Mając domek na odludziu, ok. 8-10 km w linii prostej od BTS-a Orange/NetWorks 900 Mhz, potrzebuję przyzwoitego (500+ kbps) zasięgu 3G. Choć pomiędzy domkiem a BTS-em są pola i lasy, to zasięg taki się czasami pojawia (czasem prędkości zmierzone http://openspeedtest.com/ sięgają 1+ Mbps), ale czasem zasięgu w ogóle brak lub łapany jest jedynie EDGE. W samym domku (wewnątrz) nie dochodzi lub dochodzi dość rzadko sygnał GSM 900Mhz.
Kierując się radą rozmaitych fachowców-sprzedawców, obecnie mam:
- Antenę ATK-20 z kablem 20m na maszcie o wys. 6m, w sumie ok. 15-20m nad ziemią, podłączoną do repeatera, który następnie rozgłasza sygnał po domu anteną ustawioną w odległości ok. 1m od repeatera. Efekt: w domu jest łapany sygnał GSM, bez problemu można rozmawiać. Syngał EDGE/HSDPA, łapany za pomocą telefonów i modemu Huawei E3131 jest, zwykle słaby (ok. 50 kbps), z rzadka mocny (1+ Mbps).
- Drugą antenę ATK-20 na tym samym maszcie, z kablem 20m, podłączoną bezpośrednio do modemu (Huawei E3131), który jest podłączany albo bezpośrednio do komputera, albo do routera TP-LINK MR3420. Modem podłączony do anteny nie wykazuje zauważalnej poprawy sygnału
- Czy lepszy modem i/lub router poprawi transfer? Jeśli tak, to jaki?
- Czy jest możliwość dołączenia do modemu wzmacniacza (amplifier, nie repeater) sygnału?
- Czy zmiana anteny (na paraboliczną?), skrócenie kabla lub inne zmiany konfiguracji poprawią jakość połączenia?
- Czy coś innego, a na co nie wpadłem, może pomóc?
Pozdrawiam serdecznie,
dwayne