Co piszą Era, Plus i Orange o swoim internecie. ;)

[ja.michal]

Z ciekawości popatrzyłem po stronach operatorów jak oni przedstawiają swoje nielimitowanie.

Era:
"W ramach abonamentu otrzymujesz nielimitowany czasowo dostęp do Internetu [...]."

Plus:
"Nieograniczony dostęp do internetu i pełna kontrola kosztów, dzięki stałej opłacie miesięcznej, niezależnej od ilości wysłanych lub odebranych danych na terenie kraju."

Orange:
"Dostęp do mobilnego Internetu w opcji Standard lub Premium w zależności od ilości przesyłanych danych oraz czasu korzystania z sieci."

I taki mój wniosek, że najrzetelniej napisane na stronie jest chyba w Orange i Erze.
Po swoich doświadczeniach wiem, że Plus mógłby dopisać "często chodzi jak krew z nosa" i "pracujemy tylko od pon. do pt. jeśli chodzi o iplusa".

[YaHooo]

Ciekawe porównanie Z tego widać, że Plus najbardziej okłamuje swoich przyszłych klientów, zaś Orange jest najbliżej prawdy.

[bob]

Ciekawe porównanie Z tego widać, że Plus najbardziej okłamuje swoich przyszłych klientów, zaś Orange jest najbliżej prawdy.

Wszyscy są dobrzy... w wyciąganiu kasy.

[zDaleKi]

Ciekawe zestawienie i porównanie różnych technik wykorzystanych przez specjalistów od marketingu, Ery, Plusa i Orange
Kto najbliżej jest prawdy a kto najdalej, to chyba widać

[YaHooo]

Wszyscy są dobrzy... w wyciąganiu kasy.

No jasne, oferta dostępu do internetu komórkowego ma na celu wyłudzenie od użytkowników pieniędzy za dość słabą jakość usług (w niektórych przypadkach).

[Jo_gurt]

Ale znowu Orange jest mocno nie jasne i mija sie z prawda, bo czemu czas ma jakies znaczenie? Za minuty nie rozliczaja przeciez.

[YaHooo]

bo czemu czas ma jakies znaczenie?

Pewnie myślą w ten sposób. Im więcej czasu korzystasz z internetu tym więcej danych wysyłasz i ściągasz. Temu jesteś ograniczony czasowo

[Jo_gurt]

No i wprowadza w blad, bo mi sie to zdecydowanie kojarzy z rozliczaniem za impulsy

[YaHooo]

Też racja, ale wiadomo jakie pomysły mają specjaliści od marketingu. Czasem po prostu bez sensu.

[ja.michal]

Zawsze lepiej napisać, że się ma więcej ograniczeń a niżeli pisać, że się ich nie ma a są.

Swoją drogą to może orange wychodzi z założenia, że jak ludzie (nieświadomi) to czytają to potem w sieci mniej siedzą i mniejszy ruch generują.

No i dlatego bob ma łącze 800KB/s na pingwinie.

[bob]

No i dlatego bob ma łącze 800KB/s na pingwinie.

Niestety nie 24h.

[ja.michal]

Ale no limit.

[bob]

Ale no limit.

Jedynie do 7,2Mbps

[Engelbert]

Po swoich doświadczeniach wiem, że Plus mógłby dopisać "często chodzi jak krew z nosa" i "pracujemy tylko od pon. do pt. jeśli chodzi o iplusa".

Do krwi z nosa ciężko się odnieść ale 601101101 pracuje od 8 do 22 przez siedem dni w tygodniu

[ja.michal]

601101101 pracuje od 8 do 22 przez siedem dni w tygodniu

Ale dostaje odpowiedź, że oni się iplusem nie zajmują i papa.

[Engelbert]

Ale dostaje odpowiedź, że oni się iplusem nie zajmują i papa.

Że jak???

2601 lub jak wolisz 601102601 to BOK, oni pracują całodobowo i rzeczywiście iPlusem się nie zajmują.

Ten numer który podałem (przypominam: 601101101) to właśnie iPlus support. Pracują od 8 do 22 codziennie. I jest tak od samego początku funkcjonowania usługi, tj. od września 2005.

Skąd czerpiesz wiadomości o tym, że 601101101 pracuje od poniedziałku do piątku?

[Jaco]

Mnie rozbawia to:

nielimitowany czasowo dostęp

Nieograniczony dostęp

[ja.michal]

Skąd czerpiesz wiadomości o tym, że 601101101 pracuje od poniedziałku do piątku?

Od pani z BOKu. I wnioskuję po tym, że nie można się dodzwonić. Raz się uparłem i 40 min wisiałem i się nie dodzwoniłem.
Ogólnie obsługa w Plusie jest do bani.

No, ale znów się robi OT o BOKu więc ja już nie piszę nic na ten temat bo już pisałem gdzie indziej.

Co piszą Era, Plus i Orange o swoim internecie to jeszcze dodam, że orange (przynajmniej w prepaidzie) podaje w historii na stronie ile danych się przetransferowało. Plus i Era tego nie ma.