Era, aktualizacja mapki zasięgu, GPRS-EDGE

[marens]

To są diabelnie skomplikowane sprawy,nie tak,jak w GSM

Tylko jak w GSM mamy ludka np na słabym GPRSie to przeszkadza wszystkim pozostałym poziomem błędów. Podobnie na wifi. Jak mylę się to poprawcie.

[Jojo]

Ale w GSM też jest sterowanie mocą. Kanałem sterującym są przekazywane takie informacje jak, moc odbieranego sygnału przez komórkę i moc sygnału nadawanego przez komórkę.

Tylko jak w GSM mamy ludka np na słabym GPRSie to przeszkadza wszystkim pozostałym poziomem błędów.

Wtedy następuje zmiana kodowania i automatycznie zostaje zmniejszona prędkość.

[Patryk]

GSM mamy ludka np na słabym GPRSie to przeszkadza wszystkim pozostałym poziomem błędów.

Ale to tylko wtedy,gdy dostępnych zasobów radiowych jest już mało - gdy klienci współdzielą poszczególne timesloty.
W normalnej sytuacji klienci mają poszczególne szczeliny czasowe tylko dla siebie,ewentualnie dzieli się zasoby wg jakości łącza radiowego do/od klienta.

[ Dodano: 2009-05-23, 07:28 ]

Ale w GSM też jest sterowanie mocą

Owszem,ale nie tak zaawansowane i nie jest to krytyczna sprawa dla pracy sieci radiowej jak to ma miejsce w systemach CDMA.
Oczywiście w przypadku obniżenia wydajności transmisji w łączu dosyłowym moc i pojemność BTSa GSM też może byc zmniejszana na sztywno.

[Jojo]

Ale to tylko wtedy,gdy dostępnych zasobów radiowych jest już mało - gdy klienci współdzielą poszczególne timesloty.

Dotyczy to nie tylko użytkowników którzy korzystają z internetu, ale także połączeń głosowych. Wszystko to może korzystać z tych samym zasobów. Im więcej osób dzwoni, tym mniej zasobów dla transmisji danych.

[YaHooo]

Im więcej osób dzwoni, tym mniej zasobów dla transmisji danych.

Tak, przecież przesył danych ciągle ma niższy priorytet niż rozmowy głosowe.

[Patryk]

Dotyczy to nie tylko użytkowników którzy korzystają z internetu, ale także połączeń głosowych.

W przypadku głosu w jednej szczelnie może rozmawiać dwóch użytkownikow - wtedy mamy do czynienia z tzw.kodowaniem Half Rate (HR - zamiast pasma 13 kbit/s jest 6,5 kbit/s i gorsza jakość głosu).
A tych samych zasobów dzielić bezpośrednio pomiędzy voice i data nie można.

[Jojo]

A tych samych zasobów dzielić bezpośrednio pomiędzy voice i data nie można.

W GPRS jest trochę inaczej. Na jednej nośnej może być wykorzystywanych do 8 szczelin czasowych teoretycznie, bo praktycznie wykorzystuje się 5 z czego jedna może być do nadawania a cztery do odbierania. Jeśli dobrze pamiętam, te szczeliny mogą być wykorzystywane także przez innych użytkowników. Widać ile GPRS zajmuje zasobów. A co do UMTS, to tam dużo zasobów zajmują sygnały sterujące.
Co do sterowania mocą, to także MNT także to wykorzystywał, ale tam to już całkiem uproszczone to było.

[angels83]

Na mapce ery jest w legendzie planowany zasięg 3G wg mnie podobnym kolorem jak w legendzie jest zaznaczone każde miasto czy to znaczy że era planuje 3G w każdym mieście nawet najmniejszym?
Jak Wy to interpretujecie?

[Sundance_kid]

angels83 chyba każdy operator tak mydli że wszędzie szybki net bedzie. A kiedy to się okaże.

[Jojo]

angels83, podaj przykład miasta małego, z okolic Warszawy.

[angels83]

angels83, podaj przykład miasta małego, z okolic Warszawy.

Np. Pułtusk, Wyszków każde miasto jest oznaczone takim jasnym kolorem jak planowany zasięg 3 G w legendzie.

[Jojo]

angels83, podam ci przykład, Płońsk też jest oznaczony jako przewidywany a już działa tam 3G Ery.

[marens]

angels83 chyba każdy operator tak mydli że wszędzie szybki net bedzie.

