Słuchawki bezprzewodowe klasy HiFi

[Patryk]

Stoję przed koniecznością zakupu takiego sprzętu,i zupełnie nie wiem,co wybrać

Założenia:
-budżet do 500 zł
-słuchawki półotwarte,w ostateczności zamknięte
-przeznaczone głównie do odsłuchu "ciężkiej muzyki"
-transmisja radiowa (podczerwień odpada),zasięg nie musi być duży - nawet 10m przez jedną niezbyt grubą ścianę wystarczy...oczywiście modulacja analogowa,bo cyfra to (chyba) nie ta półka cenowa...
-praca w paśmie 863-865 MHz (drugie spektrum stosowane w tego rodzaju słuchawkach 926-928 to część EGSM900,czyli przez Playa się z 10 mW takich słuchawek nie przebiję )

I co wybrać ?
Może ktoś już użytkuje konkretny model i jest w stanie coś polecić ?
Aktualnie używam przewodowych słuchawek Technicsa,które już swoje lata mają i rozpadają się - dosłownie - więc szybko coś muszę zakupić,i padło na wireless.
Trochę na jakości (myślę,że nawet tego nie zauważę) stracę,ale zyskam wygodę.

[krystianb]

Zastanawiam się czy nie polecić Sony DR-BT50, mimo że to bluetooth, jedyna wada trzeba dokupić osobno transmiter do sprzętu audio. Tylko nie wiem czy Cie zadowolą.

We wrześniu kupiłem sobie coś mniejszego dr-bt22 takie małe słuchaweczki odtwarte z pałąkiem na głowe. Ich przeznaczeniem miał być głownie telefon i słuchanie na mieście jako takiej muzyki bez kabla który co chwile wypada ze złącza. Efekt jest całkowicie zaskakujący telefon nie podołał zadaniu, grają ale tak sobie, 100% możliwości wyciągają dopiero po sparowaniu z kompem, dźwięk jest zaskakujący dobra dynamika spokojnie słychać 16 no nawet do 18kHz a może wyżej nie słysze. Nisko też grają całkiem dobrze. Tylko problem jest z oprogramowaniem, tak dobrze działają tylko na toshiba bluestack. Podsumowując to są o niebo lepsze niż karta dźwiekowa w notebooku i kabelkowe słuchawki "thomsona" za 60zl.
O i nawet prawie recka mi z tego wyszła.

Jeszcze jedno, nie da się na tym słuchać mp3 mniej niż 160kbps, na zwykłych nie było słychać róznicy, tutaj tamte są płaskie jak deska i puste bez szczegółów. Do tego słuchaweszki potrzebują znaczych korekcji na EQ trzeba środek wyciąć bo troche za głośny jest przynajmniej dla mnie.

[Patryk]

Sony DR-BT50,

Ciekawy sprzęcik...ale w pasmo do 25 kHz jakoś wierzyć mi się nie chce,choć mi wystarczy spokojnie standardowe do 20 kHz.
No i jednak zasięg marny - BT przez ścianę murowaną chyba nie przejdzie.

[krystianb]

ale w pasmo do 25 kHz jakoś wierzyć mi się nie chce,choć mi wystarczy spokojnie standardowe do 20 kHz.

Trzeba pełną specyfikacje zobaczyć, 25kHz to niby mają słuchawki, ale dotrze do nich tylko 20kHz bo bluetooth taka jest specyfikacja a2dp.

No i jednak zasięg marny - BT przez ścianę murowaną chyba nie przejdzie.

A ja powiem że przechodzi przez 2(bloczki igazobeton, lub 2 blokowe z lat 70), ale wtedy wystarczy zasłonić ręką, a czasem nawet samo rwie. Przy jednej nie ma problemu, z drugiej strony klucz usb, niby miał być 2.0 3Mb ale jakoś nie znalazłem urządzenia z którym by 1Mb przekroczył.

