Z moich skromnych obliczeń wynika że pobierając pliki z sieci z prędkością 300 KB/s, przez 9 godzin można pobrać ok 9 GB danych. Tak więc starczyło by to na 11 dni hulania. Ale przyjmując że nie każdy ma te 300 KB/s, że nie każdy ma HSDPA i że nie każdy będzie co noc pobierał 9 GB danych, można stwierdzić że te 100 GB/miesiąc spokojnie starcza.
No i dodzwoniłem się na to zapchane biuro obsługi, konsultant twierdzi że sam wie tylko tyle że ta usługa na razie jest darmowa, że deaktywacja kosztuje 4 zł, i że jak zostaną wprowadzone jakieś opłaty za te dobrodziejstwo, to na pewno zostanę o tym poinformowany. Czyli spoko w sumie.