Ostatnio wpadł mi w uszy ciekawy dialog:

Jaka jest prędkość takiego internetu?
Miejscowości typu Wrocław 2-4Mbit/s (dobrze, że nie 7,2Mbit). Pozostałe tereny prędkości do 1Mbit/s (niby prawda, a jak brzmi)
Co się dzieje po przekroczeniu limitu?
Prędkość jest nieznacznie zmniejszana, jednak niezawsze. Wszystko zalerzy od obciążenia danej stacji bazowej. (za coś takiego, powinno się )

Dobrze, że można przez trzy dni zobaczyć co jest warty wydajny procesor VIA

[Jo_gurt]

Prędkość jest nieznacznie zmniejszana, jednak niezawsze. Wszystko zalerzy od obciążenia danej stacji bazowej. (za coś takiego, powinno się )

W Lublinie przynajmniej tak nie ściemniali (choć wyrażenie co najmniej nie precyzyjne, jednak wiadomo o co chodzi): "do prędkości modemowej".
Wprawdzie to modemy teraz wyciągają i do 7Mbit/s i więcej, ale w domyśle chodziło o modem analogowy z wdzwanianiem. Ktoś niezorientowany w temacie mógłby jednak tego nie zrozumieć.

[Jojo]

domyśle chodziło o modem analogowy z wdzwanianiem.

Do tego w technologii CSD lub HSCSD. Odpowiednio 9,6 kb/s i 57 kb/s.

[YaHooo]

W Lublinie przynajmniej tak nie ściemniali (choć wyrażenie co najmniej nie precyzyjne, jednak wiadomo o co chodzi): "do prędkości modemowej".

Jak ja podpisywałem umowę w Plusie to też coś takiego usłyszałem. Lecz konsultant wyraźnie powiedział, że chodzi o zwyczajny modem analogowy 56kb/s.

[marens]

Zastanawiam się ile konsultantów obsługuje BOK TakTak, bo dziś trafiłem 2x na tego samego konsultanta a dzwoniłem z różnych telefonów. Za pierwszym razem nie rozwiązał problemu, drugi raz

"chyba rozmawialiśmy w tej sprawie z 3 godziny temu"
"to zrobimy tak, ja się rozłączę zadzwonię drugi raz i ktoś inny mi pomoże"

[YaHooo]

marens musiałeś mieć szczęście

Ale czemu ups, w końcu nie rozwiązał Twojego problemu i postanowiłeś zadzwonić jeszcze raz.

[marens]

Ale czemu ups, w końcu nie rozwiązał Twojego problemu i postanowiłeś zadzwonić jeszcze raz.

Przenoszę mamy "firmowy" (wykorzystywany służbowo, zarejestrowany na mnie) telefon z Playa do Ery (608), ze względów czysto technicznych...

HR w GSM
Wszyscy dzwonią za 0,80zł/min
Brak dostępu do sieci (pewne powtarzające się lokalizacje GSM Plusa)


