Zagadnienia dotyczące technice w szerokim tego pojęcia znaczeniu czyli luźne dyskusje o zagadnieniach technicznych ale nie związanych z główną tematyką forum, m.in, komputery, oprogramowanie, systemy operacyjne - techniczny Hyde-Park.
krystianb pisze:Łącze 10/100Mb wykorzystuje tylko 2 pary więc tyle wystarczy.
To wiem, ale pozostałe pary je ekranują więc tylko na niewielką odległość można byłoby przesłać to 100Mb/s. Choć w sumie żadna strata, bo kable USB nie są długie. Tylko jedno mnie zadziwia - po co tak kombinować . Jakby nie prościej było podłączyć skrętkę.
Blido pisze:To wiem, ale pozostałe pary je ekranują
Tu się mylisz, pozostałe pary nie mają wpływu (do wytłumaczenia wystarczy podstawowa znajomość prawa indukcji elektromagnetycznej). Dopiero ekran w FTP poprawia jakość kabla. A te 2 pary nie mają jakiegokolwiek znaczenia przy 100Mb, dlatego można je wykorzystywać do PoE.
Za prośbę pomocy na gg/pw gwarantuje czerwony prezent!
krystianb pisze:Tu się mylisz, pozostałe pary nie mają wpływu (do wytłumaczenia wystarczy podstawowa znajomość prawa indukcji elektromagnetycznej)
Może coś faktycznie namotałem z tym ekranowaniem, ale to nie zmienia faktu że 100Mb/s można przesłać tylko i wyłącznie za pomocą czteroparowej skrętki, choćby 2 pary nie były podłączone. Nawet skręcenie żył odgrywa tu rolę. Inaczej można byłoby 100Mb/s przesyłać 4-żyłowym kablem telefonicznym (może i jakiemuś eksperymentatorowi się to udało, ale pewnie na metrowej długości kablu) a skrętkę w przypadku przecięcia beztrosko połączyć kolorami i zakleić taśmą izolacyjną. Dlatego nie sądzę aby taki kabel USB przerobiony na kabel ethernetowy w pełni zastąpił skrętkę i pociągnął 100Mb/s.
Jest najważniejsze, właśnie dzięki niemu teoretycznie skrętka powinna być w 100% odporna na zakłócenia z zewnątrz Dzięki skręceniu par strumień magnetyczny jest równy 0 czyli zakłócenia z zewnątrz się niwelują - zakładając idealne wykonanie takiego kabla.
Blido pisze:a skrętkę w przypadku przecięcia beztrosko połączyć kolorami i zakleić taśmą izolacyjną.
Widziałem kiedyś taką "instalację" i mniemam, że to jakoś (z podkreśleniem na jakoś) działało bo jakoś wymiany kabla nie stwierdziłem.
Za prośbę pomocy na gg/pw gwarantuje czerwony prezent!
krystianb pisze:Widziałem kiedyś taką "instalację" i mniemam, że to jakoś (z podkreśleniem na jakoś) działało
I nie przełączyło się na 10Mb/s? Jeśli nie to niezbyt długi musiał być ten kabel. Kilka lat temu doraźnie (do zakupu nowego kabla) naprawiłem tak 35-metrowej długości skrętkę i za Chiny Ludowe nie chciało działać w trybie 100Base-T
krystianb pisze:Tu się mylisz, pozostałe pary nie mają wpływu (do wytłumaczenia wystarczy podstawowa znajomość prawa indukcji elektromagnetycznej). Dopiero ekran w FTP poprawia jakość kabla
Blido pisze:ale to nie zmienia faktu że 100Mb/s można przesłać tylko i wyłącznie za pomocą czteroparowej skrętki,
Nieprawda.
Można kupić kabel dwu parowy kategorii 5e i działa na nim 100Mbps do 100m. Takie kable są w handlu.
Dopiero Gigabit wymaga 4 par i kabla cat 6.
Blido pisze:Inaczej można byłoby 100Mb/s przesyłać 4-żyłowym kablem telefonicznym
Teoretycznie kabel telefoniczny to skrętka kategorii 3. Przy 100Mbps nie osiągniemy odpowiedniej odległości ale na 10-15m powinno działać. Zwykła płaska taśma 4 żyłowa u mnie na 6m działała na 100Mbps.