Od ponad roku posiadałem router z tytułu, używany był u moich rodziców z komputerem stacjonarnym przez kabel ethernet i nie było żadnych problemów. Jednak po jakimś czasie brat kupił laptopa, włączyłem więc w routerze WiFi. Wszystko działało, ale po dłuższej bezczynności router zaczął się kompletnie zawieszać, sieć WiFi ginęła z eteru, nie działało też połączenie przez kabel. Router trzeba było resetować i za jakąś godzinę lub kilka znowu zwiecha.
Oddałem go do salonu (ponoć serwis już nie istnieje) i w końcu wczoraj, po 3 miesiącach


Może ktoś ma jakiś pomysł jak sprawnie to załatwić? Nie chcę znowu czekać 3 miesiące na następnego bubla, tym bardziej, że umowa kończy mi się już w lutym i chciałem wziąć nową, korzystniejszą ofertę "Free bez modemu", bo myślałem, że będę miał nowy, sprawny routerek
