Może ktoś podpowie co zrobić..
Mam problem z siecia PLUS. Z końcem ubiegłego roku, wziełam na abonamet najpierw telefon a kilka dni później neta LTE do 150 mb/s z modemem Huawei E3276.
Do tego również w Plusie dobrami mi antenę zewnętrzną do wzmocnienia sygnału.
Wszystko zostało podłączone. Przez ok 9 dni internet śmigał, aż miło było patrzeć. A tu pewnego dnia, najpierw pojawił się brak zasięgu w internecie, a następnego dnia również w telefonie. Najbliższy sygnał jaki łapał net i telefon była miejscowość oddalona o 7 km. Nadajnik z którego kożystaliśmy znajduje się ok 2 km od Nas. W praktyce widze go przez okno.
Dzwoniliśmy do BOK, zgłaszaliśmy brak zasięgu. Technicy twierdzili, że u nich w komputerze nic nie wykazuje.
Dopiero po entych telefonach, wysłali techników w teren i faktycznie okazało się, że w naszej miejscowości nie ma zasięgu i jest poważna awaria na nadajnikach.
Dopiero po 9 dniach usuneli usterke. Ale już nie łapie HSPA+

Internet działa w żółwim tempie. Nie moge pobierać dokumentów. Po 20 minutach pobierania, wyskakuje komunikat, że plik nie może zostać pobrany. Jak nam powiedzieli z działu technicznego. Loguje Nas do systemu ale nie wysyła danych.
Ten problem również zgłaszaliśmy. Nic z tym nie zrobili.
Jak nam odpowiedzieli, że analiza przeprowadzona przez pracowników działu technicznego nie wykazała nieprawidłowości po stronie Plusa.
Tak jak na całkowity brak zasięgu, wyjaśnili że karty SIM mają to do siebie, że działają poprawnie tam gdzie teren jest objęty zasięgiem i nie od nich to zależy..
Dłuugui temat.
Moje pytanie. Czy ktoś zetknął się z taką sytuacją?
od dnia naprawy nadajnika nie mamy HSPA+.
Internet chodzi w WCDMA. Antenę zewnętrzną ustawialismy ponownie. Nic to nie dało.
Nawet jazda z laptopem po okolicy nic nie pomogła. Zasięgu jak nie było tak nie ma.
Pomóżcie....
Pozdrawiam Serdecznie.