Napięcie elektryczne z buta

[KrissTofferr]

Na Princeton University powstał silikonowy generator prądu, który zbiera energię z naturalnych ruchów ciała, takich jak oddychanie czy spacer. Generator może zapewnić zasilanie rozrusznikom serca, telefonom komórkowym i innym urządzeniom przenośnym.
Nowy materiał stworzono z ceramicznych nanowstążek zatopionych w elastycznym silikonie. Urządzenie bardzo wydajnie zmienia energię mechaniczną w elektryczną.

Źródło: kopalniawiedzy.pl

[krystianb]

Napięcie elektryczne z buta

Piezoelektryki znane są od zawsze. A pomysł dość idiotyczny bo generuje dodatkowe obciążenie mięśni, na pewno nie dla leniwych.

[KrissTofferr]

na pewno nie dla leniwych

Ja akurat dużo chodzę więc tego typu wkładki do butów sam móglbym używać ale "gorset" to już trochę przesada. Chociaż... np. w stanie nieważkości jest zalecany wysiłek mięśni.

[Blido]

A pomysł dość idiotyczny bo generuje dodatkowe obciążenie mięśni, na pewno nie dla leniwych.

Jeśli chodzi o buty to raczej dodatkowego obciążenia nie będzie. Pomyśl ile energii się marnuje kiedy "wtupujemy" ją w chodnik

[krystianb]

Jeśli chodzi o buty to raczej dodatkowego obciążenia nie będzie. Pomyśl ile energii się marnuje kiedy "wtupujemy" ją w chodnik

Ilość energii wdeptywanej w chodnik raczej się przecież nie zmieni. Co najwyżej można by to skonstruować tak aby jakoś buty gromadziły energie i oddawały ja przy unoszeniu podeszwy. Z resztą taka technologia jest już używana w nartach wyczynowych, przez co są piekielnie sztywne.

[ja.michal]

A niby dla czego chyba w NY zrobili chodzik, że zamiast zwykłych płyt chodnikowych są płyty przy których jak na nie nadepnie się wytwarza się impuls?
Już to testują. Ruch jest minimalny, praktycznie niewyczuwalny a przy kilku tysiącach maszerujących tamtą ulicą codziennie spokojnie jest prądu na sygnalizację świetlną dla 2 przecznic.

Pomysł niegłupi z tymi mięśniami. Wg mnie to tego nawet nie czuć.

[Blido]

Ruch jest minimalny, praktycznie niewyczuwalny

Z tego co czytałem wynika że te płyty w ogóle się nie poruszają - tak samo jak zwyczajne płyty chodnikowe, ludzie nie czują różnicy. Same drgania w jakie wprawiają je idący ludzie wystarczają do wytworzenia sporej ilości energii.

[ja.michal]

A no widzisz. Ja to na discovery oglądałem. Bardzo fajna sprawa i w gruncie rzeczy nie głupie.
Pytanie tylko jak to w różnych warunkach działa m.in. w takiej pogodnie jak u nas teraz. Chyba, że na takie warunki przestaje to działać.

[YaHooo]

Pytanie tylko jak to w różnych warunkach działa m.in. w takiej pogodnie jak u nas teraz.

Jeśli to działa na zasadzie piezoelektryków, to wilgoć może popsuć działanie. Jednak można zaizolować go przed wpływem wilgoci i będzie działać dobrze

[Blido]

Jednak można zaizolować go przed wpływem wilgoci i będzie działać dobrze

Problem w tym że moc takiego urządzenia bardzo spadnie - śnieg będzie amortyzował drgania. A u nas chyba w żadnym mieście śnieg z chodnika nie jest zeskrobany do gołej płyty. Najczęściej jest po prostu ubita warstwa śniegu posypana piaskiem.

[ja.michal]

Chyba, że przez chodzenie będzie się wytwarzał prąd, którego część zostanie wykorzystania do utrzymania temperatury plusowej płyty.

[Blido]

Nie sądzę żeby te płyty były na tyle wydajne. Grzałki w końcu są bardzo prądożerne. Nawet jeśli udałoby się utrzymać plusową temperaturę płyty aby śnieg topniał to już na nic innego prądu by nie starczyło

[YaHooo]

Problem w tym że moc takiego urządzenia bardzo spadnie - śnieg będzie amortyzował drgania.

To fakt, ciekawe tylko jaka by była moc takiego urządzenia w lato?

[KrissTofferr]

ciekawe tylko jaka by była moc takiego urządzenia w lato?

To najbardziej wydajny spośród znanych nam piezoelektryków, gdy potrafi zamienić w energię elektryczną aż 80% energii mechanicznej.

Czyli dla człowieka w biegu będzie to 80% jego energii potencjalnej grawitacji.
Nie wiem - na jaką wysokość przeciętnie "podskakuje" środek ciężkości ciała biegnącego człowieka?

[YaHooo]

Czyli dla człowieka w biegu będzie to 80% jego energii potencjalnej grawitacji.

A raczej zmiany tej energii

Nie wiem - na jaką wysokość przeciętnie "podskakuje" środek ciężkości ciała biegnącego człowieka?

Powiedzmy, że to będzie jakieś 10cm, co przy masie człowieka równej 80kg daje energię około 80J, zatem z tego 80%, to będzie 64J. Zatem jeśli to będzie jeden podskok na sekundę, to mamy moc 64W. W przypadku 1 podskoku na 2 sekundy (powolny ruch) będzie to moc 32W. Jakoś dużo...

[krystianb]

Powiedzmy, że to będzie jakieś 10cm, co przy masie człowieka równej 80kg daje energię około 80J, zatem z tego 80%, to będzie 64J.

Wydaje mi się że coś jest mocno nie tak w tej teorii, bo "zderzenia człowieka z ziemią" podczas biegu nie są sprężyste, większość energii jest amortyzowana w mięśniach. Żeby takie wyniki były trzeba by biegać na prostych nogach (ałł ale by to było nieprzyjemne)

[YaHooo]

Wydaje mi się że coś jest mocno nie tak w tej teorii,

To prawda. Lecz niestety danych na temat jaki % energii jest amortyzowany w butach (szczególnie jak to jest biegacz z dobrymi adidasami to więcej energii jest wytracane), mięśniach niestety nie posiadam. Jednak można zobaczyć jaka jest górna granica uzyskiwanej energii Ale tak strzelając, to może max 5% tej energii by się dało zebrać.