W obecnej lokalizacji jestem tymczasowo (praca zdalna), internet po "kablu" duuuużo gorszy (poniżej 10 Mbs.. np 7,7 download i upload mniej niż 1, np. 0.87 Mps)
To tak, teren wiejski, ale mieszkam w odległości 600 metrów od stacji nadawczej (na wieży kościoła), brak przeszkód po drodze.
Pasma LTE na stacji to 1800, 2600 i 800 - to ostatnie podobno najlepsze.
Prędkość - jak w załącznikach, dwa dla porównania, robione nocą

Siła sygnału - ok -100 dBm, podobno dobra.
Reszta różnych danych, których nie potrafię zanalizować w załącznikach.
Zastanawia mnie dlaczego, przy wydawałoby się idealnych warunkach, blisko nadajnika, dobre pasma np. siła sygnału nie jest wyższa? Czy to znaczy, że to maksimum możliwości?
Czy w takim razie opłaca sie kupować router? Bo może komórka to za mało?
A jeżeli router, to zasadnicze pytanie - który?
Bardzo dziękuję za pomoc.