Ostatnimi czasy naczytałem się wielu nieuzasadnionych negatywnych opowieści o urządzeniu zwanym konektorem indukcyjnym bądź uniwersalnym. Powodem mojego niezadowolenia nie jest sam fakt, że takie opinie się pojawiają tylko, że wygłaszają je osoby, które z takim urządzonkiem nigdy nie miały do czynienia. Od razu mówię nie jestem elektro-technikiem specjalizującym się w dziedzinie konektorów indukcyjnych, po prostu chciałbym się podzielić z wami moimi doświadczenia i przelać na post wywody, które od dłuższego czasu pałętały się po moim umyśle. Na początku opiszę moją historię. Każdy moment przełomu modemowego ma odbicie na tym forum ponieważ każdy swój problem omawiałem.
Historia ma
Warto się zapoznać:
http://www.bez-kabli.pl/viewtopic.php?t=15034
http://www.bez-kabli.pl/viewtopic.php?t=15093
Pewnie jak wielu naiwnych głupców. Nie zajrzałem na żadne forum by się poradzić. Mieszkałem na wsi i internet mobilny był dla mnie jedynym wyjściem internetowym. Złakniony tanim abonamentem (60zł) w stosunku do limitu (1.5GB), wybrałem Orange. Pierwsze 2 miesiące były "spoko". Transfer w granicach 14kB/s, 25kB/s na zasięgu 4 kresek EDGE, byłem wtedy jeszcze za dużym laikiem by określić "dBmy". Po 2 miesiącach coś się zepsuło, już nawet dokładnie nie pamiętam co. Oddałem modem na gwarancję. Straciłem na tym miesiąc mimo zapewnień miłej pani z Biura Obsługi Klienta, że będzie to trwało maksymalnie 2 tygodnie. Najgorsze było to, że modem był sprawny, oddali go i powiedzieli, że nic mu nie dolega, a wszelkie nieudogodnienia są winą komputera, czyli musiałem za sponsorować Orange 1 miesiąc internetu. Dostałem modem z powrotem, działał "dobrze" jakiś tydzień gdy znów się zepsuł, tym razem było to realne uszkodzenie. Dałem modem do naprawy i znów czekałem miesiąc na darmo, stwierdzono uszkodzenie mechaniczne. Wszystko w tym temacie.
http://www.bez-kabli.pl/viewtopic.php?t=15683
Byłem tak zdeterminowany, że postanowiłem naprawić modem sam. I udało się! Byłem wniebowzięty. Lecz niestety przesył danych był jakiś taki niemrawy 2kB/s w porywach do 5kB/s, wtedy nie miałem pojęcia co się dzieję, teraz wiedząc troszkę więcej najprawdopodobniej było to spowodowane wyłączeniem stacji bazowej, z której korzystałem na samym początku historii mej. Zdenerwowany skandalicznie niskim poziomem przesyłu danych, zacząłem kombinować z konektorami i antenami.
http://www.bez-kabli.pl/viewtopic.php?t=16091
Zdecydowałem się na konektor indukcyjny i antenę z dipola. Tu zaczynają się moje miłe doświadczenia, ale o tym potem.
http://www.bez-kabli.pl/viewtopic.php?t=15093
Można by skończyć tą nieciekawą historię i mieć happy end gdyby nie fakt, że po jakimś miesiącu szczęśliwego użytkowania znowu zepsułem sobie modem tym razem na amen (znowu USB, ponowne lutowanie niema sensu). Postanowiłem zakończyć tą żałosną farsę i kupić nowy modem, lecz oczywiście najpierw poradzić się odpowiednich osób.
http://www.bez-kabli.pl/viewtopic.php?t=17484
W temacie nie wspominam o tym, że modem znowu się zepsuł ponieważ nie chciałem was już męczyć. Kupiłem nowy modem, który ma wejście na antenę zewnętrzną, więc musiałem dokupić OPTIONowski konektor antenowy, lecz nie miałem powodów, by zmieniać antenę, która przecież jest na złączu FME. Mój stary konektor pewnie leży gdzieś jeszcze w zakurzonym kącie obok starego HUBa, Amigi i stacji dyskietek. Wszystko cacy od pół roku, czyli jednak happy end pomijając fakt, że przez jakieś pół roku nie miałem internetu.
Definicja
Szczerze mówiąc, sam nie wiem na czym polega jego tajemna moc. Ważne, że umożliwia podłączenie anteny poprzez przyklejenie w odpowiednim miejscu na modemie. Tak jakby przejmował układ w modemie odpowiedzialny za zasięg i przekazywał "pałeczkę" antenie.
Działa niestety tylko na EDGE na paśmie 900MHz, ale nie jest to problem ponieważ gdy odpowiednio się wszystko ustawi można uzyskać spokojnie 25kB/s.
