Urwane złącze modemu.

[unpublished]

Witam,

Przepraszam że wybiegam po za temat forum, ale rozpaczliwie proszę o pomoc. Sprawa dotyczy modemu HUAWEI E3131. Dziecko zpociągneło za kabel i laptop spadł na podłogę z biurka. Dziecku i laptopowi na szczęście nic jest. Ucierpiał modem, gdyż wygiął sę tak żę wyrwało się z płytki gniazdo USB ze ścieżkami.
Czy może ktoś wie gdzie mogę podłąćzyć/podlutować się przewodami (Vcc, TX, RX) w inne miejsce/punkty płytki tak by z tych punktów bezpośrednio podłączyć je do gniazda USB w modemie? Mile widziane jakieś zdjęcie z opisem.

Dziękuje serdecznie za pomoc i pozdrawiam.

[YaHooo]

unpublished jako, że Twój post nijak nie pasuje do wątku o TNI wydzieliłem go do osobnego wątku.

A jeśli chodzi o Twój problem to może wstaw dokładne zdjęcia uszkodzonego obszaru z obu stron płytki. Bo ogólnie mówiąc można by próbować podłączyć się w miejsce gdzie ścieżki się urwały. A łączenie dokonać za pomocą krótkich kabli do oryginalnego złącza z modemu (jeśli jest całe). Tylko wtedy je będzie trzeba przykleić do obudowy, aby było stabilne.

[unpublished]

unpublished jako, że Twój post nijak nie pasuje do wątku o TNI wydzieliłem go do osobnego wątku.

A jeśli chodzi o Twój problem to może wstaw dokładne zdjęcia uszkodzonego obszaru z obu stron płytki. Bo ogólnie mówiąc można by próbować podłączyć się w miejsce gdzie ścieżki się urwały. A łączenie dokonać za pomocą krótkich kabli do oryginalnego złącza z modemu (jeśli jest całe). Tylko wtedy je będzie trzeba przykleić do obudowy, aby było stabilne.

Dzięki za przeniesienie, zdjęć jako takich nawet nie ma co robić bo ścieżek nie ma. Były wielkości blaszek wtyku USB, a od spodem jest "bakielit" druku z punktami mniejszymi od przekroju włosa, więc pod lutowanie się pod coś takiego odpada. Te płytki są kilku warstwowe i łączenie do ścieżek które się wyrwały wychodzi ze środkowej warstwy. Pozostaje tylko drugi taki sam sprawny egz. i pomiar omomierzem (najlepiej analogowym bo można wyzerować odcinek kabla mierniczego) w którym pkt. płytki pokaże się 0 Ohm dla tych trzech końcówek RX,TX, Vcc, wtedy kynarem skrosować i po sprawie.

Pozdrawiam.

[YaHooo]

unpublished to faktycznie, jeśli te ścieżki wychodzą ze środkowych warstw to może być ciężko. Tak jak piszesz, bez drugiego egzemplarza się nie obejdzie.

[wibi]

Przypuszczam,że modem jest na Qualcomie który obsługę USB ma zaimplementowaną wewnątrz tak że dostęp do "innych" punktów jest raczej nie możliwy, muszą wystarczyć te fragmenty ścieżek które pozostały, względnie miejsca "przelotek do wewnetrznej warstwy.Da się to zrobić nawet w przypadku ledwo widocznych punkcików miedzi z przelotek, tylko trochę zręczności jest niezbędne.Zasilanie 5V można podłączyć do PLUSA jakiegoś kondensatora, najlepiej mającego oznaczenie biegunów.Miejsca przelotek dobrze jest nieco "oskrobać" dookoła punktów przelotek jakimś ostrym narzędziem np,skalpelem pod lupą.Dalej na te punkciki kropelka cyny i cieniutki drucik wyciągnięty z linki.Wszystko zalać klejem (w małych ilościach np.epidian) poczekać aż wyschnie i powinno działać jeśli tylko coś się nie stało z elektroniką gdy upadek miał miejsce w czasie pracy

[unpublished]

Przypuszczam,że modem jest na Qualcomie który obsługę USB ma zaimplementowaną wewnątrz tak że dostęp do "innych" punktów jest raczej nie możliwy, muszą wystarczyć te fragmenty ścieżek które pozostały, względnie miejsca "przelotek do wewnetrznej warstwy.Da się to zrobić nawet w przypadku ledwo widocznych punkcików miedzi z przelotek, tylko trochę zręczności jest niezbędne.Zasilanie 5V można podłączyć do PLUSA jakiegoś kondensatora, najlepiej mającego oznaczenie biegunów.Miejsca przelotek dobrze jest nieco "oskrobać" dookoła punktów przelotek jakimś ostrym narzędziem np,skalpelem pod lupą.Dalej na te punkciki kropelka cyny i cieniutki drucik wyciągnięty z linki.Wszystko zalać klejem (w małych ilościach np.epidian) poczekać aż wyschnie i powinno działać jeśli tylko coś się nie stało z elektroniką gdy upadek miał miejsce w czasie pracy

Witam

Problem w tym że te ledwo widoczne punkty cieńsze od włosa jest ciężko "uchwycić" tak by kynar trzymał się tego, i nie pomoże mi tu nawet to że mam lutownicę ze zmiennymi grotami, stab. i reg. temperatury. Nie wiem jak E3131, ale E173 i E353 kiedyś tak odratowałem, pamiętam że wtedy podłączałem się pod te wyprowadzenia z tyłu (duża ilość złoconych kropeczek i jedno połączenie po przeciwnej stronie druku chyba od TX do kondensatora - zasilanie było właśnie w tych pkt. z tyłu płytki). Przeważnie pomięty gniazdem a RX i TX stosuje się (lutują) kondensatory SMD, ale bez schematu to trochę za wiele tego:) Różnica jest taka że wtedy miałem drugie takie same modemy do "porównania"

PS. Nie wierzcie w cudowne kleje elektroprzewodzące, bo to tak samo mniej więcej jakby zamiast pasty termo-przewodzącej pod procesor, a radiator nałożyć towot:)

Pozdrawiam

[wibi]

O kleju wspomniałem żeby nim przykleić do płyty już przylutowany przewód gdyż sam LUT nie utrzyma przewodu.To, że cieńsze od włosa też nie powinno mieć znaczenia gdyż chodzi tylko o kontakt.Spróbuj tak: na końcu druciku przylutuj "kropelkę cyny,sam drucik przyklej do płyty z wyjątkiem końca z ta kropelką która powinna być nad miejscem "przelotki-cieńszej od włosa",mając nieco oskrobane miejsce wokół przelotki (tak żeby troszkę wystawała ponad płytę) lutownicą o odpowiedniej temperaturze spróbuj stopić tą "kropelkę" cyny dociskając drucik do płaszczyzny płyty. Gdy temperatura grota lutownicy będzie odpowiednia to lut powinien pozostać na tej przelotce i zapewnić kontakt a mając ten drucik wcześniej przyklejony połączenie powinno działac.Temperaturę grota musisz dobrać doświadczalnie tak aby lutownica nie zabierała ze sobą cyny