[NEWS] Dostęp do Internetu poniżej średniej UE

[zDaleKi]

Dostęp do Internetu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej odbiega dość znacznie od średniej europejskiej - wynika z badania D-Link Technology Trend (DTT), przeprowadzonego na zlecenie firmy D-Link przez instytut Millward Brown w Polsce, Czechach i na Węgrzech. Obecnie w regionie 44% gospodarstw domowych ma dostęp do Internetu, podczas gdy w całej Unii Europejskiej średnia ta wynosi 54%

Dostęp do Internetu

Idea powszechnego dostępu gospodarstw domowych do Internetu najpełniej sprawdza się w Holandii oraz krajach skandynawskich, gdzie blisko 80% populacji ma dostęp do Internetu. Przy unijnej średniej 54% kraje naszego regionu wypadają co najmniej blado. Najlepiej prezentują się Czesi, gdzie ponad połowa gospodarstw domowych (52%) dysponuje łączem internetowym, znacznie gorzej sytuacja wygląda na Węgrzech – tu Internet jest w 42% gospodarstw, a regionalnym outsiderem jest Polska z dostępem na poziomie 38%.

Przerażające jest to, że jesteśmy na samym końcu
Rozumiem też, że w tych statystykach brano pod uwagę łącza komórkowe? Bo w raporcie nic o tym nie ma.

Cieszy to, że jesteśmy bardziej bez-kablowi

W Polsce i w Czechach sieci powstałe na bazie routerów bezprzewodowych znajdują się w co siódmym (15%) gospodarstwie posiadającym dostęp do Internetu. Mniej „bezprzewodowi” są Węgrzy – tam jedynie co dwudzieste (5,5%) gospodarstwo z łączem internetowym dysponuje siecią Wi-Fi.

Źródło: laptopy.info.pl

[YaHooo]

Czyli wynika stąd wniosek, że jak już inwestujemy w internet to w nowe bezprzewodowe technologie Ale i tak to jest smutne, że kraj leżący w centrum Europy ma takie kłopoty z dostępem do internetu na przyzwoitym poziomie. Nie sądzę, że to jest wina ludzi, którzy nie chcą z niego korzystać. Jak by to nie była taka droga sprawa to myślę, że więcej ludzi by z niego korzystało.

[Jo_gurt]

Fakt, rynek telekomunikacyjny mam w powijakach

[bob]

Fakt, rynek telekomunikacyjny mam w powijakach

Nie tak źle jest. Problemy mają te kraje gdzie jest mało dużych skupisk miejskich i prawie ponad połowo społeczeństwa mieszka poza nimi. W krajach gdzie 80% ludzi mieszka na terenach miejskich nie ma takiego problemu.
W regionach czy województwach o charakterze miejskim będzie mniej kłopotów niż w tych wiejskich.
Ciekawym byłoby sprawdzić statystyki (jeśli istnieją takowe) jak to się ma właśnie z podziałem na województwa. Wydaje mi się, że np. w śląskim nie ma aż tak wielkich problemów gdzie 80% mieszkańców zasiedla tereny miejskie. Chyba tu leży problem.
Czyli potrzebna jest migracja.

[Jo_gurt]

Śląsk to konglomeracja, przeciwieństwo lubelszczyzny chociażby. Tutaj poza większymi miastami podejrzewam, że sprawa nie przedstawia się zbyt rewelacyjnie.

[bob]

I jeśli państwo nie stwarza możliwości dla migracji do dużych miast to wiele jeszcze innych problemów przy tej okazji się pojawia niestety.