
Zaczęło się jakieś 2 miesiące temu. Jestem użytkownikiem iPlusa już jakieś 3 lata, do tej pory wspomniany modem spisywał się super, nie było z nim żadnych problemów...
Aż pewnego dnia, właśnie jakieś 2 miechy temu, podczas ściągania plików zaczął spadać transfer, po czym modem stracił połączenie i nie dało już się połączyć...Myślałem, że to chwilowe problemy na sieci, to był okres pierwszych upałów i burz...Ale na drugi dzień wciąż nie dało rady się połączyć. Nie miałem czasu, aby skontaktować się z Plusem w tej sprawie, dopiero jakiś niecały tydzień po tym incydencie w Plusie został zgłoszony i zarejestrowany mój problem. I tak znowu czekałem jakiś tydzień, dzień w dzień sprawdzałem czy czasem już nie chodzi...Ale lipa...Kilka razy dzwoniłem do owego działu serwisowego Plusa, pominę już poziom kompetencji moich rozmówców (drugi facet dopiero udzielił dobrej rady, którą już sam zresztą dawno wykonałem, ale myślałem, że mają na sieci dalej jakiś problem-przecież nie dostałem sms'a informującego, że mój problem został przebadany, mimo, że minęło już 2 tygodnie). I wyszło dość logicznie na to, że to mój modem jest zepsuty (karta sim w innym modemie działała). Postanowiłem dać go do naprawy. Podobno w środku był cały porozwalany...Choć nie pamiętam, abym specjalnie rzucał tym sprzętem, owszem pare razy mi spadł, musiałem więc mieć niezłe szczęście, że usterka wystąpiła dopiero po długim czasie...
Ale nie o tym...Modem po naprawie podobno miał działać. Ucieszony, podłączyłem go do kompa, ale tu niestety lipa...Przyznam, że cała sytuacja przestała mi się już wydawać logiczna, zwłaszcza gdy facet zarzekał się, że u niego wszystko działa. Ja zaś miałem <font color="#FF00FF"><b>»»na pewno««</b></font> porządek w systemie (sprawdzane na win xp oraz win 7 64 bit), używałem firmowego iPlus managera.
Postanowiłem zabrać lapka do owego serwisu i na własne oczy zobaczyć jak uruchamiają ten modem u mnie. I tu się zaczęły z deczka jaja. Wgrano mi program Mobile Connect, uruchomiono kartę Play na moim modemie i na moim kompie. Wsio działało-najlepsze było to, że wciśnięcie karty Plusa powodowało, że modem odmawiał posłuszeństwa. Tak jakby karta była zepsuta, choć to było dla mnie niemożliwe, gdyż jeszcze dzień wcześniej sprawdziłem ją znów w innym modemie i wszystko działało bez zarzutu. Odesłano mnie do Plusa, gdzie Pani konsultant sprawdziła kartę SIM i potwierdziła, że działa. No i co teraz? Nic logicznego nie przychodziło mi do głowy-modem sprawny, bo działała karta z Play, karta z Plusa sprawna, ale jakoś karta z Plusa nie chce współpracować z moim modemem....W końcu wróciłem znowu do tego serwisu, ani ja ani 4 chłopa co tam było, nigdy nie spotkali się z czymś takim. Metodą prób i błędów doszliśmy do pewnego konsensusu-przelecieliśmy wszystkie porty USB w moim lapku i tylko na jednym konkretnym udało się uzyskać połączenie! Mało tego, jako, że mam kabel z dwoma wtyczkami do lapka (jeden podstawowe zasilanie, a drugi dodatkowe w razie gdyby jedno USB nie dawało potrzebnego prądu), to również mój wybredny modem działał tylko z jedną wtyczką. Od razu zaznaczę, że wszystkie USB w lapku są sprawne, a poprawna kombinacja przy której obecnie działa to jeden konkretny port USB oraz konkretna jedna wtyczka z modemu. No cóż, najważniejsze, że modem działa...Ucieszony tym miesięcznym bojem, wróciłem do domu, ale po godzinie czasu padłem rozczarowany...Modem znowu rozłączył i nie dało rady nawiązać połączenia...I tak poczekałem dwa dni-jedyne co jeszcze przyszło mi do głowy to update softu modemu oraz nowe sterowniki. Ściągnąłem to wszystko, zainstalowałem specjalne stery dla 7 64-bit, potem firmware najnowszy jaki znalazłem (11.117.10.03.99) i tym sposobem uruchomiłem modem-wreszcie...Miesiąc trwało moje szczęście i błogosławieństwo, gdyż pewnej niedzieli znowu modem nagle rozłączył i lipa. Ale ja już cwany znowu zrobiłem update softa tą samą wersją-czyli wgrałem po prostu drugi raz ten sam soft do modemu. I wg moich oczekiwań wszystko ruszyło...Jednak dzisiaj dopadła mnie już katastrofa...Modem co chwilę traci połączenie na amen, doraźnie pomaga reinstal sterów oraz wgrywanie tego softa...Nawet wgrałem dashboarda, słowem mam na bank wsio powgrywane, konfliktów sterowników brak, bo przy reinstalce sam muszę wskazywać gdzie leżą pliki sterów...Wsio się ładnie instaluje, pochodzi jakies pół h i lipa...Nawet w czasie pisania tego postu mnie rozłączyło, a jeśli czytacie to to znaczy, że znowu na jakiś czas bohatersko się z tym uporałem

I teraz pytanie do Was-czy dobrze myślę, że ów modem już jest do bani i trza go wymienić czy jednak spotkaliście się z czymś podobnym i wiecie jak pomóc?
Będę wdzięczny za każdą sugestię,
Łukasz
P.S. jeszcze jedno-podczas wgrywania softu pisze, aby nie wyjmować data card z modemu. Czy to chodzi o kartę SIM? Ja ją zawsze wyciągałem, gdyż tak czytałem na polskojęzycznych witrynach...A może ten soft coś ma wgrywać niby do tej karty?