Chciałbym korzystać z internetu komórkowego w podkarpackim (konkretnie Dukla, najbliższa większa miejscowość Krosno).
- Na miejscu jest Nokia 6230i. Dokupiłem też kabel (CA-53) + z płytką z sterownikami.
- Taryfa/operator to nowa heyah, bo 20gr za 1megabajt mnie przekonało, a ten in nternet komórkowy ma być tylko "na żądanie" i raz na jakiś czas.
- laptop do Windows XP, bodajże nawet SP3.
Instalacja kabla poszła sprawniej niż się spodziewałem. W device manager pojawił się odpowiedni modem. Zgodnie z instrukcajmi zawartymi w tym poradniku dopisałem we właściwościach modemu komendę AT+CGDCONT=1,"IP","heyah.pl" . (bo bez tego dostawałem error, opisany gdzieś tu na forum również)
Stworzone zostało połączenie dial-up, bez jakiegoś większego problemu - pomagalem sobie poradnikami znalezionymi na wspanialym forum bez-kabli

Zadzwonilem na *99***1# (ten numer wpisałem przy tworzeniu połączenia DUN). Połączenie zostało szybko nawiązane. Pojawia sie G na wyswietlaczu telefonu, dostaje jakies IP rozpoczynające się na 10.x.x.x. W systray pojawia się zgłoszenie, że "Połaczenie takie i takie jest teraz połączone: i szybkośc w kbps, którą podaje zapewne prędkośc połączenie miedzy modemem a laptopem.
Ponieważ nie ma mnie osobiście w podkarpackim (jestem w krk) to całość operacji przeprowadzałem wisząc na telefonie (oczywiście innym)
Pierwszy raz się łączyliśmy ok 23, w wolnostojącym domu, na pierwszym piętrze.

Za pierwszym razem udało się ściągnąc do Outlook Express (wiem, staroć) ze przeciętnych 36maili i nawet otworzyć www.gazetę.pl.
Potem nastąpiło pogorszenie. Strony jakby przestały się otwierać.
ping do www.google.pl pozostał bez odpowiedzi.
Gmail nie chce sie wcale otwierac.
I tak po dziś dzień. Czasem załaduje się google.pl, ale ze strony banku nie da się skorzystać. Strona ładuje się, ale potem przy uwierzytelnianiu wisi cała wieczność.
Zasięg bardzo dobry, czyli dużo kresek na telefonie. Połączenie zawsze szybko jest nawiązywane (wydzwaniane).
Patrzyłem w btsearch i nadajnik Ery stoi raczej w zasięgu, bo Dukla-Zboiska.
Co próbowałem:
- Pingowanie googla, gmaila - zeby dowiedziec się czy <font color="#FF00FF"><b>»»w ogóle««</b></font> jest łączność - raz pingi były w okolicy 500ms, ale zaobserowałem również skok do 2000ms. Często <font color="#FF00FF"><b>»»w ogóle««</b></font> pingi pozostają bez odpowiedzi.
- skoro pingi nie docierały, to pomyślałem o zmianie DNSów na OpenDNSy a potem na DNSy ERY (podane tu w FAQ na forum). Jakoś bez zmian na lepsze, najśmieszniejsze jest to, że zmiana ta była nietrwała, jak sprawdzałem po rozłączeniu, to wpisy dla DNSów przestawiały się same na "obtain DNS Server automatically". O co tu chodzi?
- sprawdzałem po stronie Heyah na *2222 - transmisja GPRS jest włączona, taryfa odpowiednia.
- speedtest.net/mini.php ( wersja mini, bo spodziewałem się, że zwykła <font color="#FF00FF"><b>»»w ogóle««</b></font> sie nie załaduje). Nawet ta mini ładowała się ze 2 minuty. W końcu daliśmy spokój.
co zamierzam jeszcze spróbować:
- hyperterminal aby zobaczyć jaka jest siła sygnału (CSQ).
- hyperterminal, aby zobaczyć do jakiego CIDa się telefon loguje.
- uruchomienie np. www.gmaila.com z przegladarki WAP w telefonie
- sprawdzenie jak sprawa się ma w sieci Orange.
Wierzę, że są tu ludzie, którzy podpowiedza mi co tu nie gra.
Co przeoczyłem? Co mogę sprawdzić?
- Jakich informacji potrzebujecie, żeby mieć pełny obraz tej sytuacji?
- Czy ten telefon musi byc w jakikolwiek sposób skonfigurowany? (obecnie jest tam wpisany APN heyah.pl i heyah jako username i haslo)
- Mam wrażenie, że coś tłumi, wyhamowuje to połaczenie - co to może być?
- jak jednoznacznie ocenić, ze połączenie uzyskiwane jest w GPRS? (może dlatego tak wolno?)
ps/ Czytam Was od dłuższego czasu i cieszę się, że takie forum istnieje. Dziekuję i podziwiam ludzi, którzy znajdują czas, aby się o nie troszczyć, rozwijać, wzbogacać.