Trochę to rozczarowujące, bo to niby nie jest najbardziej podły router. Szukam więc nowego, który nie będzie miał takich problemów.
Wymagania:
- - bezproblemowa obsługa modemów LTE, w tym np. takich bez hi-linka;
- jednoczesna obsługa sieci 2.4 GHz i 5GHz, najlepiej z AC;
- drugie gniazdo USB na dysk, 3.0 pożądane, ale niewymagane;
- obsługa dysków w trybie Apple Time Machine (AFP, jeśli rozumiem;
- przynajmniej dwie wymienne anteny 2.4GHz/5GHz. Modem jest ustawiony na strychu i jedna antena z trzech jest opuszczona w dół na kablu przez nieużywany komin, dzięki czemu mam pokrycie WiFi na parterze bez konieczności użycia repeatera.