Otóż mam bardzo poważne problemy z modemem Huawei E220.
Od tygodnia mam zasięg HSDPA - ponieważ w mojej okolicy rozbudowali przekaźniki UMTS - nie jest to może 7,2 Mb/s, ale maksymalna przepustowość to teraz 1,8Mb/s.
Jestem bardzo zadowolony, bo internet działa mi teraz zdecydowanie lepiej niż Neostrada 512 u kolegi

Wszystko ładnie pięknie, aż do pewnego momentu

Jeśli odłączę modem, komputer standardowo uruchamia się jakieś 30s do momentu pokazania się wszystkich ikonek na pulpicie. Nie wiem czy sprzęt ma jakieś znaczenie, ale wypiszę:
- Core 2 Duo E8200 ~2,66Ghz
- 2 x 1GB Ram Kingston HyperX 1033Mhz
- ZOTAC 9600GT AMP Edition
No i teraz jak podłącze modem, komputer podczas wczytywania Windows, czasami się zawiesi.
Z początku myślałem że to wina systemu, sterowników - trochę się na tym znam - nawet w ciągu jednego tygodnia miałem 3 formaty. Ale szczęście chciało, że pewnego dnia (wczoraj) odłączyłem modem, bo pożyczałem go koledze...
Wuala!!
Komputer się nie zawiesił!!
Mało tego, jeśli chodzi o zawieszanie to pikuś. Jak mam podłączone modem, to jak jest ten ekran w Windows XP 'Zapraszamy' - to wczytuje się z jakieś 3 minuty, potem jest pulpit, ale bez ikonek i paska, muszę czekać jakieś 10min, dopiero potem się wszystko ładuje.
Marnuje prawie cały kwadrans na czekanie.
Natomiast jeżeli odłączę modem, wszystko tak jakby z przebudzenia dostaje kopa i natychmiast się uruchamia.
Ewidentna przyczyna - modem.
Proszę was o pomoc.