***
Posty: 26139
Rejestracja: 2007-12-02, 11:51
Lokalizacja: PL

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: wojteks »

baxxxio pisze:Nie poprawialem bledow w swoich postach bo pisze na szybko... duzo tych bledow jest ?
No właśnie nie dużo.
baxxxio pisze:Zgadzam sie ze 90% osob symuluje dysortografie, ale czy to znaczy ze trzeba obrazac pozostale 10% ?
Nie trzeba obrażać ale jak się same o to proszą nie walcząc z symulantami to wszyscy trafiają do jednego wora.

Kolejny problem to roszczeniowa postawa większości symulantów. Mam dysfunkcję to mogę pisać jak chcę i inni muszą to zaakceptować.
Nie pomagam na PW!
Grzechu
Stary wyga bezprzewodowy
Posty: 565
Rejestracja: 2009-02-12, 18:44
Lokalizacja: Poznań

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: Grzechu »

Niech sie grzechoo wypowie bo mi na bierzaco pomaga ;)
Tragedii nie ma, zazwyczaj robisz błędy w takich wyrazach, w których 75% społeczeństwa robi błędy.

Młody jesteś to się jeszcze nauczysz :hyhy:
"Kiedy ginie Inkwizytor, czarne płaszcze ruszają do tańca."
Zapraszam na forum o laptopach. (Notebooki, netbooki, tablety)
Awatar użytkownika
DoMiNo
Stały użytkownik forum
Posty: 141
Rejestracja: 2009-10-11, 22:02
Lokalizacja: pomorskie

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: DoMiNo »

baxxxio pisze:nie mowiac o tym ze w gratisie jestem dysgrafem
Nie o to już jest kompletna bzdura. Bazgranie jak kura pazurem to już na pewno lenistwo. Owszem charakter pisma się wyrabia, ale to nie znaczy, że nie mamy na to żadnego wpływu. Prosty przykład - jeszcze w podstawówce- lata temu kiedy nikt nie zawracał sobie głowy papierkami o D (aczkolwiek człowiek miał takowe zaświadczenie), kolega bazgrolił tak, że wszyscy myśleli że zostanie lekarzem :D Wszyscy mu na to pozwalali, bo to biedne pokrzywdzone dziecko, pewnie jest dysgrafem. Do momentu, aż zmieniła się polonistka która nie miała zamiaru dekodować jego pisma i wstawiała mu jedynki bez czytania. Nauczył się wyjątkowo szybko pisać. :roll:
marens
Guru bezprzewodowy
Posty: 3607
Rejestracja: 2007-04-14, 10:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: marens »

baxxxio pisze:Musze cie zmarwic ale to ze ty byles cwaniakiem i sobie zalatwiles papierek to nie znaczy ze wszyscy sa cwaniakami
Nie ukrywam, że byłem po przeciwnej stronie barykady i wiem jak to wygląda.
Gimnazjum to najgorszy okres, jaki może się człowiekowi przydarzyć.
baxxxio pisze: Nie wiem skad ta zawisc i wysmiewanie sie ze dysleksja to lenistwo.
Gdzie tu widzisz zawiść, gdybym był zawistny i chciał się wyśmiewać to byłoby napisane całkiem inaczej. Mam inne doświadczenia z dysortografią/dysgrafią i stąd moja irytacja. Nie ukrywam, że musi być jakiś odsetek osób mających problem z zapamiętaniem zasad ortografii i zostało to podchwycone przez psychologów. Może jest tak dlatego, że nie znam osób, które faktycznie mają taki problem i z nim walczą od dłuższego czasu i nie są w stanie sobie poradzić.
Młody jesteś to się jeszcze nauczysz :hyhy:
(do baxxxio)
Jak będziesz miał tyle wiosen co mam ja, to inaczej będziesz postrzegał ten problem.
Mając 13 lat myślałem podobnie w tej kwestii.
Kolejny problem to roszczeniowa postawa większości symulantów. Mam dysfunkcję to mogę pisać jak chcę i inni muszą to zaakceptować.
Idąc tym tokiem myślenia powiem, że jestem gejem i wole chłopców. (oczywiście jest to przykład)
Macie to akceptować, przecież jest tolerancja. Na szczęście nie mieszkamy w Holandii.
Awatar użytkownika
baxxxio
Specjalista bezprzewodowy-junior
Posty: 246
Rejestracja: 2010-01-25, 23:07
Lokalizacja: kelakefu

