
zwykle prędkość nie przekraczała 30KB/s, często nawet bardzo zamulał. W sobotę jednak chodził niebywale szybko i jak go sprawdziłem na speedtest wyszło około 120KB/s. Filmiki z YT w końcu wczytywały się szybko, strony tak samo. Niestety gdy w niedziele wstałem rano wszystko wróciło do normy czyli te 30KB/s. Zaznaczam, że nigdy przedtem takie coś nie nie przytrafiło, a intrnet posiadam już około 2 lat. Co to mogło być i jak znów mieć te 120KB/s na stałe...