Opis jest prosty. Pierwsza rzecz, którą musiałem zrobić to pochylenie czaszy tak by patrzyła poziomo. Żeby to uzyskać dodałem cztery płaskowniki w mocowaniu anteny. Dwa by odsunąć czaszę od masztu, dwa dla nadania jej właściwego pochylenia. Czaszę musiałem odsunąć od masztu gdyż bez tego zapierała się dolną częścią na maszcie nie pozwalając uzyskać prawidłowego kąta. Samo okucie mocowania mam na tyle sprytne, że dodatkowo mam pewien zakres regulacji na śrubach.
Antenę zamocowałem w pierścieniu w którym normalnie jest instalowany konwerter. Pętlę dipola oparłem na tym pierścieniu od strony czaszy. Belka yagi przechodzi przez środek pierścienia. Antenę przymotałem do pierścienia linką i ta prowizorka została już na stałe

. Jest pewien kłopot z pałąkiem od czaszy, ale jakoś udało mi się yagi zamocować w pierścieniu zachowując pionowe położenie anteny. W pierwszych próbach, z uwagi na ciasnotę przy pałąku, dipol był odsunięty do środka czaszy względem pierścienia na ok. 4 cm. Okazało się jednak, że te 4 cm miało duże znaczenie w efektywności zestawu. Starałem się yagi tak mocować by dipol znalazł się w ognisku paraboli, czyli tam gdzie normalnie jest wlot konwertera. Może jednak należało popróbować z innym położeniem, wręcz dalej odsuwając dipol za pierścień. Tego jednak nie robiłem zadowalając się uzyskanym efektem.
Jak pisałem wcześniej, nie potrafię określić czułości tego zestawu. Jedynie co mogę podać dla porównania, to ćwicząc z antenami od prostej dookolnej antenki, dalej ATK10 i ATK20 do ATK10 w paraboli, uzyskiwałem przyrosty prędkości transferu ok. 200-300 kbps na każdej kolejnej zmianie. Dlatego też pozostałem ostatecznie przy paraboli.
Zdjęcie jest do obejrzenia tu:
http://www.bez-kabli.pl/viewtopic.php?p=195982#195982