Openwrt (mr3220) + hilink - ciągłe zrywanie połączenia

[daa_ban]

Witam

Potrzebuję pomocy przy rozwiązaniu problemu z dostepem do internetu. Aktualnie korzystam z modemu 3G (jest to jedyne rozwiązanie) do łączenia sie z btsem oddalonym o 7km na częstotliwości 900MHz. Tyle tytułem wstępu.

Do tej pory korzystałem z tandemu tp-link mr3220 v1 (openwrt) + huawei e3131 (hilink) + hub aktywny + ok 6m kabla antenowego (raczej słabego) + antena atk 14. Początkowo działało to przyzwoicie (zasięg wg modemu 4 kreski na 5 mozliwych) ale ostatnio podpięcie więcej niż jednego urządzenia (przez wifi) do routera skutkuje wywaleniem połączenia. Sytuacja jest analogiczna gdy otworze kilka zakładek naraz.
W między czasie podpiąłem mocniejszy (o 200mA) zasilacz do routera, ograniczyłem moc nadawania WiFi a sam modem uległ uszkodzeniu (zniszczenie gniazda antenowego) więc zakupiłem inny. Niestety trafiłem na mylną specyfikację i nie ma on gniazda antenowego (hilink e3351) ale udało mi się znaleźć miejsce gdzie pokazuje pełny zasięg (hspa+). Mimo zmiany modemu sytuacja wygląda podobnie - kilka urządzeń skutkuje niemal pewnym brakiem dostepu do internetu. Otworzenie kilku zakładek na raz skutkuje spadkiem zasięgu do 0 kresek i po chwili brakiem połączenia. Pierwsza myśl to problem z zasilaniem ale podpięcie modemu do huba aktywnego nic nie zmienia a nawet pogarsza sprawę.
Co jeszcze zauwazyłem to fakt, że gdy "przysiada" internet to dużo czasu zajmuje otworzenie strony modemu (a gdy całkiem internet padnie to jest to niemozliwe) a w tym samym czasie otworzenie strony konfiguracyjnej openwrt również zajmuje dużo czasu).

Ponieważ zebralem niewielki fundusz (ok 200pln) na rozwiązanie problemu muszę coś wytypować. Na chwilę obecną myslę nad rozwiązaniami:
-tenda n60 (tomato; ok 100pln) + modem (hilink lub bez)
-tenda n60 (tomato) + modem (hilink lub bez) podpięty bezpośrednio do anteny a do routera przez "aktywny przedłużacz usb)
-jakiś mały router z USB który zasilę przez PoE + modem w wersji hilink lub bez (modem podepne zaraz przy antenie i skrócę maksymalnie kabel antenowy, z routera wypuszczę kabel lan który podepne do obecnego mr3220 żeby utworzyc sieć wifi)
-mały router mifi (przenośny) + mr3220 do zwiększenia zasięgu
-router z wbudowanym modem typu Huawei B683
-inne rozwiazanie?

W skrócie problem rozbija się o:
-czy problemy wynikają z tego, że modemy są w wersji hilink i nie współgrają z openwrt
-czy problemy wynikają ze zbyt słabego zasilania (ponoć standard w mr3x20) - aktywny hub jest jednym z najtańszych więc może nie dokońca spełniać swoja rolę
-problem stanowi router

Do podpięcia do internetu jest 6 urządzeń (3 telefony i 3 laptopy); antena jest "oddalona" (poddasze) o ok 6m od miejsca gdzie chcę aby stał router. Miejsce w którym miekszam ma tragiczne pokrycie sygnałem GSM (az dziwne, że udało się znaleźć miejsce gdzie jest pełny zsięg bez anteny zewnętrznej).

[wojteks]

router z wbudowanym modem typu Huawei B683

To najlepsze i najprostsze rozwiązanie problemu, ma gniazdo anteny zewnętrznej SMA.

[matek451]

A co to za antena ta ATK-14? a co do wyboru routera to popieram poprzednika. Przynajmniej nie uszkodzisz gniazda antenowego

[daa_ban]

ATK-14 to antena typu yagi (?) o zysku ok 14dB czyli słabszy (i krótszy wymiarowo) odpowiednik ATK20.

[t7463w]

Rozbierz router i obejrzyj kondensatory na płycie głównej. Może są nabrzmiałe i elektrolit z nich wyparował lub wyciekł. Jak router ma kilka lat, kiedyś działa, a teraz nie to może to być przyczyną. Może zasilacz od routera też już powoli się kończy.

Ja wczoraj podłączyłem 3220 v2.2 + Gargoyle + 1 metr kabelka USB + Huawei 3372. Do kabelka USB wpiąłem 5V zasilacz. Wszystko działa bardzo dobrze i bez huba USB