
Mam problem z routerem TP-Link TL-MR3420. Zacznę od tego, że mieszkam obecnie na wsi niedaleko Wieliczki, gdzie dostawcą internetu jest Mannet (radiówka), ich nadajnik jest podpięty do mojego routera przez WAN.
Problem polega na tym, że czasem przestaje działać internet po wifi (obecnie nie mam jak sprawdzić po kablu bo router jest na strychu, ale planuje kupić odpowiednio długi kabel), efekt jest taki, że w Windowsie pojawia się żółty trójkąt informujący o braku połączenia. Jeżeli odłączę się od wifi to potem już nie mogę się połączyć ponownie (telefon się łączy ale nic to i tak nie daje). Problem polega też na tym, że jak chcę się połączyć przez 192.168.0.1 to też nie odpowiada. Wszystkie objawy mijają po resecie routera (trzeba przyznać, że latanie na strych jest upierdliwe

Wgrałem nowy firmware (2.6.31 Build 150317 Rel.53956n (BETA) -- wiem, że beta) i problem ustał na jakieś 2 dni i wrócił.
Ciekawą rzeczą jest to, że na starym firmware jak tylko odpalałem jakąś grę online (CS:GO, Battlefield 1, Overwatch) to od razu go w ten sposób wypinało. Jeszcze ciekawszą rzeczą jest to, że router ten ma z miesiąc bo z poprzednim (jakiś noname) było tak samo... Już gadałem z mannetem, wzięli to niby pod lupę, ale jak słyszałem to lubią powiedzieć, że wina routera itd. Tak samo samego odbiornika nie resetuje a jedynie sam router i wszystko wraca do normy. Jeżeli mam pokazać jakieś ustawienia routera to piszcie o jakie chodzi

Mam nadzieję, że w miarę zrozumiale to przedstawiłem.
Zapobiegając pytaniom: tak szukałem podobnego problemu na forach i nie znalazłem.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc!