[tps4]

W tej klasie cenowej nie kupowałbym słuchawek bezprzewodowych obojętnie w jakiej technologii, tylko porządne przewodowe plus ewentualnie porządny przedłużacz z miedzi OFC.
Nie mam obecnie rozeznania w modelach, ale wiem, że dużo droższe słuchawki bezprzewodowe bardzo marnie wypadały przy porównaniu z 30-40%tańszymi przewodowymi.
Polecam firmę Senheiser, AKG i najlepiej odsłuchać w dobrym sklepie muzycznym.

pozdrówka

[Sundance_kid]

Sony MDR-RF800RK(lub 840 RK)

[bob]

Polecam firmę Senheiser, AKG i najlepiej odsłuchać w dobrym sklepie muzycznym.

Dokładnie. To dobra rada.
Jeśli chodzi o AKG to:
http://www.akg.com/personal/Wireless,pc ... and,1.html
Oczywiście odradzam bezprzewodowe i bardziej jeśli jest możliwość jednak przewodem to polecam AKG 701 co całkowicie wystarczy do "ciężkiej muzyki" a także lekką powinno ładnie obsłużyć.
Jeśli miałyby być jak w temacie czyli najlepsze z dostępnych cenowo (niemało ale jeśli sprzęt wysokiej klasy to warto zaopatrzyć się w takie) choć trzeba przyznać, że do rockowej muzyki to sporo za dużo:
http://www.gradolabs.com/product_pages/gs1000.htm
Patryk_, jeśli chcesz sprawdzić AKG bezprzewodowe na dobrym sprzęcie to skontaktuj się ze mną.

[Patryk]

Dokładnie. To dobra rada.

Pomyślimy

Ale budżet nadal organiczony - 500,max,ale to już absolutnie,800.

[Jo_gurt]

Ja mam kablowe "senhaizery" i jestem bardzo zadowolony.
Starszy model - HD580 Precision.
Inna sprawa to jest taka, że IMHO jednak żadne słuchawki nie oddadzą dźwięku dobrze ustawionego dobrego zestawu głośnikowego. Cena też oczywiście się różni

Swoją drogą nie wiem czemu bob uważasz, że do rockowej muzyki wystarczą słąbsze głośniki. Miałem okazję posłuchać różnych kawałków (od klasyki po heavy metal) na różnej jakości głośnikach i różnica jest ogromna.
Jak będę stary i bogaty sprawiam sobie zestawik za 200.000zł do słuchania Iron Maiden

[bob]

Swoją drogą nie wiem czemu bob uważasz, że do rockowej muzyki wystarczą słąbsze głośniki.

Dokładnie to słuchawki i do mocniejszego brzmienia "ciężkiej muzyki" nie potrzeba audiofilskiego sprzętu. Muzyka rockowa to także np. Dire Straits i jeśli chcesz tego posłuchać to ciężko będzie uzyskać pełną satysfakcję na sprzęcie niskiej klasy.
Do TV z bezprzewodowych polecam http://www.wrig.pl/product_info.php?products_id=217

Jak będę stary i bogaty sprawiam sobie zestawik za 200.000zł do słuchania Iron Maiden

I oczywiście przepłacisz w tym przypadku ale oczywiście życzę Ci takiego zakupu oczywiście jak będziesz stary.

jednak żadne słuchawki nie oddadzą dźwięku dobrze ustawionego dobrego zestawu głośnikowego.

To oczywiste.
Jednak dobre słuchawki pobiją niejeden zestaw głośnikowy.

[Jo_gurt]

I oczywiście przepłacisz w tym przypadku

Całkowicie się z tym nie zgodzę.

[bob]

Całkowicie się z tym nie zgodzę.

Oczywiście.

[zDaleKi]

Jak będę stary i bogaty sprawiam sobie zestawik za 200.000zł do słuchania Iron Maiden

A ja jak będę na emeryturze - "Master of Puppets" - Metallica

A do tego kupię sobie wszystkie odcinki "Gwiezdnych Wojen" do obejrzenia ciurkiem 6 odcinków.

