Laptopy: Acer Aspire 3692 oraz IBM R40e
Karta Option Globetrotter GT MAX 7,2
Umowa - najtańsza z Ery, wyłapująca wszelakie pasma.
ERA (karta Option globetrotter gt max 7,2) - Nadajnik stoi w mieście oddalonym o jakieś 3 kilometry (dochodzi jeszcze ściana lasu)
Orange (karta SE CG75 - tylko GPRS)- nadajnik oddalony o 15 km (mega ściana lasu)
Orange działa tylko po GPRS, czasami chwyci nawet 4 kreski zasięgu co jednak umożliwia wystawianie przediotów na allegro (zdjęcia) a także przeglądnie stron. Słabo bo słabo ale idzie


Żeby było śmieszniej sąsiad obok ma identyczną umowę z ERĄ ale kartę na PCI do komputera stacjonarnego. Różnica w przesyle danych bardzo widoczna (działa jak na sterydach

Więc nasówa się teraz pytanie: Co jest grane? Dlaczego to działa tak ślamazarnie i słabo skoro zasięg jest pełny, sprzet działa (już) poprawnie (windows przeinstalowany - świeży z najnowszymi poprawkami, sterowniki i program zainstlowany). Sprawdzone na dwóch laptopach. Czy ta karta wymaga jeszcze jakichś dodatkowy ustawień np. Menedżer Urządzeń -> Karty sieciowe -> Option GT GT MAX -> Właściwości -> Zaawansowane (zapewne połapiecie się o które opcje mi chodzi)?