Kosztuje różnie, mój kosztował 35zł, ale było warto.
Do rzeczy ... konektor indukcyjny.
Więc tak, pora na moje doświadczenia z konektorem indukcyjnym, długo zwlekałem z jego podłączeniem ponieważ nastawiony pesymistycznie waszymi wypowiedziami po prostu bałem się, że nie zadziała. Nie potrzebnie się bałem, przyklejony konektor indukcyjny działał na pewno ponieważ po zabraniu go z modemu zasięg gwałtownie spadał z -77dBm do bodajże -83 i niebyła to przypadkowa zbieżność ponieważ sprawdzałem wielokrotnie. Po odpowiednim dostrojeniu anteny na przyklejonym w losowym miejscu konektorze indukcyjnym zasięg wynosił -75dBm. Wbrew pozorom ustawienie anteny miało bardzo małe znaczenie w zasięgu jak widać na tym przykładzie. Zabrałem się za konektor, przystawiałem w różnych miejscach aż wreszcie ... przestał kleić. Po prostu nie przyklejał się, musiałem zacząć używać gumek recepturek, lecz w niczym to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie miałem wrażenie, że konektor lepiej przylega do modemu. Po odpowiednim ustawieniu konektora osiągam zasięg -63dBm. To w pełni zadowalające, prędkość 25kB/s (nie patrzcie na tą podawaną w linkach, chciałem was trochę naładować optymizmem i przesadziłem), pingi 150ms.
Czarna magia
Wielu jest takich co do stosowania konektora uniwersalnego stosują jakichś tajemnych sztuczek, szczerze mówiąc niebyły mi one potrzebne, lecz oczywiście sprawdziłem je w miarę możliwości. Żeby nie było wątpliwości to doświadczenia opisywane wyżej są prowadzone na rozebranym z obudowy modemie, lecz nie rozbieranym ani nie przylutowywanym konektorze. A więc tak:
- Sam modem rozebrany -83dbm
- Modem ubrany -83dBm
- Modem ubrany + konektor indukcyjny niedostrojony + antena niedostrojona -77dBm
- Modem rozebrany + konektor indukcyjny niedostrojony + antena niedostrojona -75dBm
- Modem ubrany + konektor indukcyjny dostrojony + antena dostrojona -69dBm
- Modem rozebrany + konektor indukcyjny dostrojony + antena dostrojona -63dBm
Allegro
Największy błąd potencjalnego nabywcy konektora indukcyjnego. Jeśli zdecydowaliście się na zakup takowego, nie szukajcie na allegro, ja kupiłem swój w porządnym sklepie internetowym nie pamiętam już strony, ale konektor jest marki ROPAM.
Ludzie kupują na allegrach różne badziewia, a potem odradzają ich kupna. Konektor jest jedną z rzeczy, które trza kupować w porządnych sklepach (podobnie jak pamięci RAM). Z tego co widzę to bardzo ważna jest marka konektora, skoro mój konektor umożliwiał zysk 17dBm musiał być naprawdę dobry tym bardziej, że naczytałem się wielu negatywnych opinii nawet od ich użytkowników. Mówiących jakoby ów konektory dawały maksymalny zysk 5dBm.
Mity
Chciałem obalić 2 podstawowe mity konektora.
1. Komórki! Wszędzie są one przywoływane gdy wspomina się o konektorze indukcyjnym, szczerze mówiąc nie wiem co mają one ze sobą wspólnego kupienie konektora 40zł, dobra antena 130zł, nerwy przy podłączaniu - bezcenne. Takie męczeństwo nie jest warte powiększania zasięgu niegodnych komórek.
2. Panował mit, że konektory indukcyjne działają tylko z antenami Yagi, obalam ten mit będąc posiadaczem konektora indukcyjnego z anteną z dipola.
Słowa na koniec
Za wszystkie błędy ortograficzne przepraszam, ale chcę już iść spać, więc się trochę spieszę. O! Prawie bym zapomniał... Jak pewnie zauważyliście o konektorze wypowiadam się w czasie przeszłym ponieważ go już nie używam, spowodowane jest to kupnem całkiem nowego modemu posiadającego wejście na antenę zewnętrzną. Oczywiście zasięg EDGE to -51dBm, a podejrzewam, że jeszcze większy ponieważ jest to maksymalna wartość dla TopNetInfo i tu ciekawostka: czy wiecie, że choć korzystam z anteny EDGE na pasmo 900MHz odbieram HSDPA poprzez wymuszanie i otrzymuje zasięg w wysokości -101dBm, choć jest niski prędkość utrzymuje się w granicach 190kB/s, pingi 140ms i 0 lagów. Ciekawe, prawda?
