W moim miasteczku na zewnątrz spokojnie łapie 3g (np. z auta) - ale już w domu sporadycznie a jeśli nawet to z prędkościami rzędu max 128 kbps po podłączeniu anteny 5 db (takiej małej).
Szybko jednak gubi zasięg i rozłącza, później nie można się już połączyć - miga edge/gprs.
Co ciekawe na dole jest zasięg

czyli zwykle zasięgu w playu nie mam (tylko w plusie ale tu drożyzna!) - mam wykupiony abonament play 10 gb za 45 zeta.
Sprawdzałem też i planowany jest w mojej miejscowości nadajnik umts playa, kiedy ruszy nie wiadomo, <font color="#FF00FF"><b>»»na razie««</b></font> jest w okolicznej miejscowości podobnej wielkości - oddalonej 10 km.
Kumpel mówi że może mi oddać antenę kierunkową którą kupił na allegro (19 db) - samoróbka, bo jemu już niepotrzebna (nełozdradę ma) - u niego pomogła (ale on mieszka zupełnie gdzie indziej).
Mieszkam na ostatnim - 4`tym piętrze, niestety okna mam zwrócone trochę w inną stronę niż nadajnik (wybaczcie mało fachowe słownictwo ale jestem nowy - poczytałem sporo na ten temat ale zdecydowanie za mało by rzucać z rękawa pojęciami typu nod itp).
Jak myślicie czy kierunkowa antena mi pomoże (nie mogę tu nic montować, ani masztów ponieważ wynajmuję mieszkanie - czyli żadnych masztów - dach jest stromy i to bardzo więc nie dam rady na nim zamontować anteny - wchodzi w grę tylko antena "wyglądająca z okna")
Czy warto inwestować pół kafla w antenę panelową np. 20 db z bestpartner?