Realny pobór mocy z sieci dla różnych urządzeń

[Patryk]

Mam dzisiaj dostęp do profesjonalnego miernika mocy czynnej,czyli tej, za którą płacimy ,więc dokonałem pomiarów dla paru popularnych na naszym forum urządzeń:

WRT54G3G bez karty PCMCIA - 7 W /z kartą 8-9 W

Obudowa USB Welland +dysk 3.5'' 640 GB 7200 rpm - 12 W niezależnie od obciążenia operacjami dyskowymi

IBM ThinkPad T22 (A.D.2003r. / Pentium III 850,14''):
-sam zasilacz - 2W
-ładowanie "pustej" baterii - 41W
-praca +ładowanie - 53W (niezależnie od obciążenia i stopnia jasności matrycy)
-standby +ładowanie - 42W

IBM/Lenovo Thinkpad R61e (A.D. 2007r. / C2D 1.8,2 GB,15,4''):
-sam zasilacz 0,5W
-standby 2W
-praca w customowym trybie "Max econo" (min.częstotliwość,min.jasność,etc.) - 15-18 W,w zależności od obciążenia
-praca w trybie "Max performance +max.brightness" - 27-43 W,w zależności od odciążenia systemu

- halogen biurkowy (trafo toroid 12V) z żarówką 50W, ze ściemniaczem: 35-61W (min/max jasność)

Bramka Voip Linksys PAP2T:
-standby: 4W
-rozmowa: 5W

Telefon DECT Siemens C100:
-standby/rozmowa: 2W (bez ładowania baterii)


Dalsze pomiary w toku.
Skonfrontowałem też dokładność mojego zabawkowego watomierza Velleman za 50 PLN z dokładnością porządnego mierniki,i na prawdę nie jest źle - można się śmiało sugerować jego wskazaniami,szczególnie przy mocach >10W i wysokim cos fi.

[YaHooo]

Bardzo fajne zestawienie

na prawdę nie jest źle

A tu mnie zaskoczyłeś. Myślałem, że to mierzy dobrze tylko nieodkształcone przebiegi.

[Patryk]

Myślałem, że to mierzy dobrze tylko nieodkształcone przebiegi.

Najgorzej wypada wiadomo,przy małych silnikach indukcyjnych,np.przy wentylatorku biurkowym 15W tani miernik zaniża o 3 W.

[YaHooo]

przy małych silnikach indukcyjnych,np.przy wentylatorku biurkowym 15W tani miernik zaniża o 3 W.

Czyli błąd jest z granicach 20%. W takim razie chyba pobór mocy zasilaczy impulsowych (np. zasilacze do laptopów) też powinien być zafałszowany.

[Patryk]

W takim razie chyba pobór mocy zasilaczy impulsowych (np. zasilacze do laptopów) też powinien być zafałszowany.

To zależy,jakiej jakości jest dany zasilacz,poza tym powyżej właśnie 15-20W pomiary na impulsiakach wychodzą już bardzo zbliżone do siebie,a jak zapiąłem pompę hydroforu (silnik najpewniej klatkowy) 1,45 kW to mierniki szły łeb w łeb

[YaHooo]

Czyli można śmiało korzystać z tego Wellemana

A wracając do tematu zdziwiłem się jak mało pobiera WRT54G3G oraz dysk zewnętrzny A możesz powiedzieć jaki pobór prądu z sieci jest napisany na zasilaczu tego dysku? Bo na moim pisze jakoś dużo, bo 0.6A

[krystianb]

Bo na moim pisze jakoś dużo, bo 0.6A

Podejrzewam, że to prąd startowy i to z zapasem, jakoś trzeba rozkręcić talerze na 7,2k obr/s

[YaHooo]

Podejrzewam, że to prąd startowy i to z zapasem

W sumie na dysku (nie jestem pewien, dawno składałem obudowę) pisze, że max pobór mocy to coś koło 2A na 5V oraz 12V. Tak właśnie pisze na zasilaczu. Zatem to może być moc na rozruchu.

[Patryk]

W sumie na dysku (nie jestem pewien, dawno składałem obudowę) pisze, że max pobór mocy to coś koło 2A na 5V oraz 12V

Niemożliwe.
Tyle to biorą napędy optyczne...ale nie HDD.
Barracuda 7200 ma na naklejce znamionowej na obu liniach po pół ampera,więc 8,5W.
Dokładając trochę na elektronikę obudowy i zakładając 80% sprawność zasilacza zgadza się te 12W.

[ Dodano: 2008-12-29, 22:50 ]

A możesz powiedzieć jaki pobór prądu z sieci jest napisany na zasilaczu tego dysku? Bo na moim pisze jakoś dużo, bo 0.6A

Nie patrz na to - zasilacz do mojego Thinkpada ma 1.2A przy 240V,czyli prawie 300W
Trzeba skupić się na realnym poborze prądu,a nie na szczytowych mocach pozornych

Trzeba patrzeć na moc (lub prąd) wyjściową,i zakładać w przypadku nowszych zasilaczy impulsowych ok.80% sprawności.