1) Play zwolnił numer 47godz 30min temu
2) Era powinna teoretycznie aktywować numer w ciągu paru godzin (czyt. wstajemy rano i działa). (według UKE maksymalnie do 24godzin, dzwoniłem i pytałem)
3) Akurat początek problemów zaczął się od SMSa "Zapraszamy po odbiór karty SIM"
4) Problem w salonie z HRLem, kartą SIM który objawia się komunikatem w stylu TP "problem z parowaniem bez dokowania" (możliwe, że coś przekręciłem). Po godzinie zabawy a była to Sobota zostałem zaproszony w Poniedziałek
5) Poniedziałek wszystko fajnie, została wydana zastępcza karta SIM z zastępczym numerem posiadająca HLR taki jak 2 lata temu TakTak. Nie mogli znaleźć nigdzie we Wrocławiu (ale jak słychać, ... dało)
6) Środa, Play zwalnia numer wstajemy rano a tu komunikat "brak dostępu do sieci", przeplatany z "karta sim nieaktywna". Myślę sobie okej, poczekamy kilka godzin i powinno działać. Nie ma to jak dostać telefon, że "operacja nie powiodła się"
7) Środa wieczorem dzwonie bo BOKu proszę o kontakt z działem przenoszalności numerów i informację dostaję, że po 24 będzie działać tylko trzeba przelogować telefon.
8.) Czwartek 9 dzwonie do BOKu, tamci kontaktują się i ma działać. Tylko muszę jednak odebrać nową kartę SIM, bo nie powinni wydawać tymczasowej. Nauczony rozmowami z 19393 dzwonię po godzinie i ponawiam kontrolnie pytanie. Oczywiście za każdym razem trzeba tym pajacom tłumaczyć od początku całą sytuację. Nie ma problemu tylko trzeba odebrać kartę sim.
9) Udaje się zadowolony do salonu, gdzie konsultantka obsługująca mnie też była zadowolona bo dostała e-maila od szefa działu przenoszalności numerów że przepraszają za problem ale już działa.
10) Wracamy do punktu 4
11) Dzwonie do BOKu, że nie bardzo działa to każą iść do innego punktu.
12) Idę do innego punktu a tam, mamy dziś awarię systemu i HLRa 18, 19. Te karty nie logują się do sieci. (nie chciałem być bezczelny, ale ciekawe dlaczego gość zalogował się na moje konto i widać było 4 numery zarejestrowane na mnie w tym Heyah)(ponoć system Heyah i Ery [TakTak, Mix, Abonament] są osobne i nie widzą się) Też dziwna awaria systemu, jak inni dookoła są obsługiwani i nawet przedłużają umowy. Dosyć często mają takie awarie, ale ciekawe dlaczego tylko i wyłącznie jak ja się pojawia. Tak sobie myślę, że gdyby była faktycznie awaria HLRa, nawet dwóch to nie jest to 10 numerów, tylko trochę więcej więc byłoby o tym głośno np. na Telepolis.
13) Dzwonie do BOKu i gość mi tłumaczy że muszę pójść po kartę SIM do sklepu, jak mówię co i jak że nie dadzą rady wydać karty sim (patrz pkt 4) to mówi że mam pójść jeszcze raz bo on mi nie wyda karty sim przez telefon. (jak do głupka, który nie rozumie). Miałem ochotę zadzwonić do tego cwaniaka w punkcie Ery i nich mu powie że muszę odebrać kartę SIM. Taki numer kiedyś zrobiłem w Playu, "właśnie jestem w punkcie i daję konsultanta". Tylko w tym przypadku połączenia są w dziwny sposób przerywane. Całkiem przypadkowo, nikt nie klika w call center rozłącz się.

Wszystko fajnie, nie ma jak 3 dniowa przerwa i "Nie ma takiego numeru"

CDN

PS. Zawsze jak dzwoniłem w jakiejkolwiek sprawie do Ery w ciągu ostatniego czasu to "Dziękuje za miłą rozmowę. Miłego dnia" (chyba im system wyświetla inny komentarz)

[YaHooo]

marens to co opisałeś to jest po prostu żenada z ich strony

Przecież moim zdaniem przeniesienie numeru to powinno odbyć się bez bólu oraz szybko, a tu takie coś.

[marens]

przeniesienie numeru to powinno odbyć się bez bólu oraz szybko, a tu takie coś.

Nie ma takiego numeru -> 67godzin
Straciłem kolejny dzień na reanimacji tego numeru. Teoretycznie ma być aktywny dziś o 22:00 a jutro wydadzą kartę SIM. Zadzwonie o 22:30 i zapytam się, czy jest już aktywny. Chociaż jak będzie aktywny to z nie ma takiego numeru będzie numer do którego dzwonisz jest nieosiągalny. Zadzwoniłem dziś na nieaktywowany starter w MediaMarkcie jaka jest reakcja. Śmiem wątpić, że po 22 system się odpętli....

Przynajmniej przycisnąłem ich dziś i znam przyczynę, system się zapętlił. Nie są w stanie aktywować karty sim gdyż trzeba wykonać pierwsze połączenie a system nie jest w stanie wymienić karty sim do nieaktywnego numeru bo się wykrzacza.

Dowiedziałem się dziś, że HLR to "dwie ostatnie cyferki numeru karty SIM".
Mi się wydawało, że

Kod: Zaznacz cały

Rejestr Abonentów Macierzystych - element infrastruktury telekomunikacyjnej, używany w sieciach telefonii komórkowej do przechowywania informacji o abonentach, które mogą przydać się podczas zestawiania i obsługi połączeń 

Tak apropo, numer jest u nas w systemie, to ciekawe skąd bierze dane ich superowa aplikacja
http://is.eranet.pl/updir/era.cgi
Numer telefonu: 48608
Kod sieci: 260 06
Operator: P4

