Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Moderator: Moderatorzy
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 12
- Rejestracja: 2020-03-13, 23:15
Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Witam, zacznijmy od tego że mam Internet od roku i byłem zadowolony do czasu. Ogólnie przedstawię tu kilka sytuacji gdzie Orange ewidentnie okłamywało mnie i wprowadzało w błąd.
Pierwsza sytuacja:
Jakiś 3 tygodnie temu miałem problem z Internetem i zadzwoniłem do orange dla klientów biznesowych. Na infolinii dostałem informację że nadajnik w miejscowości Sokoły ma awarię której czas naprawy wynosi około tygodnia. Po tej informacji skierowałem się na inną stację BTS w Wysokiem Mazowieckiem, prędkość pobierania wynosiła około 50Mbit/s.
Po czterech dniach zadzwoniłem znów aby zapytać czy nadajnik został już naprawiony. Dostałem informację że nie było w ogóle awarii nadajnika, tylko po prostu mam lejek techniczny. Czyli ograniczenie prędkości do około 5Mbit/s. W tym momencie od czterech dni byłem połączony do nadajnika w miejscowości Wysokie Mazowieckie, łącznie z tym czwartym dniem którego zapytałem o awarię nadajnika i uzyskałem informację że mam lejek technicznym. Przez ten okres robiłem testy prędkości i żadnego dnia nie była ona tak niska jak te 5Mbit, tylko normalnie w okolicy 50Mibit/s.
Druga sytuacja dziś:
Znów występowały problemy z Internetem, byłem połączony do nadajnika w miejscowości Sokoły. Internet nie działał cały dzień, było ponad 40% utraty pakietów i żadna strona się nie otwierała.
Więc dzwonię na infolinię i mówię że chcę rozmawiać z technikiem w sprawie Internetu LTE. Otrzymałem informację że rozmawiam z technikiem. Rzekomo technik powiedział że sprawdzi moje połącznie. Po chwili stwierdził że nadajnik w miejscowości Wnory Wiechy jest przeciążony. Odparłem mu że w ogóle nie łączę się do tego nadajnika i łączę się do nadajnika w Sokołach. Powiedziałem mu że mam około 40% utraty pakietów i żadna strona się nie otwiera. Po tym ów technik stwierdził że mam lejek techniczny, ponieważ wykorzystałem 150GB w 7dni. Dodam że nie było żadnej sytuacji gdzie pobrałem 100GB dziennie, tylko zużycie było równomierne. Na koniec poprosiłem o podanie imienia i nazwiska technika. Nie podam na forum takich danych, jednak dodam że po rozmowie dostałem sms w którym było imię i nazwisko oraz informacja że jest to Doradca Orange. A same dane oczywiście się nie zgadzały ":).
Po tej rozmowie stwierdziłem że sprawdzę rzekomy lejek techniczny na dwa sposoby:
1) Wymieniłem kartę sim w routerze na inną, gdzie mam Internet, ale wcale z niego nie korzystałem i tam na pewno nie ma lejka. Więc po podłączeniu się do nadajnika w miejscowości Sokoły na innej karcie sim Internet nie działał identycznie jak na głównej karcie sim. Nawet strony się nie otwierały.
2) Podłączę się do nadajnika w miejscowości Wysokie Mazowieckie i zrobię test prędkości na głównej karcie sim z rzekomym lejkiem technicznym. Wyniki były w okolicy 50Mbit i nie było utraty pakietów, wszystko działało normalnie.
Po tych sytuacjach wyciągam następujące wnioski. Nie można ufać osobom na infolinii Orange, ponieważ informacje przez nie podane są po prostu kłamstwem. Dostałem informację że korzystam z Internetu zbyt intensywnie i operator nałożył lejek techniczny. I nie jest to kwestia niedziałającej sieci. Nikt nie powie że jest to wina operatora tylko lejek. Podejrzewam że takie kłamstwa są wciskane z aby użytkownik nie ubiegał się o rekompensatę. Proszę powiedzcie co o tym sądzicie i co powianiem z tym zrobić?
