[Przeniesiony] Internet z kradzieży a wardriving ...

[bob]

hymm, ciekawe jak mnie namierzą po numerze IP ??

No nie wiem spytają w Promaxie ? Piszesz jak dziecko, które zasłoniło rączkami oczka i krzyczy "mamusiu nie ma mnie".

[PieknyRoman^^]

hahaha, o czym my tutaj rozmawiamy? Jak jesteś legalnie podłączony do internetu to pewnie, że cie mogą wykryć i to w bardzo prosty sposób (tak jak napisałeś po IP). Ale jak korzystam od kogoś z internetu (bez względy czy jest to sieć zabezpieczona czy nie) to praktycznie nic nie mogą ci zrobić no bo jak? A raczej nie będą chodzili od mieszkania do mieszkania.

[bob]

A jak namierzano w latach 1939-45 radiostacje ? Technika chyba się zmieniła ?

[PieknyRoman^^]

Ktoś kto nie potrafi zabezpieczyć swojej sieci bezprzewodowej raczej nie jest w stanie wykryć osoby która z niej korzysta. Oczywiście jak ktoś będzie miał odpowiednią wiedzę oraz sprzęt to na pewno taką osobę znajdzie.

[bob]

Może poprosi kogoś innego kto skieruje sprawę dalej zarzucając Ci :

a) Nieuprawniony dostęp do informacji
b) Nieuprawniona zmiana informacji
c) Oszustwa komputerowe
d) Nieuprawnione wykorzystanie zasobów
e) Naruszenie praw autorskich
f) Kradzież tożsamości, podszycie się

O resztę spytaj Marka D. pracującego w Zespole dw. z Przestępczością Komputerową, Wydziału dw. z PG KWP w Katowicach ja nie mam czasu.

[PieknyRoman^^]

Najpierw muszą Cię znaleźć, co wcale nie jest takie proste.

[bob]

Dyskusja staje się monotematyczna a więc zamykam.

[zDaleKi]

Zamki są po to żeby zabezpieczyć mieszkanie samochód. Podobnie jest z dostępem do sieci

Tu się zgadzamy całkowicie...

Ale to inie implikuje tego, żeby wchodzić do nie zamkniętego mieszkania czy nie zabezpieczonej sieci.

Wydaje mi się ze taka Kradzież jest znacznie bardziej wymowna

Każda kradzież, to kradzież i to staramy Ci się tu przedstawić...

Oczywiście jak ktoś będzie miał odpowiednią wiedzę oraz sprzęt to na pewno taką osobę znajdzie

Często ustalaniem sprawcy zajmuje sie prokuratura/policja.

Najpierw muszą Cię znaleźć, co wcale nie jest takie proste

Bodajże w Anglii terroryści posługiwali się kartami SIM pre-paid i za każdym razem inną...
Wyobraź sobie, że też ich złapali... Mimo tego, że mieli co chwilę inne karty i inne lokalizacje.
Jak... tego tu nie będę pisał.