A zasilacz do obudowy ma podaną max.moc wyjściową 34 W (2x2A).

[YaHooo]

Niemożliwe.

Rozłożyłem obudowę i napisane na dysku:
+5V - 670mA
+12V - 960mA

Zatem moja pomyłka

Trzeba patrzeć na moc (lub prąd) wyjściową,i zakładać w przypadku nowszych zasilaczy impulsowych ok.80% sprawności.

Tak, ale swoją drogą zastanawia mnie dlaczego na takich zasilaczach właśnie pisze w ten sposób. Na moim zasilaczu laptopowym pisze prąd z sieci 1.6A, zaś moc wyjściowa to 65W. Więc ja tu po prostu nie rozumiem gdzie podziewają się te pozostałe waty

[Patryk]

Więc ja tu po prostu nie rozumiem gdzie podziewają się te pozostałe waty

http://www.elportal.pl/pdf/k01/56_19.pdf - poczytaj,bardzo przystępnie jest ta kwestia wyjaśniona

[ Dodano: 2008-12-30, 11:09 ]

+5V - 670mA
+12V - 960mA

Tak czy tak "strasznie" prądożerny dysk
Ja też swoją obudowę rozłożyłem:

5V - 0,61A
12V - 0,35A

[YaHooo]

poczytaj,bardzo przystępnie jest ta kwestia wyjaśniona

Ba, nawet mam tą gazetę w formie papierowej Ale sobie jakoś nie skojarzyłem, że to o to chodzi

Tak czy tak "strasznie" prądożerny dysk

Cóż, ale to stary dysk Maxtora 80GB wyjęty z komputera stacjonarnego, więc można wybaczyć

[Patryk]

Cóż, ale to stary dysk Maxtora 80GB wyjęty z komputera stacjonarnego, więc można wybaczyć

To dla porównania dwa klasyki :
Samsung 30 GB:



I WD 1200 MB

[zDaleKi]

Mam dzisiaj dostęp do profesjonalnego miernika mocy czynnej,czyli tej, za którą płacimy ,więc dokonałem pomiarów dla paru popularnych na naszym forum urządzeń:

Też kiedyś się tym bawiłem i może jak znajdę swoje wyniki, to coś tutaj dodam. Jedną uwagę na początku mam taką, że przykładowo stary magnetowid w trybie czuwania (czyli teoretycznie działa sam zegar) potrafi pobierać 11-15W Czyli tak jakbyśmy mieli włączoną cały czas jedną żarówkę energooszczędną.
A co do wymienionych żarówek, to jak zauważyłem te tańsze mimo deklarowanych mocy np. 11W często mają/pobierają tylko np. 8-9W. Niby to lepiej, bo pobierają mniej, ale wynika z tego, że jednak świecą słabiej

[YaHooo]

To dla porównania dwa klasyki :

No to rzeczywiście mój dysk ma apetyt na prąd Ale najważniejsze, że działa dobrze

[Patryk]

A co do wymienionych żarówek, to jak zauważyłem te tańsze mimo deklarowanych mocy np. 11W często mają/pobierają tylko np. 8-9W.

Też to zauważyłem,i to nawet na chyba co najmniej 8-mio letniej świetlówce Osram Dulux EL (trochę dutków kosztowała) 20W,a pobiera z sieci 18.

[YaHooo]

Jak już mowa o tych żarówkach, to ja ich nie lubię. Nie podoba mi się ich światło. Oraz one się nie nadają jak się je włącza/wyłącza często. One są przeznaczone do tego by były ciągle włączone. Zatem nie wiem czy to takie energooszczędne.

[Patryk]

Jak już mowa o tych żarówkach, to ja ich nie lubię. Nie podoba mi się ich światło.

Można kupić świetlówki o lepszej moim zdaniem barwie światła,np.Govena,ale oczywiście one nie kosztują 15 zł,tylko 50...
Zresztą do pracy przy biurku czy do czytania w wyrku to tylko halogen - praca przy świetle fluorescencyjnym to wyrok dla oczu...

[ Dodano: 2008-12-30, 12:09 ]

Oraz one się nie nadają jak się je włącza/wyłącza często. One są przeznaczone do tego by były ciągle włączone. Zatem nie wiem czy to takie energooszczędne.

Jak każda lampa wyładowcza.
Ale jednak bilans zużycia energii np.w pokoju dziennym wieczorem wychodzi raczej na plus.

[YaHooo]

praca przy świetle fluorescencyjnym to wyrok dla oczu...