Linki do screnów z moich testów:
https://i.imgur.com/ruogPjC.png
https://i.imgur.com/ttZCdLd.png
Pierwsza sytuacja:
Jakiś 3 tygodnie temu miałem problem z Internetem i zadzwoniłem do orange dla klientów biznesowych. Na infolinii dostałem informację że nadajnik w miejscowości Sokoły ma awarię której czas naprawy wynosi około tygodnia. Po tej informacji skierowałem się na inną stację BTS w Wysokiem Mazowieckiem, prędkość pobierania wynosiła około 50Mbit/s.
Po czterech dniach zadzwoniłem znów aby zapytać czy nadajnik został już naprawiony. Dostałem informację że nie było w ogóle awarii nadajnika, tylko po prostu mam lejek techniczny. Czyli ograniczenie prędkości do około 5Mbit/s. W tym momencie od czterech dni byłem połączony do nadajnika w miejscowości Wysokie Mazowieckie, łącznie z tym czwartym dniem którego zapytałem o awarię nadajnika i uzyskałem informację że mam lejek technicznym. Przez ten okres robiłem testy prędkości i żadnego dnia nie była ona tak niska jak te 5Mbit, tylko normalnie w okolicy 50Mibit/s.
Druga sytuacja dziś:
Znów występowały problemy z Internetem, byłem połączony do nadajnika w miejscowości Sokoły. Internet nie działał cały dzień, było ponad 40% utraty pakietów i żadna strona się nie otwierała.
Więc dzwonię na infolinię i mówię że chcę rozmawiać z technikiem w sprawie Internetu LTE. Otrzymałem informację że rozmawiam z technikiem. Rzekomo technik powiedział że sprawdzi moje połącznie. Po chwili stwierdził że nadajnik w miejscowości Wnory Wiechy jest przeciążony. Odparłem mu że w ogóle nie łączę się do tego nadajnika i łączę się do nadajnika w Sokołach. Powiedziałem mu że mam około 40% utraty pakietów i żadna strona się nie otwiera. Po tym ów technik stwierdził że mam lejek techniczny, ponieważ wykorzystałem 150GB w 7dni. Dodam że nie było żadnej sytuacji gdzie pobrałem 100GB dziennie, tylko zużycie było równomierne. Na koniec poprosiłem o podanie imienia i nazwiska technika. Nie podam na forum takich danych, jednak dodam że po rozmowie dostałem sms w którym było imię i nazwisko oraz informacja że jest to Doradca Orange. A same dane oczywiście się nie zgadzały ":).
Po tej rozmowie stwierdziłem że sprawdzę rzekomy lejek techniczny na dwa sposoby:
1) Wymieniłem kartę sim w routerze na inną, gdzie mam Internet, ale wcale z niego nie korzystałem i tam na pewno nie ma lejka. Więc po podłączeniu się do nadajnika w miejscowości Sokoły na innej karcie sim Internet nie działał identycznie jak na głównej karcie sim. Nawet strony się nie otwierały.
2) Podłączę się do nadajnika w miejscowości Wysokie Mazowieckie i zrobię test prędkości na głównej karcie sim z rzekomym lejkiem technicznym. Wyniki były w okolicy 50Mbit i nie było utraty pakietów, wszystko działało normalnie.
Po tych sytuacjach wyciągam następujące wnioski. Nie można ufać osobom na infolinii Orange, ponieważ informacje przez nie podane są po prostu kłamstwem. Dostałem informację że korzystam z Internetu zbyt intensywnie i operator nałożył lejek techniczny. I nie jest to kwestia niedziałającej sieci. Nikt nie powie że jest to wina operatora tylko lejek. Podejrzewam że takie kłamstwa są wciskane z aby użytkownik nie ubiegał się o rekompensatę. Proszę powiedzcie co o tym sądzicie i co powianiem z tym zrobić?
