Zagadnienia dotyczące technice w szerokim tego pojęcia znaczeniu czyli luźne dyskusje o zagadnieniach technicznych ale nie związanych z główną tematyką forum, m.in, komputery, oprogramowanie, systemy operacyjne - techniczny Hyde-Park.
Jaką kradzież... ? Jestem w centrum W-wy, wykrywa mi LB i ciągnie neta... Skąd mam wiedzieć czyje to jest... To tak jak byś znalazł na drodze 100zł, a nie jest podpisane... Bierzesz do kieszeni i idziesz dalej... Trzeba było pilnować żeby nie zgubić... // Trzeba zabezpieczyć żeby czyjś laptop całkiem przez przypadek nie wykrył akurat czyjegoś LB i się z nim nie połączył...
A gdybyś zauważył na chodniku leżącą wtyczkę od przedłużacza, nie wiedziałbyś do którego domu prowadzi przedłużacz, podpiął się do niego i ciągnął prąd na czyiś rachunek to też porównałbyś to do znalezienia 100zł? Bo w końcu nie wiesz komu kradniesz prąd.
haha... to dość dziwne bo gdy znajdę przedłużacz to jestem wstanie stwierdzić gdzie mnie poprowadzi... Natomiast z Wifi jest trochę inaczej bo nie wiem z jakim nadajnikiem łączy się mój laptop... Ale mniejsza z tym... Nie chce mi sie z wami kłócić...
soryy ale nie sprawdzam do jakiej sieci podłączy sie mój laptop bo mam taką opcje że jeżeli wykryje jakiś "otwarty" nadajnik to ma się z nim automatycznie połączyć... Trzeba wiedzieć jak zabezpieczyć sieć aby inni się do niej nie podpinali...
Jarek no.1 pisze:BliSki daj spokój, dalsza dyskusja jest bezcelowa, ubolewam tylko że tacy ludzie zakładają konto na tym forum.
Człowieku opanuj się... Czy ja powiedziałem że robie takie coś... ?? Nawet nie mam laptopa tak więc o czym mowa... ? Chciałem zapytać... zapytałem... i juz wiem jak to jest...
lukas545 pisze:Czy ja powiedziałem że robie takie coś... ??
To tym lepiej dla Ciebie, bo oprócz prokuratora są jeszcze większe zagrożenia wynikające z takiej działalności. Zdarzało się, że ktoś celowo wystawiał taką niezabezpieczoną sieć, żeby jakiś "chaker" się do niej podpiął i cieszył się jaki to jest genialny, jak zdobył darmowego neta. A tymczasem ten "lamer" który sieć wystawił tylko czeka, aż ów cwaniaczek zaloguje się np. do swojego banku...