[Uwaga] Wizjoner Steve Jobs nie żyje

[greenfrog]

Współzałożyciel i były prezes, a także przewodniczący rady nadzorczej Apple'a zmarł na raka trzustki w wieku 56 lat.
źródło
R.I.P

[Jo_gurt]

Nigdy za nim nie przepadałem, ale przykro to słyszeć. Szkoda człowieka.
Niewątpliwie też mocno wpłynie to na rynek gadżetowy.

[ryba825]

Również nie przepadałem za nim, ani za produktami Apple, ale gadżeciarze mu wiele zawdzięczają. Wielka strata.

[YaHooo]

Tak wielka strata. Oby tylko nie zaczęli na jego śmierci robić kasy...

[Cezary]

Już to robią. Zarejestrowano i sprzedają domeny związane ze śmiercią Jobsa.

[YaHooo]

Już to robią. Zarejestrowano i sprzedają domeny związane ze śmiercią Jobsa.

No i to jest naprawdę żerowanie na ludzkim nieszczęściu

[M@jkel]

Smutna wiadomość. Traf chciał że rano dowiedziałem się o tym z radia gdy siedząc na kibelku pogrywałem sobie w szachy na ajfonie.

[zDaleKi]

Nigdy za nim nie przepadałem, ale przykro to słyszeć. Szkoda człowieka.

Tak, co by nie mówić, to był to wielki człowiek.


Źródło: http://t0.gstatic.com/images

R.I.P. Steve. [']

[Sundance_kid]

Jak wstałam z rana do pracy to w TVN24 podawali tą informację jako pilną. Ale z rakiem ciężko wygrać.

Oby tylko nie zaczęli na jego śmierci robić kasy...

To jest chyba niezbędny element każdego wiekszego tego typu wydarzenia. Małe sępy i duze czyli np wydawnictwa. Po katastrofie smoleńskiej ile ukazało się wydawnictw na ten temat plus prawie że albumów o zmarłej parze prezydenckiej. Interes musi być.

[Jo_gurt]

Gadżetów po śmierci JP2 nic nie przebije

[YaHooo]

To jest chyba niezbędny element każdego wiekszego tego typu wydarzenia. Małe sępy i duze czyli np wydawnictwa. ... Interes musi być.

Ja się do takich zwyczajów po prostu nie jestem w stanie przyzwyczaić. Dla mnie to żerowanie na ludzkim nieszczęściu.

[Sundance_kid]

YaHooo ja też ale biznes jest biznes. Albo to zaakceptujesz albo będziesz sie buntował w sobie bo chyba tylko to pozostaje. Smutna prawda.

[YaHooo]

Albo to zaakceptujesz albo będziesz sie buntował w sobie bo chyba tylko to pozostaje.

Niestety tak jest jak mówisz. Ale ja mam chociaż satysfakcję, że nie wspomagam tych pijawek żerujących na ludzkich nieszczęściach.

Tak samo widzę to jak są płyty CD jakiegoś wokalisty co umrze. Od razu są wznowienia z niepublikowanymi utworami w horrendalnych cenach Ale ja tego już po prostu nie kupuję.