
Na wstępie muszę zaznaczyć,że jestem dziewczyną i nie za bardzo znam się na wszelkich sprawach technicznych,toteż mogę wydawać się zupełnym ignorantem,także proszę żebyście wszelkie rady pisali łopatologicznie cobym je zrozumiała

Od tygodnia mam u siebie internet 50Mb/s z upc,który współdzielę z koleżanką.Ja mam komputer stacjonarny,ona laptopa,a router znajduje się w połowie drogi między naszymi pokojami.Musiał zostać zamontowany pod sufitem w pawlaczu,ponieważ tam były wszystkie potrzebne kable,tak więc między naszymi pokojami,a routerem znajduje się ściana.Oba komputery łączą się z routerem za pomocą wi-fi.Ja wiem,że internet z kabla idzie szybciej i dodatkowo rozdział na dwa komputery również spowalnia prędkość,ale biorąc pod uwagę,że plik ściąga mi się z prędkością 150Kb/s to chyba coś jest nie halo.Taką prędkość ściągania mają moi znajomi przy neostradzie 3Mb/s,a nie przy 50
![:]](./images/smilies/splash.gif)
Wcześniej mieszkałam po drugiej stronie Wisły i miałam internet 16Mb/s od prywaciarza.Pliki ściągały mi się z prędkością 1,6Mb/s co oznaczało odcinek serialu w 2 minuty.Teraz wyskakuje mi 40 minut
