Wiem ,że poruszam już "wytarty" temat podziałki netu radiowego na dwa kompy, ale chce sie tylko upewnić, że dobrze zrozumiałem te wszstkie zawarte na forach mądre informacje

Wynajmuje mieszkanie, w ktorym "wystaje ze ściany" skrętka RJ-45 podłaczenia internetowego ("puszka" jest na korytarzu). Właściciel mieszkania powiedział mi, że lokalny ISP dostarcza internet drogą radiową. Na mieszkaniu są dwa notebooki, moj i kumpla z którym wynajmuję.
Jakoże jestem laikiem w tych sprawach to kupiłem router bezprzewodowy (w dodatku niezbyt przychylnie komentowany D-link DI 524) i myslałem,że to wystarczy. Oczywiście błąd! Po oczytaniu sie na forach dowiedziałem się,że potrzebuje jeszcze Access Point Client. Prawda?
Rozumiem,że podłaczenie ma wyglądać według poniższego schematu:
skrętka (ze ściany) ---->AP Client ----> Router D-link ---WiFi--->laptop
Parametry łącza internetowego (dostałem od właścieiela mieszkania):
Adres IP (statyczny): 192.168.13.39
Maska:255.255.255.0
Brama: 192.168.13.1
DNS: 80.72.32.6
Alternatywne DNS: 80.72.32.10
Jak podłączam sie skrętką do laptopa według tych parametrów to wszystko dział.
Jak do skretki podłaczyłem router a jego do laptopa i uruchomiłem set up w celu konfiguracji routera to pojawił sie komunikat: "Prosze podłączyć kabel ethernet do routera lub sprawdzić czy urządzenie jest włączone". Rozumiem, że to normalne bo brakuje mi AP Client?
Pozdrawiam i prosze o wyrozumiałość w przypadku zbyt banalnych pytań
