Jestem raczej niedzielnym użytkownikiem Internetu, ale to nie zmienia faktu, że zależy mi na szybkim przeglądaniu sieci, po prostu nie interesuję się za bardzo sprzętem! Ostatnio jednak coś mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło! Siedząc w salonie (mam dom jednorodzinny) przy moim modemie z blueconnect zaświeciła się dioda na niebiesko! Jest to stały punkt w moim domu, w którym mam jedną kreskę zasięgu HSPA. Zazwyczaj jednak nie korzystam z Internetu w salonie, popędziłem więc do swojego pokoju (biurko mam w tym samym miejscu co zasięg w salonie, tylko piętro wyżej) i zasięgu nie ma już wcale! Wtedy dowiedziałem się, że można wymusić zasięg HSPA w ustawieniach internetu, tak też zrobiłem i czasem łapie mi ten zasięg (to znaczy zmienia się kolor diody) tylko nie mam kilku kresek w zasięgu, a więc nie mogę korzystać z Internetu!
Mieszkam w Brzeźniku (dolnośląskie) i wiem (sprawdzałem na mapie) że w kilku miejscach dookoła mojej wsi jest lepszy zasięg! Czy w tej sytuacji jest sens montować antenę? W stronę "której plamy" na mapie od ery powinienem wycelować ją? I najważniejsze - jaka to powinna być antena?
Jakiem mogę osiągnąć rezultaty?
Mój modem to ZTE MF 631,.
PS dodam od siebie że ciągle wygasa mi sesja na waszej stronie przy próbie dodania posta
