Posiadam modem Huawei 3272 i kartę PLAY. Korzystam z promocji 45zł/m-c nielimitowany internet i cenowo oferta jest super (brak cyrografu na abo). Jednak osiągi to dramat, download między 2-3 Mbps, upload 1-2 Mbps, w nocy rośnie maksymalnie razy dwa. Moja lokalizacja to lokalizacja Szczerze mówiąc nie do końca ogarniam wszystkie pasma i pozwolenia na poszczególnych nadajnikach, ale zasięg powinien być, a jest z nim tak sobie. Na oprogramowaniu modemu pokazuje 2 do 3 kresek zasięgu LTE. Przełączenie na HSDPA+ nie poprawia a nawet nieco zmniejsza osiągi.
Testowałem Orange i T-mobile bo mam w domu karty sim w telefonach i tam spokojnie do 20-30 Mbps daje radę.
Do modemu dokupiłem TP-Link MR3420, który jest totalną porażką. Wymieniałem już go 3 razy, pierwsze 2 sztuki w ogóle nie dawały rady obsłużyć modemu, pierwszy resetował sieć Wi-Fi przy obciążeniu, drugi rozłączał modem co kilkanaście minut. Obecna sztuka raz działa, raz nie, nieraz przez cały dzień bez resetu nieraz rwie połączenie z modemem, sygnał Wi-Fi zanika. Nadmienię, że stosuję aktywny HUB jednak nie ma to wielkiego wpływu na pracę routera

W sumie kupiłem już modem, router (chytry traci dwa razy bo trzeba było kupić polecany kombajn za około 400-500 a nie sztukować) i zastanawiam się czy teraz dokupienie anteny ma sens bo zwiększę zasięg, ale czy poprawię osiągi?
W Orange wychodzi mi najtaniej, bo i tak będę w zasięgu LTE, więc wezmę abo z 30gb limitem, a w rzeczywistości będę miał 100gb LTE. Ale tam nie ma żadnego sensownego routera, same tablety i <font color="#FF0000"><b>***Cenzura***</b></font> do auta, operatorzy sieci komórkowych chyba stracili rozum
