dziś spotkał mnie dziwny problem. Z pozoru wcale nie jest dziwny bo net po prostu nie działa. Pozycja modemu się nie zmieniła (przymocowany do szyby i polepiony taśmą do małej metalowej miseczki, do zasięgu +20%) i pociągnięte 2 kable USB (w tym power assistant) a od nich przedłużki ok. 1m. Trochę się poddałem i olałem temat. W między czasie poszedłem do salonu plusa rozwiązać umowę (nie zaoferowali 50%, poza tym wyjeżdżam), no i babka mówi że jej też system nie działa.

Przychodzę a moja kobieta położyła modem w takim miejscu, że połączył się z EDGE i działa. Jak zobaczyłem, że działa to przestawiłem żeby złapał 3g/HSDPA to złapał, ale kreskach widać, że jest połączony a internetu zwyczajnie nie ma. Przestawiam w dziwne miejsce, łapie edge, pisze ten post ....

ps. oczywiście próbowałem na innym komputerze, restartowałem, itp.