Kiedy skończy się wreszcie złodziejstwo TP SA?

[alias]

Polecam:

http://www.parkiet.com/artykul/898534_U ... rnetu.html

[ra-v]

Hehe - rodzi się polski Micro$hit.....oni by doili nawet byka ważne że kasa leci.

[baxxxio]

Zlodziejstwo ?

Netia korzysta z zagrywek w stylu TELE2 i dzwoni mamiac klietow, nie mowiac ze dzwonia z netii tylko z firmy telekomunikacyjnej(zeby sie kojarzylo z tpsa).

GTC Energis. netia i inni mieli miec super oferty ktore pograza neostrade i co ?
I nic, kupuja w dobrych cenach sprzedaja z zyskiem nie dla kienta tylko dla siebie

Alias wyobraz sobie sytuacje ze masz jedyny hotel w miasteczku wiec jestes monopolista
Ale ja jako ze tez chce swiadczyc uslugi hotelarskie wynajmuje od ciebie pokojne po cenach hurtowych(zarabiasz sporo mniej), remontami w hotelu zajumujesz sie ty
A ja tylko jak pijawka podnajmuje od ciebie bo jestes monopolista

Ja jestem przeciwnikiem monopolu, ale nie przesadzajmy w druga strone.

[marens]

Kiedy skończy się wreszcie złodziejstwo TP SA?

Nigdy!
Zarobki zarządu TP w 2009 roku

[szmitz]

Ja mam Netie i nie narzekam, jak miałem awarie to na 2 dzień po zgłoszeniu był monter i naprawił . Oferta jest dla mnie lepsze niż w TP : 45 zł tel - 128 min na stacjonarne ( Polska i Świat : USA , Australia itd.) lub 60 na komórki + 64 zł internet 2 Mb/s.
Ja wiem co to mieć telefon w TP codziennie przez 2 mieś. dzwonili z 19393 czy chce internet, a ja że nie . PCM-ke mi na Lini TP założyli i nie chcieli zdjąć . Jak nie zdjeli tak nie zdjeli a trzeba było załatwić inaczej te sprawę .

[adixm]

+ 64 zł internet 2 Mb/s

Drogo.

[Patryk]

Jedziecie równo po tej tepsie...a czas sobie zdać sprawę z tego,że gdyby nie kosztowna infrastruktura TP,to telefon stacjonarny byłby wielkim rarytasem,a internet via ADSL można by było spotkać co najwyżej w miastach pow.100k mieszkańców,jeśli w ogóle
Ciekawe,na czym ludzie by mieli te swoje BSA ...na sznurku od bielizny ? Albo co gorsza od snopowiązałki

Ta firma wniosła najwięcej do rozwoju Sieci w Polsce,i jest to fakt niezaprzeczalny.

[szmitz]

adixm napisał/a:

Kod: Zaznacz cały

Drogo.

Ale za to do Australii za free telefonuje telefonem .
Umowę mam z Sierpnia 2009 r.

Ja nie zmuszam kolego Patryk do zakupu Netii tylko wiem jakie w TP są problemy z przyłączeniem nowych ludzi do internetu ( Nie pisze o telefonie bo go miałem od bodajże 1997 r. - wszyscy płacili za budowę sieci TP a potem abonament był niski przez kilka lat . ) . Ja wiem ile $ i jak wygląda kładzenie nowych kabli w TP . TP płaci a inni za prawie darmo korzystają z ich infrastruktury . Wiesz ja w domu nie ma mam kokosów zanim zmieniłem na Netię kilka razy z mamą przeanalizowaliśmy oferty Orange itp. Takie jest Moje zdanie na ten temat .

[Patryk]

Nie pisze o telefonie bo go miałem od bodajże 1997 r. - wszyscy płacili za budowę sieci TP a potem abonament był niski przez kilka lat .

Nie wiem,czy zdajesz sobie sprawę,że z tego,co ludzie płacili na komitety telefonizacyjne dzisiaj została jedynie część kabli i drewniane słupy ?

[ Dodano: 2010-02-24, 19:41 ]

wiem jakie w TP są problemy z przyłączeniem nowych ludzi do internetu

A w Netii po kablach TP to problemów nie ma ?
Są - identyczne,bo to TP podłącza abonenta,a nie Netia czy inna pijawka BSA.

