Wlaczasz sobie twoj ulubiony program, wpisujesz w szukaj: Webroot Accelerate, szukasz pozycji ktora ma 2k3 4.0, sciagasz, cra...to znaczy kupujesz licencje

i robisz tak:
W meny glownym klikasz Accelerate, wybierasz Cable modem, wciszkasz next, automatic setting, acelerate, jak skonczy to wciszkasz Accelerate ME!, czekasz, robisz reboot'a, po wlaczeniu kompa program sam sie wlaczy, ustawi neta, i juz sie normalnie laczysz ( tylko programik dziala w tle).
Potem tylko trzeba tam w rejestrze sie pobawic, m.in. aby zmienic ilosc requestow w firefox'ie, i rozne takie tego typu duperele, rowniez w grach on-line w konsoli typu cl_cmdrate zmieniamy na 5 na przyklad, i juz mamy mniejszy lag... nie mowie ze na 100%, ale u mnie podzialalo (patrz nizej).
Teraz net mi smiga jak nic, 600 - 800 ms.
Ale... wlasnie... 32 bajty danych.
W grach sieciowych ping jest maksymalny...to jest 1000+.
Tam chyba dane leca wrecz kilobajtami.
Po zabawie mozesz smigac ladnie.
Teraz wlasnie kombinuje, szukam, wysilam komorki mozgowe jak by tu zmniejszyc jeszcze ten ping?
Zobaczycie, kiedys o mnie uslyszycie... "ED77 i ping rzedu 30ms? Nie wierzycie? A jednak!"

Chcialbym, zeby tak bylo...
Trzeba naprawde cos wymyslec, zeby zmniejszyc pingi, bo idzie szalu dostac.
Biegne przez pol mapy, staje, kucam by "przykampic" a tu ziuuuu wracam na poczatek CT Spawn... szalu idzie dostac.
P.S.
Dzisiaj rano gralem w CS Source... mialem....tak.... ping 600 - 700

)))
Mowicie - nie da sie grac?
Headshoty szly, az milo

Chcialbym, zeby tak bylo caly czas. Ja wymysle sposob...ja to zrobie...zobcazycie....
I tak - ewentualna pomoc, wskazowki, spostrzezenia sa bardzo mile widziane.