Witam Forumowiczów.
Widze , że wątek się rowinął:). Pisałem wcześniej o kpinach jakie urządza sobie iPlus. Tak sie składa, że ze swoim laptopem trochę jeżdżę, a mam modem edge/gprs. Według mapki w każdym z miast zasięg Edge nie powinien być problemem. I tak w miejscu np. "A" internet chodzi w miarę dobrze, tzn. strony otwieraja się całkiem przyzwoicie. W miejscu "B", podkreślam, według mapki zasięg edge, internet praktycznie nie działa wcale. Niestety w tym właśnie miejscu jestem najczęściej. prędkośc otwierania stron to 0-50 bitów!!!

. Strona otwiera się 10-15 minut albo wcale. Wiadomo, ze jest to kwestia "zapchanych" łącz, a nie mojego komputera, jeśli w jednym miejscu jest ok a w drugim nie ma internetu wcale, choć wskaźnik zasięgu pokazuje że jest ok. Zadzwoniłem więc do BOA, aby otrzymac pomoc. Nie wiem, czy konsultanci maja z góry powiedziane, że z osoby dzwoniącej nalezy robić idiotę, bo innej metody odpowiedzi na moje pytania nie było. Próbowano mi wmówić, że ze strony iPlusa jest wszystko ok a wina jest po stronie mojej-ustawień złych mojego komputera. Generalnie konsultant próbował wmówić, że nie mam pojęcia o sprawach związanych z internetem bezprzewodowym. Najpierw była kwestia złych ustawień Windowsa. Jak wytłumaczyłem, że trudno zmieniać ustawienia w systemie w zależności od miasta w którym jestem, pan próbował mi wmówić , że pewnie przekroczyłem limit danych. Zebym go przekroczył musiałbym ściągac non stop przez jakieś 3 miesiące z takimi prędkościami. Poza tym w genialnym wynalazku,twz. iplus menager licznik wskazywał 300 megabajtów w ciągu 3 miesięcy!!! na taka wątpliwość pan stwierdził, że licznik danych w Iplus menager moze byc nieprecyzyjny!!! notabene, to świadczy o poziomie technicznym tego oprogramowania. Nie sądziłem jednak, że może mylić się o 1000%, bo na miesiąc wychodziło około 100mb. I tak zakończyła się pouczająca rozmowa ze świetnie przeszkolonym konsultantem. Gratuluję Plusowi zarówno pracowników, jak i genialnych aplikacji no i dobrego samopoczucia, szczególnie gdy ma się klienta głęboko w.... . W tym układzie rozważam możliwość wypowiedzenia umowy, gdyż operator, co prawda nie gwarantuje prędkości, ale w tym przypadku w ogóle nie daje mozliwości dostępu do internetu,a to juz jest naruszeniem warunków umowy. Pozdrawiam.
Do MAVIE. Jeśli konsultant BOA ma takie podejście do dzwoniących jak Ty przedstawiasz, to znaczy, że nie powinien wykonywać tej pracy, a on sam dostał się tam przez pomyłkę.