Linki do screnów z moich testów:
https://i.imgur.com/ruogPjC.png
https://i.imgur.com/ttZCdLd.png
-
- Specjalista bezprzewodowy-senior
- Posty: 362
- Rejestracja: 2015-06-24, 14:27
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
I co ten post ma wnieść nowego... Nie od dziś wiadomo że konsultanci, doradcy, pseudo technicy wmawiają ludziom głupoty i to w większości operatorów. Liczy się tylko kasa za sprzedaż...
-
- Specjalista bezprzewodowy-senior
- Posty: 353
- Rejestracja: 2019-09-24, 09:09
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Żadna nowość. Mi T-Mobile na infolinii przy 0.20 mb/s DL i 15 mb/s UL potrafili wmówić że wszystko jest w porządku z nadajnikiem i nie ma żadnego przeciążenia. Ci "technicy" nie mają często żadnego pojęcia na dany temat, koleżance "technicy" z Plusa kazali przestawić router permanentnie na 3G, w odpowiedzi na zarzut że mają zapchany nadajnik.
T-Mobile No-Limit 60mb/s, Huawei B535, Cybertech 17dBi + Play, Huawei E5573
-
- Mistrz bezprzewodowy
- Posty: 1561
- Rejestracja: 2015-09-12, 14:33
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
109.95.157.197 To jest serwer Orange. Może wina jest po ich stronie ale przedstawione dowody nie wykazują tego jednoznacznie. Musiałbyś pokazać cały (traceroute). Pozdrawiam Hermogenes
Jeśli ci zginie 100 zł mogę jedynie współczuć. Póki nie wykażesz że są w mojej kieszeni Twoje oskarżenia są jedynie poszlakami. Dlatego oskarżony może składać fałszywe zeznania. Równie dobrze może odpowiedzieć "Nie mamy pańskiego płaszcza"
Jeśli ci zginie 100 zł mogę jedynie współczuć. Póki nie wykażesz że są w mojej kieszeni Twoje oskarżenia są jedynie poszlakami. Dlatego oskarżony może składać fałszywe zeznania. Równie dobrze może odpowiedzieć "Nie mamy pańskiego płaszcza"
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 12
- Rejestracja: 2020-03-13, 23:15
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Wczoraj ten chłop na infolinii nakazał mi to samo, czyli włącz 3G.krychxagg pisze:Żadna nowość. Mi T-Mobile na infolinii przy 0.20 mb/s DL i 15 mb/s UL potrafili wmówić że wszystko jest w porządku z nadajnikiem i nie ma żadnego przeciążenia. Ci "technicy" nie mają często żadnego pojęcia na dany temat, koleżance "technicy" z Plusa kazali przestawić router permanentnie na 3G, w odpowiedzi na zarzut że mają zapchany nadajnik.
- onken
- ** Moderator **
- Posty: 6795
- Rejestracja: 2014-06-07, 20:49
- Lokalizacja: Kraków
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Niestety na przeciążenia LTE tak zalecają
i tak jedlst więcej niż 0.10-0.2 Mb/s chociaz powinni wzmocnić nadajniki 


-
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 2017-10-21, 13:46
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
W niektórych miejscach nie ma już co dodawać. I niestety takich miejsc jest coraz więcej/onken pisze:Niestety na przeciążenia LTE tak zalecająi tak jedlst więcej niż 0.10-0.2 Mb/s chociaz powinni wzmocnić nadajniki
-
- Specjalista bezprzewodowy-senior
- Posty: 353
- Rejestracja: 2019-09-24, 09:09
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
I tak, i nie. Ale niektóre miejsca są faktycznie zaniedbane. W Płocku przykładowo największe osiedle w mieście: NS! tylko 2 nadajniki 2-pasmowe, Plus 2 nadajniki 2-pasmowe, a Play 4 nadajniki z kompletem pasm 5G NR. Można domyślić się jaka różnica w działaniu obu operatorów jest tam. To samo w Gminie Słupno, nadajnik z kiepskim dosyłem, 2 pasma 1800+2100, permanentnie przeciążony w dzień.piotrzet pisze:W niektórych miejscach nie ma już co dodawać. I niestety takich miejsc jest coraz więcej/onken pisze:Niestety na przeciążenia LTE tak zalecająi tak jedlst więcej niż 0.10-0.2 Mb/s chociaz powinni wzmocnić nadajniki
Operatorzy wciąż mają w Polsce duże pole do popisu z LTE. Play jedynie robi szybkie postępy, Plus ostatnio się obudził i zaczął intensywnie dokładać LTE2600, a NS! chyba śpi bo gdzie nie sprawdzam ich to wszędzie przeciążeni.