Dokładnie... Ja tam wolę najzwyklejsze żarówki wolframowe. I to do tego światło rozproszone. Jakoś nie lubię światła bezpośredniego.

[zDaleKi]

One są przeznaczone do tego by były ciągle włączone. Zatem nie wiem czy to takie energooszczędne.

Mam jeszcze dwie żarówki energooszczędne ale kupowane jeszcze w Niemczech gdyż nas ich nie było. Mają już ponad 10lat Zdecydowanie się opłaciło bo zamiast 60W zużywają 15W. Przez tyle lat można sobie policzyć ile na siebie zarobiły.
Obecne sprzedawane mają 2 lata odpowiedzialności sprzedawcy i jeżeli kupimy markową żarówkę energooszczędną nie ma problemu (a przynajmniej nie powinno) żeby je reklamować. A przez 2 lata spokojnie na siebie zarobią.

[ Dodano: 2008-12-30, 19:03 ]

Ja tam wolę najzwyklejsze żarówki wolframowe.

Już niedługo nie będzie można ich sprzedawać

[wojteks]

Ale jednak bilans zużycia energii np.w pokoju dziennym wieczorem wychodzi raczej na plus.

3 x 60W zwykłe albo 3 x 11W świetlówki kompaktowe

[Patryk]

Już niedługo nie będzie można ich sprzedawać

I ciekawe,kto nam za wzrok zapłaci wtedy...UE ?

[ Dodano: 2008-12-30, 19:41 ]

3 x 60W zwykłe albo 3 x 11W świetlówki kompaktowe

Dokładnie.
No chyba,że się często "mryga" oświetleniem...to wtedy świetlówki szybciej padną,niż na siebie zarobią,i to nawet te najlepsze.

[YaHooo]

Zdecydowanie się opłaciło bo zamiast 60W zużywają 15W.

Niby się opłaca

I ciekawe,kto nam za wzrok zapłaci wtedy...UE ?

Właśnie. Jak dla mnie to świecą one za ciemno oraz mają za dużo ultrafioletu, drażnią nieco moje oczy

No chyba,że się często "mryga" oświetleniem...

U mnie właśnie się mryga. A na początku te żarówki świecą niezbyt jasno. Dlatego powinny się palić długo i nie należy nimi mrygać. Wtedy świecą dość ciemno bo zanim się "rozgrzeje" to już wyłączy się świtało...

[zDaleKi]

I ciekawe,kto nam za wzrok zapłaci wtedy...UE ?

Są jakieś wiarygodne badania na temat szkodliwości lub nie takich żarówek? Bo ja czytałem dwie różne opinie i nie wiem która jest prawdziwa.

[YaHooo]

Są jakieś wiarygodne badania na temat szkodliwości lub nie takich żarówek?

Badań nie znam, ale wiem co nie co jak taka żarówka działa. I emituje ona trochę ultrafioletu. A jak wiadomo jest on szkodliwy dla oczu. Wystarczy popatrzeć jak ktoś coś spawa. Po jakimś czasie ma się czerwone i piekące oczy. Co prawda z takiej żarówki ultrafioletu jest mniej. Jednak jest. Co ważniejsze dłużej on oddziałuje na nasze oczy. Zatem takie światło może być bardziej męczące niż światło z tradycyjnej żarówki.

[ Dodano: 2008-12-30, 21:25 ]
A co do ich energooszczędności to występuje ona jak się żarówka cały czas pali. Na początku zużywa więcej energii http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3 ... ml#2200932

[pgoral]

A ja chętnie używam tych żarówek tam gdzie się nadają. Przy czym mocno zwracam uwagę na barwę światła. Szczególnie te tańsze mają bardzo niemiłą. Na szczęście szybko też się psują
Te lepsze świecą bardzo ładnie. A ich dłuższa trwałość z pewnością zrekompensuje wyższe koszty zakupu. Zresztą jakiś czas temu kupiłem na allegro sporo dobrej jakości markowych żarówek - cena była tylko nieco wyższa niż najtańszych z supermarketu - a świecą pięknie, czystym białym światłem (nie fioletowym, ani kiepsko ocieplanym różowawym).

[YaHooo]

pgoral racja im tańsza będzie taka żarówka tym bardziej kiepskie daje światło Ale ja i tak wole tradycyjne światło żarowe

[Blido]

Ja na szczęście w całym domu mam już od kilku lat wyłącznie żarówki energooszczędne (wszystkie marki Philips). Te wolframowe są tylko w piwnicy i bardzo nie lubię ich światła. Moim zdaniem żarówki energooszczędne dają znacznie lepsze i mniej męczące światło. Do lampki na biurko zakupiłem ostatnio punktową świetlówkę LED - całkiem fajny wynalazek, daje światło o barwie podobnej do halogenu, a jest znacznie mniej prądożerna.