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: baxxxio »

marens pisze:Jak będziesz miał tyle wiosen co mam ja, to inaczej będziesz postrzegał ten problem.
Nigdy nie bede juz mial tylu wiosen co ty niestety... dodam ze za moich czasow nie bylo gimnazjow :rotfl: A 13 to moja szczesliwa liczba poprostu ;)

A co do komentarza o dysgrafii to naprawde rece opadaja... myslisz ze 2 lata w poradni to ja sie w oczy tym ludziom patrzylem ? Zapisalem z paredziesiat zeszytow w cienka linie(co bylo w tamtym okresie dla mnie obciachowe).I w odroznieniu od kolegi symulatna rzetelnie odrabialem prace domowe.Mialem kolege w grupie ktory w pewnym momencie przestal robic zadania i niestety musial sie ze mna porzegnac bo skoro nic nie robil to nie bylo sensu go na sile trzymac w poradni.
Widze ze czasy sie zmienily od tamtego czasu i najpierw daaja papierek a potem udaja ze probuja wyleczyc symulantow.
zDaleKi
Stary bywalec bezprzewodowy
Posty: 11508
Rejestracja: 2005-10-12, 11:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: zDaleKi »

Panowie. Poproszę tylko o spokój.
Pozdr, (R) BliSki. (tm)
Pytania dotyczące kwestii technicznych tylko na forum. Pamiętaj PW to nie helpdesk.
szmitz
Stary wyga bezprzewodowy
Posty: 888
Rejestracja: 2008-12-08, 17:10
Lokalizacja: DE:Uhingen

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: szmitz »

Ja mam i własnie dziś wypełniam wniosek aby się znowu wybrać bo do matury będzie potrzebne zaświadczenie. dyslekcje dysgrafie i dysortografie mam od zerówki . :)

A najgorsze ze ja nie mogę się czasami doczytać swojego pisma .
Netia 2Mb/s. :)
Router:D-Link DIR-655 + Modem : D-Link DSL-320T i E3131, 12.9.2013 3G Networks
Awatar użytkownika
DoMiNo
Stały użytkownik forum
Posty: 141
Rejestracja: 2009-10-11, 22:02
Lokalizacja: pomorskie

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: DoMiNo »

szmitz pisze:A najgorsze ze ja nie mogę się czasami doczytać swojego pisma .
Sąsiad tak miał i też się nauczył. Ojciec mu kazał tak długo ćwiczyć, że pozostawał mu tylko czas na jedzenie i spanie. Ale też się nauczył.

Ale weźcie mi wytłumaczcie na czym polega dysgrafia. Rozumiem, że można gryzdać jak kura pazurem, ale nie uwierzę, że nie można zapanować nad własną ręką.
marens
Guru bezprzewodowy
Posty: 3607
Rejestracja: 2007-04-14, 10:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: marens »

BliSki pisze:Panowie. Poproszę tylko o spokój.
Widzę, że mam "niewygodne" zdanie na temat dysleksji, dysortografii itp.
Dlatego nie będę się spierał, bo nie mi rozsądzić kto ma rację.
DoMiNo pisze:Ojciec mu kazał tak długo ćwiczyć, że pozostawał mu tylko czas na jedzenie i spanie. Ale też się nauczył.
Wystarczy tylko chcieć i człowiek może dużo rzeczy zrobić, nauczyć się itp.
Jednemu zajmie to mniej czasu, innemu więcej.
Awatar użytkownika
baxxxio
Specjalista bezprzewodowy-junior
Posty: 246
Rejestracja: 2010-01-25, 23:07
Lokalizacja: kelakefu

Re: Dyskusja o dysleksji

Post autor: baxxxio »

Widzisz domino powinienes uwierzyc... ja chocbym sie staral nie narysuje prostej 20cm linii bez linijki, a moje kolko zawsze bedzie owalne.
Nauczyl sie bo nie byl dysgrafem.Jak ty sobie wyobrazas zanotowanie czegos skoro zeby to bylo napisane jak u "normalnej" osoby trzeba pisac 10x wolniej ? Profesor na wykladzie bedzie wolniej 10 razy mowil zebys wszystko uchwycil ? Nie, musisz pisac szybko i nie da sie wtedy czytelnie napisac... zreszta jak wolno pisalem i sie staralem to pismo wyglada jak u jakiegos 10 latka :hyhy:
A to ze twoj sasiad sie nauczyl oznacza tylko ze dysgrafem nie byl ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysgrafia
Dysgraf pisze specyficznie, u mnie np. marginesy powinny byly byc ukosne bo zawezalem co linie ;) Ale co wam bede tlumaczyl jak to jest skoro i tak jestescie madrzesi od naukowcow.
ODPOWIEDZ