
Mieszkam we wsi o nazwie Makruty i do tej pory korzystałem z internetu Orange w technologii CDMA (modem Axestella + antena dipol CDMA na dachu domu). Antena była skierowana na Gietrzwałd i router łączył się prawdopodobnie właśnie z BTSem w Gietrzwałdzie. Prędkości pobierania oscylowały w granicach 7 Mbitów, a prędkości wysyłania w granicach 2Mbitów. Była to oferta na abonament, który właśnie się skończył, dlatego też postanowiłem rozejrzeć się za innymi możliwościami.
Wyposażyłem się w Huawei B315, zamówiłem parę typów anten ze strony telkob:
http://telkob.pl/inkontrahent.php?t=149 ... 0&rg=0&sg=
http://telkob.pl/inkontrahent.php?t=759 ... 0&rg=0&sg=
http://telkob.pl/inkontrahent.php?t=120 ... 0&rg=0&sg=
http://telkob.pl/inkontrahent.php?t=20& ... 0&rg=0&sg=
Oprócz karty orange zorganizowałem do testów karty plusa i redbulla(playa). Na początek wdrapałem się na dach domu razem z routerem i kartami. Zacząłem sprawdzać (na początek bez anten zewnętrznych) czy Huawei złapie zasięg LTE na którejś z kart. Jedyna sieć która zdołała złapać LTE bez anteny zewnętrznej to RedBullMobile(Play) (ok. RSRP -113dB; RSSI -91dB; RSRQ -9dB) z czego nawet się ucieszyłem wiedząc o ofercie LTE bez limitu. Internet LTE który udało mi się złapać to LTE 800Mhz z BTSa Gietrzwałd/Woryty. Zacząłem więc montować anteny i testować zasięg na każdej z nich. Najlepsze efekty (ok. RSRP -107dB; RSSI -83dB; RSRQ -9dB) otrzymałem na antenach ATK504 oraz ATK502, jednak sygnał na ATK504 wydawał się być minimalnie lepszy, stąd też moja decyzja o wyborze tej anteny. Tak więc aktualnie mam zamontowane na szczycie dachu dwie anteny ATK504. Są one podłączone kablami o długości 10m do Huawei B315. Ustawione jest wymuszanie LTE. Maksymalne prędkości otrzymywane to około 7/8Mbit pobierania i 1Mbit wysyłania co jest dla mnie dobrym wynikiem biorąc pod uwagę koszty internetu w RBM.
Niestety po pierwszym dniu bezproblemowego użytkowania internetu pojawiły się problemy. Co jakiś czas (nie zauważyłem reguły) zasięg spada i z dwóch kresek wyświetlanych na routerze robi się jedna lub też całkowicie gubi się zasięg LTE. Przy utracie sygnał jest na poziomie -126dB RSRP i -15dB RSRQ. Słabszy zasięg albo jego brak utrzymuje się zazwyczaj przez kilkanaście lub kilkadziesiąt minut. Antena jest zamocowana sztywno, więc nie ma możliwości, że się porusza. Pomyślałem, że może jakieś ptaki zaczęły siadać na anteny, ale też nie. Nie jestem pewien czy dobrze zauważyłem ale w godzinach nocnych (po północy) internet jest stabilny i nie zauważyłem, żeby gubił sygnał.
Bardzo proszę o pomoc, bo już zupełnie nie mam pomysłu.
Dodam jeszcze, że możliwości CDMA Orange są dla mnie wystarczające, ale BTS w Gietrzwałdzie ma pozwolenie tylko do grudnia tego roku. Z tego powodu, przynajmniej na razie, nie mam ochoty ładować się w 24 miesięczny abonament, z którego w przyszłości mogę nie mieć możliwości korzystania.