T-Mobile No-Limit 60mb/s, Huawei B535, Cybertech 17dBi + Play, Huawei E5573
-
- Guru bezprzewodowy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 2017-10-21, 13:46
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Dziwne, z każdym kwartałem liczba stacji z jednym pasmem LTE maleje wzrasta za to intensywnie z 4 pasmami i dwoma. To, że w twojej okolicy sieć działa słabo nie znaczy, że tak wygląda cała Polska.
O jakim osiedlu konkretnie mówisz? Patrzę na mapę bts i jakoś nie widzę takiej sytuacji jak opisujesz.
O jakim osiedlu konkretnie mówisz? Patrzę na mapę bts i jakoś nie widzę takiej sytuacji jak opisujesz.
-
- Specjalista bezprzewodowy-senior
- Posty: 353
- Rejestracja: 2019-09-24, 09:09
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Faktycznie inaczej określiłem wcześniej, NS! ma pikokomórki w 2 galeriach, i tylko 1 pełnoprawny BTS na bloku przy drodze głównej, Play również 1 pikokomórka, ale 3 Pełne BTS'y z kompletem pasm. Testowałem chyba na każdym osiedlu Płocka wszystkich operatorów, ale na Podolszycach zdecydowane zwycięstwo Playa gdzie w dzień łapałem ponad 100 mb/s cały czas, a zarówno Orange jak i T-Mobile w porze dziennej ledwo dobijały do 30 mb/s.
Swoje też robi 5G w DSS które zrobiło NS! w Płocku. Ale na szczęście akurat na mojej uczelni za oknem praktycznie jest wypasiony bts 5G NR od NS! i ładnie T-mobile mi śmigało tam przy 200 mb/s. Nie zmienia to faktu że Play na ogół wygrywa testy LTE w mieście.
T-Mobile No-Limit 60mb/s, Huawei B535, Cybertech 17dBi + Play, Huawei E5573
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 12
- Rejestracja: 2020-03-13, 23:15
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Hermogenes pisze:109.95.157.197 To jest serwer Orange. Może wina jest po ich stronie ale przedstawione dowody nie wykazują tego jednoznacznie. Musiałbyś pokazać cały (traceroute). Pozdrawiam Hermogenes
Jeśli ci zginie 100 zł mogę jedynie współczuć. Póki nie wykażesz że są w mojej kieszeni Twoje oskarżenia są jedynie poszlakami. Dlatego oskarżony może składać fałszywe zeznania. Równie dobrze może odpowiedzieć "Nie mamy pańskiego płaszcza"
Wracając do mojego tematu, problem występował od piątku rano, w niedziele wieczorem znów przestawiłem antenę i jest to samo. Dodaję screen do tracerute. Czy teraz wina jest ewidentnie po stronie operatora?
https://i.imgur.com/koVyMov.png
- onken
- ** Moderator **
- Posty: 6795
- Rejestracja: 2014-06-07, 20:49
- Lokalizacja: Kraków
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Jakość tego screena porażająca...
-
- Początkujący użytkownik forum
- Posty: 12
- Rejestracja: 2020-03-13, 23:15
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Normalna, a jaka ma być?
- onken
- ** Moderator **
- Posty: 6795
- Rejestracja: 2014-06-07, 20:49
- Lokalizacja: Kraków
Re: Orange GŁUPOTY NA INFOLINII ORAZ OSZUKIWANIE KLIENTA
Ja tam co prawda sprawdzam na telefonie ale nic nie jest czytelne.
Wszystko rozmazane.
Wszystko rozmazane.
- wojteks
- *** Administrator ***
- Posty: 26429
- Rejestracja: 2007-12-02, 11:51
- Lokalizacja: PL