Witam. Ostatnio widzę, że można wyrwać blueconnecta za 29zł/msc. Jako, że mam do szkoły daleko, to przeprowadzam się do babci, aby nie musiec dojezdzac.
Z tego co widać to masz w swojej miejscowości 3G, co dało by ci transfery rzędu kilku Mb/s. Na twoim miejscu wziąłbym blueconnect za 49 zł z limitem 1,5 GB. Te 300 Mb w abonamencie za 29 zł to na technologie 3G za mało, a w dodatku po przekroczeniu tego limitu będą ci naliczane jeszcze dodatkowe opłaty za każde 100 KB transferu. W ofercie za 49 zł nie musisz się przejmować tym że zapłacisz po wykorzystaniu limitu.
Tylko na kartę ten minus ,że jak zkończy się kasa na koncie to nie ma korszystania z internetu a na umowę nawet po limicie z mniejszą prędkościa można korzystać No chyba ,że byś mało korzystał z internetu to na kartę jak najbardziej OK.
od ponad roku korzystam z Blueconnect z przymusu (bo to służbowy i taki dał pracodawca), chodzi tragicznie, często zrywa połączenie, prędkość potrafi się kształtować na poziomie 1-2 kb/sek mimo, że jestem w zasięgu 3g, pingi do takich hostów jak wp.pl i google.com w okolicach 2500 ms - przęgięcie. To działa dobrze tylko o 3 nad ranem kiedy już ta ich cudowna sieć nie jest obciążona. U poprzedniego pracodawcy miałem modem Option Globe trotter w Orangu i chodziło o niebo lepiej, nawet na trasie Gdańsk-Warszawa w pociągu nie zrywał mi połączenia, co przy Blueconnekcie występuje conajmniej 5-10 razy na tym odcinku Kolega z konkurencyjnej firmy ma dalej Orange i jak czasem razem jedziemy tym samym pociągiem do Wawki to jemu nie rozłącza a mnie szlag trafia co chwile
msz, limitu nie przekroczyłeś ?
Co do zrywania może era nie ma dość silnego zasięgu w tym rejonie i zrywa.
Ja jak miałem modem w domu to sygnał na poziomie -89dBm i zrywało co chwilę, kupiłem antenkę "wywaliłem" na dwór sygnał od -75 do -79dBm i nie zrywa.
Od płukać
nie przekroczylem limitu, jak pisalem ta predkosc sie waha tak, ze dzisiaj chodzi tragicznie a jutro lepiej i za 2-3 dni znowu dno. Poprostu uwazam, ze usluga Ery jest bardzo niestabilna i nie trzyma obiecywanych parametrow. Co do antenty no coz, nie po to uzywam laptopa zby biegac z antenta. Z blueconnecta korzystam w Gdansku, Warszawie i na trasie Gdansk-Warszawa i z moich doswiadczen wynika, ze Orange ma znacznie lepszy zasieg i stabilnosc. Podczas podrozy pociagiem na Gda-Waw nawet telefon sluzbowy z Ery (nokia E50) traci zasieg podczas gdy moj prywatny P1i na Orangu ma 2 kreski. Era potrafi sie zkisic nawet w centrum Warszawy, przedwczoraj w hotelu nawet nie lapal zasiegu 3g, a wczoraj juz tak - ciekawe dlaczego, w tej samej lokalizacji i w tym samym pokoju w hotelu ?
Moze i Blueconnect nadaje sie do uzycia z antena kierunkowa skierowana na BTS ale jesli chodzi o mobilnosc to tragedia.
Tylko, że nie ma tam obiecywanych parametrów. Masz tylko dostęp do internetu i jak Ci chodzi z prędkością powiedzmy 1kb/s to też jest zgodne z warunkami umowy. Nie masz nigdzie w umowie maksymalnych pingów, ani minimalnej prędkości...
msz pisze:przedwczoraj w hotelu nawet nie lapal zasiegu 3g, a wczoraj juz tak - ciekawe dlaczego, w tej samej lokalizacji i w tym samym pokoju w hotelu ?
Po prostu jest zmienne obciążenie sieci no i się zmienia zasięg stacji bazowej.
Nie można generalizować, w jednych lokalizacjach Orange jest lepsze natomiast w innych Era.
Akurat tak się składa, że nie mam w domu zasięgu 3G Ery więc u mnie odpada.
Orange osiąga realnie 6Mbit, ale średnia przyjemność płacić za 7GB 120zł
Plus osiąga realnie 3.6Mbit i tutaj cena do jakości jest niezła 12GB 110zł