Ogólnie to żal, bo chcesz przenieść numer i płacić 0,59zł/min zamiast gdziekolwiek indziej 0,29zł/min Uznałem, że jak ma być mniej problemów z siecią to lepiej powrócić do sieci macierzystej niż do Plusa. Tymbardziej, że jest to telefon służbowy, robię za telefonistkę tłumacząc wszystkim na stacjonarnym że jest awaria i podaję tymczasowny numer z Plusa. Więc im później przywrócą tamten numer do sieci tym więcej osób będzie znało numer z Plusa i decyzja o zmienie numeru będzie łatwiejsza. Najgorsze jest to, że stacjonarny to Era domowa + VoIP a już jest plan powrotu do TP gdyż Era domowa(...)

Ciekawy jestem kto zapłaci za połączenia z HotLine 2,44zł za połączenie lub 0,39zł/min. Już jest jakieś 100zł w ciągu 3dni

Aha jeszcze jedno, jak ktoś Wam będzie mówił że system Heyah i Ery to oddzielne systemy znaczy że Was wkręca gdyż mają dostęp do tych danych. Wystarczy wpisać PESEL i ładnie wyskakują wszystkie numery w PTC zarejestrowane na daną osobę.
Najśmieszniejesze jest to, że na dzień dobry ktoś się mnie zapytał czy chodzi o 889xxx czyli mój prywatny numer a to jest Heyah.

Zabawa jest ciekawa gdyż w BOKu proszą aby odebrać kartę SIM a w punkcie nie są w stanie wydać. Czyli pentla... Jak jutro nie będzie działo to chyba zacznę nagrywać te ambitne rozmowy i jak ktoś zrobi myk że jest inaczej albo ktoś inaczej powiedział to prosze posłuchać i nie będzie zaklinania rzeczywistości.

Jak dział przenoszalności numerów pracuje do 19 a ktoś mi wyskakuje o 16:15 że od 15 minut nie pracują to już odpuściłem sobie riposte że chyba jednak jest inaczej. Bo co by to dało. Sprawę próbuje przepchnąć w 2 punktach Ery

[Jojo]

Dowiedziałem się dziś, że HLR to "dwie ostatnie cyferki numeru karty SIM".

A to się akurat zgadza, bo jak zawsze wymieniałem karty SIM, to konsultanci zawsze zwracali uwagę na ten numer, że nowa karta SIM musi mieć taki sam numer jak ta stara.

[Patryk]

marens, nie od dziś wiadomo,że PTC to dziadostwo ,ale tak czy tak to skandal.
Ja mam też problem po MNP,znacznie mniej dokuczliwy,ale jednak jest - już cztery dni po przeniesieniu numeru z Plusa do Play nie można się na ten numer dodzwonic z...Plusa (i tylko z Plusa).
Zgłoszenie techniczne nadal tkwi w P4.

[YaHooo]

Nie są w stanie aktywować karty sim gdyż trzeba wykonać pierwsze połączenie a system nie jest w stanie wymienić karty sim do nieaktywnego numeru bo się wykrzacza.

Toż jedno wyklucza drugie Więc jak można aktywować kartę jak nie można wydać nowej...

już cztery dni po przeniesieniu numeru z Plusa do Play nie można się na ten numer dodzwonic z...Plusa (i tylko z Plusa).

Może to wina Plusa? Bo z tego co mi się wydaje, to wina może leżeć po stronie obu operatorów.

[Patryk]

Może to wina Plusa?

Pewnie się mszczą ,no ale to już sprawa P4,żeby interweniować w Plusie.

[YaHooo]

Pewnie się mszczą

Chyba tak Jak nie chciałeś być u nas to Ci uniemożliwimy przeniesienie numeru

no ale to już sprawa P4,żeby interweniować w Plusie.

Tak, ale widać słabo to im jakoś idzie.

[marens]

Tak jak mówiłem 22:25 i nie ma takiego numeru. Już coraz bardziej obawiam się o moją Heyah i o problemy czy nie warto przeprosić się z Plusem... Bądz co bądz najbardziej byłem zadowolony w Plusa. Najmniej problemów jakichkolwiek

[szmitz]

W UKE interweniować .

[marens]

Ponoć Play nie zwolnił jeszcze numeru...
Wszystko by się zgadzało.

[przemox.1]

Ja mam pytanie z innej beczki
Czy ja mam simlocka ery na telefonie i czy jak przeniosę numer do plusa to czy będzie mi działał telefon ?