[Jo_gurt]

A do tego kupię sobie wszystkie odcinki Gwiezdnych wojen do obejrzenia ciurkiem.

To możemy razem
Do kina domowego też będzie zestaw za 200.000 (ten może już faktycznie przepłacony )

[Patryk]

Inna sprawa to jest taka, że IMHO jednak żadne słuchawki nie oddadzą dźwięku dobrze ustawionego dobrego zestawu głośnikowego.

Zestaw głośnikowy posiadam (klasyczne Altusy 140 po małym remoncie),i równie klasyczny zestaw zasilający je z początku lat 90. (amplituner Denona +deck Technicsa +CD Sony),ale nie mogę (a właściwie nie chcę,bo móc to mogę) tego używać z akceptowalnym dla mnie poziomem głośności,gdyż mieszkam z rodzicami,którzy kompozycji marki Tiamat,Celtic Frost itp.czy niemieckiego industrialu niestety nie trawią.
Tak więc aby ich nie katować decybelami używam słuchawek

[Jo_gurt]

Patryk_, oczywiście, słuchawki audiofilskie się produkują i sprzedają, czyli zapotrzebowanie jest
To była taka luźna uwaga, którą bob wyśmiał jako oczywistą. Cóż, może nie każdy wie to od urodzenia, więc wspomniałem.

[Patryk]

do mocniejszego brzmienia "ciężkiej muzyki" nie potrzeba audiofilskiego sprzętu.

To zależy.
Do Iron Maiden cy innych kapel NWOBHM grających rzeczywiście nie trzeba,ale w przypadku ostrego,skomplikowanego blackowego/deathowego brzmienia wymagania rosną,i to bardzo.

[Jo_gurt]

Do Iron Maiden cy innych kapel NWOBHM grających rzeczywiście nie trzeba,ale w przypadku ostrego,skomplikowanego blackowego/deathowego brzmienia wymagania rosną,i to bardzo.

Ja bym to odwrócił akurat No ale to jest subiektywne bardzo. Jednak IM korzysta z szerszej skali brzmienia.

EDIT: Z ciekawości podrzuć jakieś skomplikowane kawałki BM/DM, z chęcią poznam o czym mówisz

[Patryk]

No ale to jest subiektywne bardzo.

Oj tak,to prawda.

[ Dodano: 2009-01-01, 13:49 ]

z chęcią poznam o czym mówisz

Im nowsze wydawnictwo,tym lepiej.
Wiadomo,że stary Venom czy Bathory nie wymaga wiele od urządzeń odsłuchowych.
Od dawna na okrągło słucham "Amanethes" od Tiamat - albumu wydanego także na SACD w Japonii oraz Australii,i to jest na chwilę obecną najbliższy mi przykład wymagającej muzyki,która po podkręceniu volume'a odsłania niedoskonałości sprzętu.

Wrzucę Ci zaraz jeden kawałek,tylko potnę FLAC-a

[YaHooo]

No ale to jest subiektywne bardzo. Jednak IM korzysta z szerszej skali brzmienia.

Tak, ale większość materiału jest z lat 80-90, a wtedy jakoś nie była powalająca. Zatem te szczególiki które słychać na audiofilskim sprzęcie po prostu zanikły już na etapie rejestrowania materiału dźwiękowego.

[Jo_gurt]

Jest też trochę remasterów
No i analogi, które pełnię swoich możliwości pokazują dopiero na dobrym sprzęcie.

[YaHooo]

Jest też trochę remasterów

Są, jednak moim zdaniem najlepsza jest wersja od razu dobrze zarejestrowana. No i jeszcze nie wiem czemu, lubię posłuchać oryginalnych wersji, a nie tych remasterowanych Dla mnie to tak jakby poprawianie historii...

[Patryk]

Jest też trochę remasterów

Mam "Powerslave" w dwóch egzemplarzach - pierwsze wydanie EMI z lat 80.,i wersję zremasterowaną (z teledyskiem w QT).
Brzmią bardzo podobnie,tylko remaster jest odszumiony i brak jest innych artefaktów dźwiękowych.

