Witam,
mam dosyć nietypowy problem. Ostatnio chciałem wyświadczyć wujkowi przysługę, bo kupił używanego laptopa i czasem chciałby skorzystać z neta, a jego syn, mieszkający w domu obok ma internet radiowy, toteż chciałem podłączyć go do syna. Najlepiej byłoby pociągnąć kabel i u wujka postawić jakiegoś AP, ale kopanie pod kostką brukową nie wchodzi w grę. U ich syna jest uruchomione WIFI, więc kupiłem repeater TP-Link TL-WR740N i chciałem go postawić u wujka na parapecie, żeby powtarzał sygnał z routera od jego syna. Jak się później okazało, router u kuzyna działał w nietypowy sposób, tzn. jako mostek. Kuzyn ma internet od radiowego dostawcy. Na strychu ma modem z wyjściem RJ45 i router ADSL TP-Link TD-W8910G, bo taki akurat miał po Neostradzie w bloku. Żeby było śmieszniej, dostawca internetu także nadaje po WIFI z sąsiedniej wioski, po czym sygnał z anteny biegnie do malutkiego modemu i wychodzi portem LAN, który można wpiąć bezpośrednio do komputera.
Modem wpięty jest do portu LAN1 w routerze TD-W8910G, router ustawiony jako mostek nadaje sygnał po WIFI. Do portu LAN2 w routerze wpięty jest kabel, który biegnie na parter, gdzie jest podłączony router kablowy DSL D-Link DIR-300 (kabel podłączony do portu LAN1 w D-Link'u), a z portu LAN2 D-Link'a wychodzi kabel do komputera stacjonarnego.
Poustawiałem to tak:
- Router TD-W8910G w trybie pracy "Bridge", adres IP 192.168.1.2 (gdyż 192.168.1.1 jest
zajęte przez modem). DHCP wyłączone, włączone szyfrowanie WPA2.
- Router DIR-300, adres IP 192.168.1.3, wyłączone DHCP i na wpiętym do niego komputerze ręcznie ustawione: IP 192.168.1.20, gateway 192.168.1.1, DNS 192.168.1.1. (tu wszystko działa OK)
- Repeater u wujka w domu ustawiony na parapecie łapie stabilny sygnał (około 40%), skonfigurowany automatycznie poprzez kreatora zaczął powielać sygnał od kuzyna - i tu zdziwienie, że niby repeater nadaje taką samą nazwę sieci, ale oczywiście na innych częstotliwościach i laptop wykrywa 2 różne sieci o tej samej nazwie, ale o różnych adresach MAC - loguje się do tej o silniejszym sygnale, czyli tej powielonej. Po ustawieniu w laptopie ręcznie parametrów IP 192.168.1.21, gateway 192.168.1.1, DNS 192.168.1.1 internet zaczął działać. Po kilkunastu minutach jednak zaczął wariować i sygnał spadał z maksymalnego do jednej kreski, połączenie jest ciągle rozłączane i ogólnie wszystko się sypie. Przy czym u kuzyna na stacjonarnym jest wszystko OK.
Czy coś robię nie tak? Może da się to wszystko jakoś lepiej skonfigurować? I jeszcze jedno, czy u wujka nie dałoby się ustawić w opcjach połączenia lokalnego wszystko na "auto" i żeby to śmigało? Pewnie wiązałoby się to z włączeniem na routerze TD-W8910G serwera DHCP, co rozsypie już wszystko do reszty. Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Pozdrawiam.
Problem z konfiguracją routera i repeatera TP-Link
Moderator: Moderatorzy
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 1
- Rejestracja: 2011-04-18, 21:09
- Lokalizacja: Bielsko-Biała