
Mam następujący problem - potrzebuję "usieciowić" firmowy budynek, dostęp do internetu (tepsowy DSL) mają mieć dwa notebooki.
Rzecz w tym że "pomieszczenie docelowe" jest po przeciwległej stronie budynku do miejsca w którym jest łącze i będzie stał router.
Ciągnięcie kabli, ze względu na szereg uwarunkowań jest mocno problematyczne, więc padło na wi-fi.
Eksperymentowałem z moim prywatnym routerem U.S.Robotics 9108 i mówiąc obrazowo, "brakuje mi" jednego pomieszczenia.
Tzn. w ostatnim pomieszczeniu przed docelowym (biurem) sygnał jest, a w docelowym już nie ma.
I teraz pytanie - co z tym zrobić ?
Jeśli postawienie access pointa tudzież jakiegoś range boostera "po drodze" okaże się konieczne to trzeba będzie tak zrobić,
ale to także będzie mocno problematyczne, więc lepiej by było bez wpinania dodatkowych urządzeń.
W sklepie poradzono mi założyć do routera antenę o większym zysku - zamiast standardowych 2dbi im więcej tym lepiej.
Czy może ktoś polecić jakiś dobry router z modemem ADSL i odkręcalnymi antenami ?
(Zawsze mogę kupić kolejnego USR 9108, przynajmniej sprawdzony sprzęt).
Czy może lepiej sam router a modem tepsowy podpiąć ?
Pasował by mi Linksys z serii WRT54 ale nie mają one bodaj modemów ADSL.
WAG200G z kolei ma stałą antenę...
Jako że notebooki nie mają wi-fi w standardzie N, stawianie routera N raczej mija się z celem.
Czy będzie ktoś uprzejmy poradzić co z tym fantem zrobić ?
Z góry dziękuję,
Qba