[bob]

Cóż, może nie każdy wie to od urodzenia, więc wspomniałem.

No to dobrze.
Warto by było jeszcze w tej dyskusji rozszyfrować pewne skróty dotyczące podziału muzyki metalowej i innych gatunków tak dla wszystkich.

Od dawna na okrągło słucham "Amanethes" od Tiamat - albumu wydanego także na SACD w Japonii oraz Australii

Ale oczywiście SACD nie odtwarzasz chyba, że masz jakieś nowsze CD z obsługą SACD. Co do tego nośnika to mam mały zbiorek i tu już inna bajka jeśli korzystamy z wielu kanałów to już sprzęt stereo nie wystarcza chyba, że korzystamy z warstwy tradycyjnego CD.

No i analogi, które pełnię swoich możliwości pokazują dopiero na dobrym sprzęcie.

Wydaje mi się, że do industriala gdzie mnóstwo dźwięku syntetycznego wystarczy poprawnie skrojony sprzęt w warstwie górnej przekazujący dosyć ostro i rytmicznie traktujący b.wysokie tony. Mam wrażenie, że nie trzeba tak dokładnie odzwierciedlać, dzielić te tony jak w przypadku nieprzeciętnego wokalu czy instrumentów tradycyjnych lub elektrycznych analogowych. Sam lubię posłuchać np. Laibach, Skinny Puppy, Front 242 czy Rammstein co raczej nie skłania mnie do wyszukiwania lepszego sprzętu tak jak ma to miejsce przy muzyce Dee Dee Bridgewater, Diany Krall, Dianne Reeves i wielu wielu innych.

[tps4]

Tak, ale większość materiału jest z lat 80-90, a wtedy jakoś nie była powalająca. Zatem te szczególiki które słychać na audiofilskim sprzęcie po prostu zanikły już na etapie rejestrowania materiału dźwiękowego.

Jakość przeciętnego CD może nie była ( choć mam pierwsze wydanie Led Zeppelin - I - Atlantic i jakość jest porównywalna do obecnych remasterów japońskich po 150 zł), bo już dobre wydania analogów z tego co wiem , to jakość super.
Problem był/jest nie w rejestracji , tylko w masteringu i produkcji CD.
Dlaczego obecne dobre wydania zwłaszcza japońskie, czy audiofilskie z tego samego nagranego materiału tworzą zupełnie nowa jakość.
A każda dobrze nagrana płyta na dobrym sprzęcie zabrzmi zupełnie inaczej niż na przeciętnym zestawie i również do tak ostrej muzy lepszy sprzęt by się zdał , ze "ściany" dźwięków wyłonią się zupełnie inne

[Patryk]

Ale oczywiście SACD nie odtwarzasz chyba, że masz jakieś nowsze CD z obsługą SACD.

Nie (chociaż miałem okazję odsłuchać ją na odtwarzaczu SACD i na porządnym nagłośnieniu),ale layer CDDA jest też bardzo porządnie wydany,IMHO mastering jest o klase lepszy od wersji europejskiej.

[bob]

Reasumując słuchawki AKG 701 (przewodowe) mogłyby załatwić sprawę nawet w razie wymiany sprzętu w tym przypadku gdyby nie cena. Widziałem gdzieś za 1025 zł a więc sporo drożej niż Patryk_ chciał nabyć. Więc lepiej byłoby gdyby ktoś zarekomendował coś wraz z opisem sprzętu na jakim odsłuchuje oraz wymieniając przykładowy rodzaj muzyki.

[YaHooo]

pierwsze wydanie Led Zeppelin - I - Atlantic i jakość jest porównywalna do obecnych remasterów japońskich

Tu masz rację. Też mam tą płytkę i jakość jest jak dla mnie bardzo dobra Ale to niestety tylko rzadkość na naszym rynku takie wydania. Weź chociażby pierwsze płyty Black Sabbath czy Deep Purple. Już nieco inna klasa niż Led Zeppelin