Mam następującą zagadkę do rozwikłania na wczoraj.
Dwa budynki, oddalone od siebie o ok. 150m (magazyn i biuro).
W magazynie znajduje się jedna kamera IP. W biurze rejestrator. Ciągnięcie kabla odpada - otwarta przestrzeń, brak słupów, na których można by kabel zawiesić etc. Jedynie wireless pozostaje.
Mpje pomysły:
1. Zamontować w magazynie i w biurze TpLink WR4300 (ponoć dobre radia i anteny mają). Wyciągnąć ich anteny na zewnątrz budynków i się ładnie pomodlić, aby zadziałało stabilnie

(wady: dwa routery? po co..., ryzyko, że jednak nie zadziała).
2. Zamontować dwa AP niedrogie i dołożyć im anteny panelowe (też o niewielkim zysku, to tylko 150m a nie kilometry...).
3. Zamontować jakiś zintegrowany AP do zastosowań zewnętrznych, penelowy (np. Ubiquity NanoStation Loco2 albo TPLink TL-WA5210), Jeden jako AP, drugi jako AP Client. Ewentualnie połączyć je przez WDS...
4. Zamontować jednego APka zewnętrznego j/w, a w biurze zwykły najtańszy AP + antena zewnętrzna (albe i nawet bez takowej...)
Co sądzą mądrzejsi odemnie? Jak takie połączenie na 150m zrealizować najlepiej i w miarę tanim kosztem?