[szmitz]

Coś słyszałem w TV i od rodziny . Wiesz ja mam 19 lat a co było w latach 80 tego to ja nie wiem . Ale pamiętam te czasy jak Babcia wyjechała do Australii w 1994 r. to dzwoniła do mojej Cioci do sklepu bo nikt na wsi nie miał telefonu . Zawsze się umówiliśmy kiedy mamy być w sklepie bo wtedy dzwoniła z Australii i gadaliśmy a Babcia płaciła za rozmowę 5 centów = 10 groszy . Nie pamiętam ceny impulsu w TP do Australii w 1995 r. ale na pewno ponad 4 zł/1 impuls ( bo taka jednostka kiedyś była ) Dodam ze mieszkam w okolicach Leszna ( WLKP ) a nie na wschodzie kraju bo tam do dzis nie ma jeszcze telefonów nawet stacjonarnych .

Ile trwał 1 impuls w latach 90 ?? Jak jeszcze TP nie była Francuska

[Patryk]

Ile trwał 1 impuls w latach 90 ??

Zawsze (tzn.odkąd ja pamiętam) 3 minuty w strefie i minutę poza strefą.
Mi w pamięć zapadła najbardziej rozmowa telefoniczna z budki (a raczej kabiny) na poczcie w Dźwirzynie k/Kołobrzegu chyba w 1990 r. - miałem wtedy 7 lat.
Dzwoniliśmy z mamą do domu (ok.650 km) - rozmowę trzeba najpierw było zamówić,odczekać swoją kolej i dopiero myk do kabiny...

Kod: Zaznacz cały

halo ! Tata ?
Mów głośniej,nie słyszę Cię !
Haaalo...słyszysz mnie ?
Dojechaliśmy szczęśliwie.
Co ? Słucham ?
D o j e cha li śmy
itd.

Tak wyglądała telefonia w Polsce zostawiona w spadku po PRL...rozmowy zamiejscowe były tragiczne,z resztą nie lepszej jakości bywały lokalne...i to wszystko trzeba było na nowo zbudować.
Dlatego mieliśmy takie ceny usług.

[ Dodano: 2010-02-24, 20:17 ]

Ale pamiętam te czasy jak Babcia wyjechała do Australii w 1994 r. to dzwoniła do mojej Cioci do sklepu bo nikt na wsi nie miał telefonu

Potem się całe wielopokoleniowe rodziny składały,żeby mieć Centertela w domu,coby móc na pogotowie zadzwonić,etc.
I jeszcze nierzadko antenkę Yagi na 450 MHz,bo zasięg kiepściutki był.

[szmitz]

Najlepsze było to że na poczcie w Lesznie ( kiedyś był urząd telekomunikacji i poczty potem to podzielili ) było trzeba w okienku się zapisać na godzinę jak były kolejki pamiętam że raz 1.5 godziny w dodatku czas rozmowy był liczony i tylko 5 minut i następny a kobieta z wózkiem miała pierwszeństwo i 15 minut , czekaliśmy aby zadzwonić do wuja do Poznania kiedy przyjadą do nas w odwiedziny to był cud jak pierwszy raz widziałem telefon w domu u wuja bo oni na ul.Hetmańskiej już telefony mieli w 1996 roku .
Wtedy były żetony (z symbolem : A , B )i jak raz mama mi dała słuchawkę do odłożenia do 20 żetonów wyleciało i za to dostałem w cukierni pączka .
A jak dzwoniło się do kogoś co pracował na kolei to się szło na stacje PKP i prosiło się o wewnętrzny numer i wydusili i 10 minut się gadało za darmo .

Jak byłem na wczasach w 1998 lub 99 r. to do Babci nie szło się dodzwonić bo mówili ze za kontynent to trzeba zamówić rozmowę 2 dni wcześniej - teraz mama mi podpowiedziała o tym zamówieniu rozmowy

O co chodziło z symbolem A , B na żetonie do automatu ulicznego ?? ( to były minuty czy miejscowe poł. lub międzymiastowe ??)

[baxxxio]

Zetony C tez byly

[szmitz]

A czym się różnił A , B lub C ??
ile kosztował 1 impuls ( na nowe PLN)??
- lokalnej
- międzymiastowej

[krystianb]

A czym się różnił A , B lub C ??

Któryś żeton kosztował 15 groszy a świetnie zastępowała go pięciogroszówka

[wojteks]

A-jeden impuls, B-5, C-10 impulsów
A był na jedną rozmowę 3min lokalną, ceny nie pamiętam.